"Potrącenie" biegnącego przy wyjeździe - zdjecia

27 Mar 2019, 15:20

Witam

Taka historia.
Wyjeżdżając z posesji, mijam przekreślony znak "strefa zamieszkania" i na wyjazd na drogę dwukierunkową bez pasów, muszę pokonać coś co chyba jest kontynuacją chodnika.

Skręcam w prawo, jadę bardzo powoli bo widoczność jest ograniczona przez liczne samochody, patrzę w lewo i w momencie zjazdu na ulicę główną, jakiś biegacz ląduje mi na masce.

Tu najważniejsza sprawa - nie "zaatakowałem" go przodem, tylko koleś mi wpadł na maskę - ślady pomiędzy kołem a słupkiem.

W skrócie - koleś mówi, że mu po stopie przejechałem, w między czasie przyznaje się, że próbował mnie ominąć (defacto wbiegając na ulicę), policja najpierw twierdzi, że to on wpadł i on jest winny, ale później, że to ja się włączałem i muszę przepuścić wszystkich.

Mandat przyjąłem, ale zastanawiam się nad odwołaniem i pytanie czy mam szansę

PS.
Piszę o kontynuacji chodnika z uwagi na to, iż jest tam położona kostka brukowa i nie ma widocznego rozróżnienia pomiędzy wyjazdem a chodnikiem.
Wzór co prawda może wskazywać, że wyjazd jest "przecięty " chodnikiem - mam nadzieję że zdjęcia trochę rozjaśnią
kazazel
Obserwowany
 
Posty: 1
Zdjęcia: 0

27 Mar 2019, 22:24

Moim zdaniem powinieneś go przepuścić wyjeżdżając z tej uliczki osiedlowej. Wyjeżdżając mogłeś mu zajechać drogę i dlatego wpadł na ciebie, przynajmniej ja tak to widzę.
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

27 Mar 2019, 22:43

Cichy77 napisał(a):Moim zdaniem powinieneś go przepuścić wyjeżdżając z tej uliczki osiedlowej.
Taki biegacz może się pojawić znikąd , nagle. Przecież on biegnie nie idzie chodnikiem . My kierowcy raczej spodziewamy się tutaj najwyklejszego przechodnia. Moim zdaniem wina jest obopólna. Tym bardziej że biegacz próbował ominąć niejako ulicą . Biegają teraz wszędzie . Ubrani na czarno , ze słuchawkami na uszach , zamyśleni w swoim wyczynie , spoceni , wpatrzeni w swoje buty . Mają gdzieś co inni robią na ich drodze.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4849
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

27 Mar 2019, 23:51

kazazel napisał(a):Mandat przyjąłem, ale zastanawiam się nad odwołaniem

Można się odwołać, ale w ciągu 7 dni. Od razu trzeba było odmówić przyjęcia mandatu i wtedy sprawa by trafiła do sądu. Poza tym przebieganie przez jezdnię jest zabronione. Pieszy może tylko przechodzić.

Co do biegania po chodnikach, pozwolę sobie na dygresję na boku. Krótko wytrzymałem bieganie po chodnikach. Chodniki są bardziej dziurawe niż jezdnie. Łatwo o kontuzję. I jeszcze te światła i skrzyżowania co kawałek. Łatwo też wpaść na innego pieszego na chodniku. Las lepszy do biegania, ale też łatwo zrobić sobie krzywdę na korzeniu lub krzywo stanąć, czego doświadczyłem 2 lata temu. Dobrze biega się po stadionie, bo równa nawierzchnia i nie ma ruchu pieszego ani samochodowego, ale mało kto ma taki obiekt pod ręką. Najlepiej biegać na bieżni elektrycznej w fitness klubie, bo równo, sucho, jasno i nie ma na kogo wpaść chyba, że się upadnie i poleci do tyłu, ale to mało prawdopodobne.
aGradory
 

31 Mar 2019, 13:54

Moim zdaniem winny jest pieszy, ponieważ 1- nie był na pasach, 2 - przez jezdnię przebiegał, a nie przechodził, 3 - wybiegł zza samochodów a ty miałeś ograniczoną widoczność, co ów pieszy też z pewnością widział i mógł się w tym miejscu spodziewać pojazdu. Powinien więc tak jak i kierowca zachować szczególną ostrożność.
Jednak to i tak raczej nie ma znaczenia, ponieważ przyjąłeś mandat. Owszem, można się od mandatu odwołać w ciągu 7 dni ale tylko jeżeli mandat został nałożony za coś, co nie było wykroczeniem. Musisz więc sprawdzić dla pewności, z jakiego paragrafu jakiej ustawy dostałeś mandat.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

08 Kwi 2019, 11:44

Jeżeli przyznałeś się na miejscu to moim zdaniem jest już "pozamiatane".. przyjmując mandat przyznałeś się do winy. Na przyszłość w takich sytuacjach lepiej nie przyjąć mandatu i masz wtedy 7 dni na zmianę zdanie i tzw samoukaranie.
Czesław86
Nowicjusz
 
Posty: 3
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Jak często kierowca powinien badać wzrok?
    Jak często kierowcy badają wzrok? Zwykle, gdy ubiegają się o prawo jazdy. Później, jeśli na tym etapie nie stwierdzono wady wzroku, nie mają już takiego obowiązku i mogą bagatelizować nieostrość widzenia. Kierowcy ...