REKLAMA
Marzy się mi autko do jazdy po mieście palące do 6 litrów.. a niech stracę nawet do 7 L na 100km również zimą !
Dziennie będę nim pokonywał do 20km, więc diesiel odpada.. Myślałem o czymś na benzynę.
Zdaje sobie sprawę, że każdy samochód w końcu zaszczyci mnie jakąś awaria. Jednak oczekuje by nie była to jakaś czarna owca na którą masowo ludzie narzekają. Ma mieć opinie bezawaryjnego, przynajmniej najlepiej by było.
Tanie części w razie usterki też są dla mnie priorytetem.
Jak na razie przychodzi mi do głowy jedynie Lupo, Arosa.. Jednak ich sylwetka jakoś nie sprawia żeby na nich zawieszać oko. Według moich upodobań są za malutkie. Uda się wam polecić jakiś konkretny model?
