REKLAMA
Witam!
Jak już wspomniałam w temacie problem dotyczy Volkswagena Vento 1.8glx 1995r i jego skrzyni biegów lub/i sprzęgła.
Sprzęgło wymieniane dosyć dawno - około 100 000 km temu, łapało już dosyć wysoko, jednak jeszcze się nie ślizgało.
Od jakiś 10k km miałam problem z wrzuceniem pierwszego biegu, ale nie sprawiało to dużego kłopotu, wiec nie przejmowałam się tym za bardzo. (myślę że ta jedynka może nie mieć większego związku z tym głównym problemem, ale warto wspomnieć)
Wczoraj zdarzyła mi się taka sytuacja, że po cofnięciu nie mogłam wrzucić ŻADNEGO biegu.
Gdy podejmowałam próbę wrzucenia 1-2-3-4-5 Po prostu jakby nie było luki w którą trzeba trafić. Natomiast gdy chciałam wrzucić R to za każdym razem było tylko słychać zgrzytanie. W lewo i prawo mogłam sobie swobodnie ruszać gałką.
Gasiłam silnik, uruchamiałam ponownie kilka razy - za każdym kolejnym razem było dokładnie to samo.
W końcu na zgaszonym silniku wrzuciłam pierwszy bieg, uruchomiłam silnik i okazało się, że po puszczeniu sprzęgła samochód normalnie rusza. Zatrzymałam się i chciałam ponownie spróbować wbić pierwszy bieg, jednak się to nie udało. (Te same objawy co na początku- brak luki w którą trzeba trafić, a wsteczny tylko zgrzyta i też nie chce wbić)
Ponownie zgasiłam silnik, na zgaszonym wrzuciłam R i odpaliłam.
Tym razem wszystko było ok (poza tym że biegi wchodziły trochę ciężej, tym bardziej jedynka, z którą był problem już wcześniej). Podjechałam w parę miejsc, gasiłam silnik, używałam wszystkich biegów bez większego problemu.
Aż tu znowu po odpaleniu spotkał mnie identyczny problem, więc wtedy postąpiłam tak jak wcześniej- zgasiłam samochód wrzuciłam R, odpaliłam, na odpalonym już mogłam wrzucić sobie każdy bieg i wrócić do domu.
Czy ktoś ma pomysł co to może być? Jakie są koszta naprawy? czy jeżdżąc tak nie uszkodzę dodatkowo innych podzespołów?
Bardzo proszę o pomoc i już z góry dziękuję za poświęcony czas!