Po wymianie opon na letnie !!!!!

14 Kwi 2009, 20:58

No właśnie przy jeżdzie pow 80km na drodze polskiej (dziury) coś mi stuka w prawym przednim kole. Dziś patrzyłem łącznik stabilizatora ok. Może łożysko McPersona walnięte. Albo amorek. Na diagnostyce byłem 2razy na szarpakach nic nie wykazało. Może w tym stukaniu tkwi wina skręcającej fajery po zmianie opon
BANAN23
Początkujący
 
Posty: 243
Miejscowość: Jabłonna Lacka
  • 14 Kwi 2009, 21:11

    Mnie jeśli coś stuka z przodu to tylko gałki jeśli są zjechane,łącznika drążka stabilizatora z przodu nie mam,Stuttgart wymyslił rzecz genialną i łącznika nie mam,sprawdz sobie gałkę zewnętrzną w jaki sposob?Unieś koło do góry,oponę sobie zciągnij,będzie ci latwiej.Zobacz czy osłona gumowa jest cała,gdy one puszczą to gałka zużywa się błyskawicznie.
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8606
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)

    14 Kwi 2009, 21:45

    Koncówki drążków są ok. Byłem na kanale, kolega szarpał kierownicą a ja parzyłem czy nie ma luzów. Nawet złapałem ręką bo nie raz nie widać a czuć jest luz, no ale tu jest ok. Nie mam pojęcia co to stuka. Nie raz jak złapie wibracji to nie może przestać stukać, dopiero na równiutkim asfalcie cichnie. Łożysko amora? troche dużo rozbierania a na 100% nie wiem czy to akurat to.
    BANAN23
    Początkujący
     
    Posty: 243
    Miejscowość: Jabłonna Lacka

    14 Kwi 2009, 22:01

    Ja nie mam żadnych łożysk ale to najprawdopodobniej to one tak u ciebie stukają.
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8606
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)

    14 Kwi 2009, 22:18

    To jak masz? bez łożyska, bez drążków stabilizatora. Czyli na zwrotnicach coś takiego jak w Polonezie? Więc myślisz że może to być łożysko amora? A sam amortyzator mógłby tak stukać? mają po 83-85% sprawności na diagnostyce. Ale już tego co stuka to nie wykrykli. U nich na szarpakach nie stukało, ale mi stuka i to coraz częściej:(
    BANAN23
    Początkujący
     
    Posty: 243
    Miejscowość: Jabłonna Lacka

    14 Kwi 2009, 22:28

    Nie,drążki stabilizatora mam ale bez łączników ,natomiast z tyłu mam łączniki,wlaśnie jeden teraz wymieniłem,na 100%oryginał,od nowości :shock: Amorki nie stukają,mnie się to jeszcze nie zdarzyło ,no chyba że te stare kiedyś krośnieńskie olejaki(.Łozysko potrafi hałasowac,)lub masz gdzieś taki luz taki ,że stuki słychać tylko przy dużej amplitudzie uderzeń koła o podłoże ,dlatego na szarpakach tego nie wychwycisz,sprawdz jeszcze raz łącznik stabilizatora .
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8606
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)

    14 Kwi 2009, 22:41

    Wiesz chyba jutro kupie łącznik to grosze kosztuje a nowy to nowy. Albo to będzie to albo łożysko. Teraz pytanie bo zawsze staram się wymieniać parami. Czy kupować na lewą i prawą strone czy wystarczy na prawą tam gdzie stuka?
    BANAN23
    Początkujący
     
    Posty: 243
    Miejscowość: Jabłonna Lacka

    15 Kwi 2009, 09:07

    Amortyzatory wymieniam parami,gałki wymieniam kompletem klocki hamulcowe też (tylnie wytrzymują dwa komplety przednich ale wahacze osi przestrzennej już nie kompletem tylko jedną stronę i czekam na objawy gdy druga strona robi się b.miękka.Łącznik stabilizatora z prawej strony tył miałem w katastroficznym stanie(to on mi stukał) ale ten z lewej jest w b.dobrym stanie(nic mi nie stuka),gdyby stukało to wymieniłbym go nawet gdybym uważał ,że jest dobry (na wygląd).Wiesz kiedy wymieniałbym kompletami?Gdyby wymiana nastreczała problemów i musiałbym jechać do serwisu(koszty częstszych wjazdów,za to się płaci).Prawa strona zużywa się duzo szybciej,jeśli łącznik stabilizatora ten drugi masz w dobrym stanie to go sobie zostaw,obniżasz tym koszty eksploatacji samochodu bo szkoda wyrzucac coś co jest dobre,przecież jeszcze ci to posłuży.(Amorki tylko wywala się obydwa, zawsze)
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8606
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)

    15 Kwi 2009, 22:23

    No amorki jak i klocki, szczęki wiem że kompletem. Jak z mieniałem gumy na wachaczach bo prawa str. miała luz a lewa nie to zrobiłem obie str. za jednym wjazdem na kanał. No ale łącznik wymienie tylko ten co stuka. Jak mówisz po co zmieniać ten z lewej skoro jest dobry. Jeszcze i na niego przyjdzie pora:) Dzięki
    BANAN23
    Początkujący
     
    Posty: 243
    Miejscowość: Jabłonna Lacka

    16 Kwi 2009, 15:27

    BANAN23 napisał(a):[...]Pytanie: dlaczego na zimowych oponach jest lekko w lewo, a na letnich lekko w prawo kierownica skręcona(prawie nie zauważalnie ale ja o tym wiem i to widze) przy jeżdzie prosto. Magia czy jak to z tym jest?

    Mam to samo. To jest wina składowania opon. Opony z felgami powinny leżeć, a bez felg stać równo nie oparte i muszą być co jakiś czas obracane. Nic z tym już nie da się zrobić, jedynie wymiana pomoże ale jeśli ktoś ma np 16 cali no to się nie opłaca, puki jedzie prosto.
    karlone
    Zaawansowany
     
    Posty: 675
    Miejscowość: Śląsk

    16 Kwi 2009, 20:23

    No leżały jedna na drugiej same opony bez felg. Całe 4-5 miesięcy bez przekręcania ich. Z tymże 2tylnie a na nich 2przednie oponki. Czyli to jest przyczyną skrzywionej kierownicy? Odkształciły się gumy? Jest ryzyko szybkiej jazdy na nich czy nie?
    BANAN23
    Początkujący
     
    Posty: 243
    Miejscowość: Jabłonna Lacka