REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Taki biegacz może się pojawić znikąd , nagle. Przecież on biegnie nie idzie chodnikiem . My kierowcy raczej spodziewamy się tutaj najwyklejszego przechodnia. Moim zdaniem wina jest obopólna. Tym bardziej że biegacz próbował ominąć niejako ulicą . Biegają teraz wszędzie . Ubrani na czarno , ze słuchawkami na uszach , zamyśleni w swoim wyczynie , spoceni , wpatrzeni w swoje buty . Mają gdzieś co inni robią na ich drodze.Cichy77 napisał(a):Moim zdaniem powinieneś go przepuścić wyjeżdżając z tej uliczki osiedlowej.
kazazel napisał(a):Mandat przyjąłem, ale zastanawiam się nad odwołaniem