Hej,
Mam trochę głupią sytuację. Kupiłem niedawno starsze auto - na pierwszy zakup nie chciałem nic specjalnie drogiego. Do rzeczy, przez gapiostwo na umowie pośredniej mam inny pesel sprzedającego niż na swojej. Czyli A sprzedał B, B sprzedał mi - numer pesel B się nie zgadza o cyfrę. Niestety to nie koniec komplikacji, B ani nie odbiera ani co więcej dane adresowe są nieprawdziwe na obu umowach. Taki adres nie istnieje, niestety z brakiem obowiązku zmiany dowodu po zmianie adresu, podajemy adres zamieszkania. Ja również mam inny w dowodzie a inny na umowie. Jestem w kropce, numer pewnie nigdy nie odbierze. Adres nie istnieje. Próbowałem to zgłosić na policję, jednak fakt pomyłki o 1 cyfrę odbierają jako "czeski błąd" ... a ulica tego Pana po sprawdzeniu jest "podobna" ale w innym mieście. Niestety na obu umowach tj A-B i B-ja podał dokładnie ten sam adres, niby "myląc się" w ten sam sposób. Zakup nie był drogi, natomiast powoli mija termin 30 dni na rejestrację. Powiedźcie jak mogę rozwiązać tą patową sytuację. Czy sprzedaż z informacją o stanie auta po niższej cenie to jedyne wyjście? Dodam, że byłem w wydziale komunikacji - ani nie chcą zarejestrować ani wyrejestrować auta ... A chcę się go prawnie pozbyć, żeby nie płacić darmo OC. Auto z zakresu 1-2k zł, jestem w stanie przeboleć stratę za swoje gapiostwo - jednak zależy mi na załatwieniu sprawy!
Będę wdzięczny za pomoc
![Wink ;)]()