REKLAMA
od jakiegoś czasu planuję kupić samochód. kogo nie zapytam, każdy ma inną opinię o samochodach. szczerze mówiąc wkurza mnie to, choć wiem, że każdy sugeruje się najczęściej tym czym jeździł, wiem że jesteście w temacie
przerabiałam już różne wersje(w sensie rozmyślań). citroena C3, peugeota 206, Seata ibizy, seata leona, toyoty yaris, celiki, corsy (według dekry wersja D jest mało awaryjna), myślałam nad audi a3-lubię tą markę, mazdy mi się podobają ale części..
jestem sama z córą, studiuję, niestety nie mam się kogo poradzić. rozważam ostatnio opcję kupienia samochodu na kredyt-nówki, lub używanego z gwarancją.
nie jestem bardzo wysoką osobą więc myślałam nad toyotą yaris-sugeruję się tutaj małą awaryjnością i niskim spalaniem-silnik 1.0.
samochód potrzebny mi jest raczej do miasta, bardzo lubię jeździć, więc pewnie trochę kilometrów nim będę robić.
na początku chcę sugerować się awaryjnością i ceną części. wiem, że to jest trochę niemiarodajne bo nawet jeśli części są droższe, ale samochód mało się psuje, to będę na plus.
leon mi się podoba, jednak zaparkować nim pod blokiem to zapewne byłby problem- niedzielni kierowcy, zajmujący 1,5 miejsca, parkujący krzywo etc wiecie o co chodzi
po przeczytaniu paru wątków tutaj na forum ilość opcji się zmniejszyła.
jeździłam już paroma samochodami, fiatami, subarynkami, etc. zależy mi na tym, aby była dobra widoczność, samochód benzyna- jeśli ma małe spalanie lub diesel, aby jeździł a nie toczył się jak taczka- wiadomo jak to na mieście.
jak wygląda sprawa z częściami?
na początku wymieniłam, nad którymi samochodami się zastanawiałam.
no i jeszcze kwestia OC/AC- muszę lecieć po kosztach.
samochód nie ma być ładny, tylko sprawny, bezawaryjny w miarę możliwości i jeździć jak należy, a nie stać u mechanika czy rozkraczyć się w najmniej odpowiednim momencie- prawa Murphiego
z góry bardzo Wam dziękuję za opinie.
pozdrawiam.