Mój ojciec ma warsztat samochodowy - zajmuje się głównie mechaniką i powierzchowną pielęgnacją. Ale nie ma jakiegoś gotowego zestawu narzędzi, po prostu zbierał je zewsząd: w efekcie ma po kilka kluczy jednego typu, a inne pojedyncze sztuki i czasem, zanim coś znajdzie, mija parę ładnych minut
Dobrze dla niego, że klienci tego nie widzą i generalnie nie mają problemów, żeby znaleźć jego. Zawsze znajdzie jakąś wymówkę, dlaczego coś trwało dłużej niż zapowiadał, gadkę ma niezłą