Pomóżcie mi znaleźć następcę seicento do 15 tys.

26 Lis 2017, 03:10

Witam wszystkich forumowiczów

Wracam po jakimś czasie nieobecności na forum (praca, studia, brak czasu) więc siemanko wszystkim

Tak jak w temacie powoli przymierzam się do zmiany auta. Obecne to Seicento 900 LPG 1998r. Chcę je zmienić na coś większego, wygodniejszego, dynamiczniejszego.
A więc do rzeczy:
Budżet: 15000 zł ew. 17 jak coś super ekstra fantastycznego się trafi

choć im mniej tym lepiej
Nadwozie: Praktycznie każdy typ nadwozia wchodzi w grę nie licząc coupe i 3d Hatchback

Wszystko z 5D. Ładne kombi może być, ale lepiej liftback, sedan, Hatchback. Kolor praktycznie obojętny choć nie róż i jakieś kobiece barwy
Silnik i Skrzynia: Może być automat ale lepiej manual, poj. do 2.0 moc około 120 koni będzie dobra i niskie spalanie.
Paliwo: W sumie mi to obojętne, diesel, benzyna, LPG ( jak benzyna to i tak założe LPG)
Użytkowanie: Codzienne dojazdy do pracy 5-10 w jedną stronę, siłownia, zakupy, itp. dziennie z 40 km będzie robione. Głównie miasto, ale często gęsto trasa się trafi

Rocznie z 15000 km będzie
Wyposażenie: Klima, el szyby i lusterka, zamek z pilota, fajnie by navi było mieć ( nie konieczne) i przyjemne nagłośnienie.
Moje typy to:
Ford Focus Mk2 ( jaki silnik nie wiem myślałem o 1.6 bądź 2.0 ew. TDCi 1.6
Mondeo mk3 1.8 benzyna plus LPG
Mazda 6 tu diesel 2.0 bądź 2.0 benzyna ew. 1.8
Mazda 3 1.6 2.0 diesle też
Opel Astra III: benzynowce tylko i wyłącznie i LPG
BMW E46: Benzyna i LPG
VW Golf IV: Jakieś 1.8 turbo LPG inne VW też wchodzą w grę
I jest jeszcze kilka innych typów, ale ciężko coś wymyślić, więc stąd moja prośba o podpowiedź.
Aaa rejon Piotrków Tryb do 50 km
Z góry dzięki i pozdrawiam

26 Lis 2017, 04:15

Ja bym szukał czegoś takiego:

[link do oferty na Allegro wygasł]

26 Lis 2017, 18:45

Ogólnie zapytam, czy w tym budżecie warto kupować auto z automatyczną skrzynią czy lepiej manualną?

26 Lis 2017, 19:30

Budżet jest jak najbardziej ok, ale rynek kompaktów z automatem jest dość wąski i są pewne "perełki" w złym tego słowa znaczeniu (np bezstopniowa Astra)

26 Lis 2017, 19:48

Jak modeo to nie: 1.8 benzyna plus LPG
jak mazda to nie: diesel 2.0
Poleciłbym E46 jak i Mazde 6 ale żeby znaleźć egzemplarz bez ognisk korozji trzeba być Szerlokiem no i mechaniczna regulacja zaworów gdzie trzeba wyjąć wałki co 2 lata

26 Lis 2017, 21:26

Się kolega nie fochuje od razu, ino powiem że wszystko co kolega kupi bez względu na rocznik, model, typ a to cos będzie miało minimum 1.6 pod maską - będzie lepsze od Seicento. Niechaj kolega mi na słowo honoru wierzy że ma naprawdę olbrzymie pole manewru z tymi 15000zł

no ale tego mondzia mk3 to by chłopaki juz Ci darowali...
Mondzio mk3? Zostan przy Seju, serio dobrze radzę.

26 Lis 2017, 23:35

Zastanów się czy chcesz niskie spalanie i małą moc, czy nie, bo piszesz o spalaniu i 120 koniach, a za chwilę wyskakujesz z BMW i VAG 1.8 turbo

27 Lis 2017, 02:17

Galakty nie chodzi mi o super małe spalanie w przypadku LPG 13 litrów może i 15 jestem w stanie zaakceptować. Benzyny do 8 litrów też przeżyje ropy to samo. VAGowe 1.8 turbo kusi mnie po prostu ze względu na w miarę dobrą moc a i nie zechla 20 litrów tylko z 14 gazu przy normalnej jeździe. BMW też super wiele nie zje zapewne jak nie piłujesz do odciny. Kolega ma mazde 6 diesla 121 koni i pali mu 7 litrów to nie jest dużo.
I fakt każde auto po seicento będzie super zapewne

Ale to tam swoją drogą. Doprecyzuje, że chodzi mi o samochód dobry, w miarę dynamiczny (te 120 koni to taki tam przykład, bo większość moich typów taką ma moc) i z w miarę normalnym spalaniem jak na tą moc.
A i takie pytanie odnośnie czy warto znajomy chce sprzedać leona I 1.9 tdi 110 km chyba 2004 rok. Warto się w niego pakować?

27 Lis 2017, 10:28

No to w porządku, bo w pierwszym poście dziwnie to brzmiało

Czyli chcesz spalanie w granicach rozsądku dla normalnej osoby.

Jest to ostatni TDI, w którego można się pakować, jeśli auto jest w dobrym stanie, pewne i Ci się podoba to możesz zobaczyć. Rocznie 15k to nie jest dużo, ale znowu ten diesel nie jest super nowoczesny (poprawcie mnie o ile się mylę, ale 110 KM nie posiada pompowtrysków).

27 Lis 2017, 10:54

400CDI W220 pali 8,5 w trybie mocherowym. W211 E320CDI około 7,5L w tym samym rybie. Faktycznie, Mazda przy nich to ekonomia na maksa.

27 Lis 2017, 14:12

speedyrider napisał(a):400CDI W220 pali 8,5 w trybie mocherowym. W211 E320CDI około 7,5L w tym samym rybie. Faktycznie, Mazda przy nich to ekonomia na maksa.

Fakt jak jedziesz jak emeryt to może i merole tyle palą, ale daj mu w palnik a zobaczysz wyniki spalania. Ja akurat mówię o spalaniu przy mojej nodze i nodze kolegi, a nie oszczędzane jest to auto nie raz, choć lipa bo przed lifty miały 5 biegów przez co ekonomii nie ma za wielkiej to fakt, ale w trybie mocher spali pewnie z 6 litrów

Ale w porównaniu do skody octavii 1.4 tsi która przy tej samej prędkości zechla 8 to jest ekonomiczna

galakty napisał(a):Jest to ostatni TDI, w którego można się pakować, jeśli auto jest w dobrym stanie, pewne i Ci się podoba to możesz zobaczyć. Rocznie 15k to nie jest dużo, ale znowu ten diesel nie jest super nowoczesny (poprawcie mnie o ile się mylę, ale 110 KM nie posiada pompowtrysków).

Podobno chce sprzedać za niedługo, a auto w miarę pewne i też dużo km rocznie nie jeździ

27 Lis 2017, 15:23

A dlaczego u Was dynamiczna jazda zawsze musi kończyć sie darciem kapci?
Tego nie kapuję. Przecież nawet małpa gdybys wytresował to zakuma za kierą że za chwilę będzie czerowne i że i tak sie nie wyrobi. O jakich moherach tu mowa? Cisnąć w podłogę najpierw gaz a za chwile heble?

No ludzie, no i co to znaczy dać w palnik mesiowi? Na automacie nie bardzo się da kolego. Wciskasz i tyle, reszta leci sama. Sadzę też że takie 400CDI właśnie w automacie przy normalnej jeździe zostawia na światłach z tyłu pół miasta i naprawdę, nie jest to od razu 15L/100! Jaka jest różnica w zakorkowanych miastach mieć dzis 6 do setki kontra 10? No jaka? Ruszasz z kopyta, palisz gumy, świrujesz a po 20sekundach spotykamy się na nastepnym skrzyżowaniu prawie że w tym samym miejscu.

U mnie bak jest 88L. Od lat robie równe 1000km po mieście. Sobie oblicz kopciucha a do setki ma się 7.7 więc nie jeden zagazowaniec wącha czarny dym z tyłu

a taki epadlinki jak 1.6 czy nawet wysłużone 1.8 to nawet niech nie podchodzą Panie

bo sie wstydu najedzą. Mało to razy jakas Skodzina 1.4 te ef si brała się? Ostatnio na A1 do Gdanska bardzo ładna E90 darła mi po zderzaku. Usiadła przy 230

Jak lecisz sobie z cenną rodzinką w trase i Ci sie mocno nie spieszy to i do szóstki zejdzie... na setkę

a jak chcesz wyrwać od światełek to też pójdzie:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

tylko nie zapominaj że ten na filmie to 320CDI a nie 400CDI.
Chwilunia i Cie nie ma...

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

27 Lis 2017, 16:09

Krzychu polecam 400cdi za 15k

27 Lis 2017, 16:19

A wiesz dlaczego sa takie tanie? Nie ze względu na przeszłość czy usterki.
Pierwsza rzecz: droższe części (ale trwalsze!)
Druga rzecz: banda samozwańczych mechaniorów nie umie tego naprawiać
Trzecia rzecz: pojemność, nie każdego stac na 4L pod machą (OC)
Za 15k talarów cięzko będzie ale ... za 20 już nie

27 Lis 2017, 18:54

speedyrider napisał(a): Jaka jest różnica w zakorkowanych miastach mieć dzis 6 do setki kontra 10? No jaka? Ruszasz z kopyta, palisz gumy, świrujesz a po 20sekundach spotykamy się na nastepnym skrzyżowaniu prawie że w tym samym miejscu.

Chyba że wybijesz na czoło peletonu i uciekniesz na zielonym, wtedy tam gdzie ty jedziesz 40 minut ja dotrę w 20