Polonez Caro 1.6 GLS 99rok problem z wycieraczkami

23 Paź 2007, 19:46

Witam

problem polega na tym, gdy przełączam na czasowke przełącznkiem to powinno co 20 sec standardowo wlaczac wycieraczki, ale u mnie brak reakcji. Dlasze poziomy działaja wole, szybkie. Kiedys wszystko dobrze dzialo ale pozniej cos zaczynalo szwankowac. Raz dzialao a niekiedy cisza. Sprawdzielem kable przewodzą. Moze to wina mikroprocesora czy innego elementu ? hmm?

Czy ktos był by wstanie mi pomóc.

Pozdrawiam

23 Paź 2007, 20:06

Za cała pracę wycieraczek(praca przerywana,wolna,spryskiwacz + 1 lub 3 machnięcia wycieraczek) odpowiada mokroprocesor.Jezeli sprawdziłeś przewdoy z przełącznika zespolonego do mikroprocsora to pozostaje tylko on.Piszez,że raz chodzą a raz nie.W tym układzie,zanim szarpniesz się na wymianę tego mikroprocesora,to posprawdzaj,czy przewody na kostce nie sa luźne lub czy nie ma w mikroprocesorze tzw. zimnych lutów.
Jak okaże sie,że trzeba wymienić mikroprocesor,to zawsze można(jak się znasz na elektryce samochodowej) założyć układ pracy przerywanej z poprzednich modeli.Oczywiście jak uda ci się dostać ten nastawnik(ta czarna puszka z tym słoneczkiem do regulacji czasu - były 3 stopnie i 5 stopni czasowych).

23 Paź 2007, 21:28

Ja mam poldka z 96 i jest tam chyba to samo co u w twoim . Układ czasowy jest programowany i w zależności jak ustawisz nie zawsze będzie te 20 s. A programuje się tak - na właczonym zapłonie , ustaw dzwignie na prace czasową , podciągnij ją do siebie na chwilke ( właczy sie silnik spryskiwacza ) i powinny sie machnąć wycieraczki . Kolejne podciągnięcie ( za 3 , 4 lub np 10 s ), programuje czas. Jesli tak nie będzie , to postępuj tak jak kolega Motoalbercik napisał .

Polonez Caro 1.6 GLS 99rok problem z wycieraczkami

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum