REKLAMA
Witam ,bardzo prosze o pomoc ,poniewaz jestem w kropce. Kupilam auto w Holandii od Polaka ktory wczesniej sprowadzil je z kraju jako mienie przesiedlencze. Wyrejestrowalam auto na export ,ktore zwiozlam do Polski by przekazac jako darowizne (wpisane miejce w Holandii na darowiznie)
Mama oplacila cło/podatek ,jednak w wydziale ruchu w Opolu kobieta doszukala sie w systemie ze to auto bylo z Polski i mialo karte pojazdu (ktora oczywoscie zostala zabrala w rdw w holandii przy przerejestrowaniu) totez jej oznajmilam i ze nawet jakby co to ma wszystko w systemie i na tej podstawie moze zrobic sobie ten "niezbedny" wtornik. Uparla sie jednak ze mamy jechac do Gliwic gdzie zostala wydana takowa karta pojazdu i poprosic o wydanie oswiadczwnia na ktorym beda dane z karty pojazdu. Pojechalysmy wiec jak glupie i okazalo sie ze zdezylysmy sie zRODO . Urzedniczka nie moze wydac takiego oswiadczenia poniewaz sa tam zamieszczone dane wlasciciela z Polski i ze na jakiej podstawie wydzial komunikacji w Opolu rząda od nas takiego dokumentu. "One jak zyja i pracuja tam 30 lat ,nie spotkaly sie z taką sytuacją" Rozmowa z naczelniczka rowniez nic nie dala . A wydzialy obydwa nie chca ze sobą sie porozumiec . Jakby tego bylo malo kobieta przy rejestracji stwierdzila ze w Gliwicach nie byloby problemu z rejestracja tego auta i ze wszystko maja w systemie a karte pojazdu wyrobiliby nową a nie wtornik. Ale niestety jak usluszalysmy ,każdy wydzial rządzi sie swoimi prawami. Koniec koncow doszlo do tego ze urzędniczka z Opola telefonicznie zalecila nam napisanie prosby o wydanie tych danych ,dzieki czemu one beda mogly zrobic sobie wtornik. Jednakze wydzial w Gliwicach zaznaczyl ze oni moga wydac oswoadczenie tylko o danych auta a nie o danych wlasciciela bo RODO i ze pewnje spotkamy sie z odmowa ale mamy z tym dokumentem isc do wydzialu w Opolu.
Szczerze po tym dniu bylam w szoku. Ja wiem ze to nie czesty przypadek gdy auto wraca spowrotem do kraju ,jednak to z jaka opryskliwoscia sie spotkalam , totalnym brakiem szacunku i oslanianiem sie "lukami w prawie" to jest nie do pomyslenia. Naprawde nie wiem co zrobic . Auto zakupilam legalnie w podarunku mamie. Nie jest to auto stare ani tanie. Moze ktos sie spotkal z podobnym przypadkiem. Prosze o rade jakąkolwiek. Dziekuje