tarcze klocki to rzecz eksploatacyjna, jak ktos sie ze w niedlugim czasie auto idzie na sprzedaz to nikt nie bedzie bawil sie w dokladanie aby przyszly wlasciciel byl zadowolony, zchodzic z ceny tez nie zejda bo to zadna usterka
malowane elementy? o ile tylko malowane i zrobione dobrze to szkoda sobie tym glowy zaprzatac, do grudnia zeszlego roku mialem auto idealne, do czasu az dostalem lekko w dupe od kobiety ktora zapomniala zmienic opon na zimowe, zderzak i klapa do malowania, chociaz uszkodzenia to zaledwie powierzchniowe rysy.
osobiscie wole kupic takie auto i zrobic to u swoich mechanikow, przynajmniej wiem co mam zalozone
Pinkyy napisał(a):ale jak jeszcze dochodzi do tego cały wydech za jakiś czas bo pewnie wbiłbym w niego śrubokręt
Tu rowniez nie ma nic niezwyklego w tym, paradoksalnie im rzadziej jezdzone auto tym wieksza szansa ze wydech szybciej pojdzie do roboty, czysta fizyka