Nie podawajcie instrukcji typu dojdź do 3tys. obrotów... Każdy silnik ma inną charakterystykę a przecież jazda na pamięć nie ma sensu. Lepiej sobie wyrobić wyczucie.
Najlepiej będzie jak wykupisz sobie kilka godzin doszkalających w jakimś ośrodku. Nikt Ci nie wytłumaczy tego tak dobrze przez internet jak osoba, która może z tobą siedzieć w samochodzie, obok.
Generalnie jednak najważniejsze jest to byś miała dobre wyczucie sprzęgła i to w sumie tyle. Ruszając najpierw na płaskiej powierzchni puszczaj powoli sprzęgło. Wyczuj dokładnie moment w którym auto zaczyna ruszać i zapamiętaj to położenie
Następnym razem możesz przećwiczyć na górce. Zaciągasz ręczny i ruszając najpierw puszczasz sprzęgło a hamulec puszczasz gdy sprzęgło będzie w momencie w którym auto zaczyna ruszać. Odpowiednio przy tym wszystkim dodajesz gazu.