Problem z zakupem auta...

30 Mar 2021, 07:34

Cześć!

Od kilku miesięcy rozglądam się za samochodem :) Konkretnie szukam astry j 1.4t 140km cosmo za ok.28/29tys, widziałem już kilka egzemplarzy sprowadzonych i jeden krajowy w którym pokładałem największe nadzieje... Jednak każda ma jakieś problemy, które odpychają mnie od płacenia za dany egzemplarz 30tys zł...

Przykładowo ostatni niemiec miał do wyrzucenia wszystkie tarcze hamulcowe, lakierowany przedni błotnik + trochę szpachli na sierpie, lakierowaną maskę, wydech zardzewiały jak w jakimś 30 letnim samochodzie, wyciek z silnika, świeżo wklejona miska olejowa nie wiem po co i do tego przedni zderzak też był chyba kombinowany bo spasy budziły niepokój. Cena ostateczna 28tys. 130tys nalotu 2010r. wyposażenie cosmo, xenony, czujniki parkowania itp.

Następna astra z polskiego salonu, sprzedawana przez handlarza z przebiegiem 140tys, takie samo wyposażenie rok itp. Przedni zderzak do malowania łącznie z tylnim błotnikiem. Lakier cały w oryginale, tarcze hamulcowe w stanie agonalnym, samochód troszkę zaniedbany w środku. Sprzedawca ogólnie nie chciał za bardzo zejść z ceny, 28tys do odbioru, a jak usłyszał o wizycie w ASO to powiedział tylko, że on nie odpowiada za to co oni tam znajdą, bo dla nich zawsze cały samochód jest do wymiany.

I teraz co jest nie tak? To ja mam za duże wymagania? Za mały budżet? Każdy samochód za 28tys będzie tak wyglądał? Bo nie wiem co robić... Szukać dalej? Zmienić markę? Model? Może samemu próbować sprowadzić auto przez jakąś firmę? Czy może przymknąć oko na takie "usterki" i kupić cokolwiek bo nie ma samochodów idealnych?

Doradźcie co robić, bo kasa na wycieczki leci, na raporty i w sumie to nie wiem co sądzić o tym wszystkim :unsure: Jeszcze dopowiem, że sprzedawcy z ceny schodzą bardzo ciężko, 800-900zł i to tyle.

Proszę o pomoc i szczerą poradę :ok:
Pinkyy
Nowicjusz
 
Posty: 35
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Astra J
Silnik: 1.4 turbo
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

30 Mar 2021, 08:03

Pinkyy napisał(a):teraz co jest nie tak? To ja mam za duże wymagania?

Tak, masz za duże wymagania połączone z wiedzą internetową.
Przyjmij że po zakupie będzie potrzebny gruntowny przegląd z wymianą oliw, rozrządów, hebli itp.
Co do wycieków to typowa oplowa przypadłość.
A malowanki jak malowanki jeżeli są w granicach rozsądku to podczas jazdy nie powinny Ci przeszkadzać.
Do tego jak jesteś taki pedantyczny to po co szukasz opla ktory reprezentuje przeciętną jakość gm? Ewentualnie kup nowe auto i będzie ok. Wtedy może zrozumiesz o co chodzi. Czyli ktoś stracił 50k.na wartości auta ale nie musiał poprawiać hamulcy i rure miał bez nalotu rdzawego a ktoś inny zaoszczędzi 50k ale musi się liczyć z nalotem na rurze i hamulcami do wymiany.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11001
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

30 Mar 2021, 08:15

No dobra, to w takim razie pójdę na jakieś kompromisy :roll:

Co z tego, że ktoś stracił na wartości auta... ja na dojazdy do pracy mam samochód za 5tys w którym hamulce wyglądają lepiej niż w oplach które widziałem i dlatego mnie to tak kole w oczy :D

Jeśli nie opel to co innego polecasz co będzie miało lepszą jakość?
Pinkyy
Nowicjusz
 
Posty: 35
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Astra J
Silnik: 1.4 turbo
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

30 Mar 2021, 21:11

nie masz za dużych wymagań aczkolwiek tarcze to normalna rzecz eksploatacyjna, warto rozejrzeć się za kilkoma modelami, zwłaszcza w okolicy, powoli sezon się otwiera, ale rynek jest przyduszony, zaś auta będą tylko drożeć wiec nie odkladaj zakupu w nieskonczonosc, 2.5k próbuj urwać - wlasnie po wizycie w warsztacie jakbys w koncu wypatrzył godny egzemplarz, nie idź na kompromis 30 kafli to kupa forsy wszystko ma być okay, ale czasem prędzej kupisz takie auto nie dosc ze starsze to z wiekszym przebiegiem o ironio
fate
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 744
Miejscowość: krs/wwa
Prawo jazdy: 0- 0-2007
Przebieg/rok: 13tys. km
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna

30 Mar 2021, 23:06

Tarcze czy inne głupoty mnie nie obchodzą jeśli ogólny stan auta jest ok :D

Tylko jakie jeszcze modele oglądać zamiast astry? Żeby był ten 2010rok, bo starszego za taką kasę nie kupię :D
Pinkyy
Nowicjusz
 
Posty: 35
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Astra J
Silnik: 1.4 turbo
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

31 Mar 2021, 02:09

Kolego,z tym silnikiem 1.4 T bądż ostrożny,to oczywiście bdb silnik z pewnymi zastrzeżeniami,o ile pamiętam ma koło dwumasowe oraz pewną fabryczną przypadłość,czyli zbyt mało skuteczny system odpowietrzania skrzyni korbowej,można to wyeliminować,niestety wiąże się to z kosztem kilku tyś zł,złotym środkiem jest silnik 1.6 115 KM,ogólnie ten model to ,,taki se,, ale jakoś nie odstaje od konkurencji w tym przedziale wiekowym.Patrząc ogólnie,ja wybrałbym Fiata Bravo II,np.1.4 T-Jet,złoty środek 120 KM,multiaira bym sobie odpuścił,to niedoceniane auto przez perspektywę poprzednika,błąd,korzystaj z jego niedoceniania,to tanie auta,ale u ludzi,którzy zajmują się naprawami ma uznanie,diesle też są bdb- re.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8600
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

31 Mar 2021, 12:16

Pinkyy napisał(a):Jeszcze dopowiem, że sprzedawcy z ceny schodzą bardzo ciężko, 800-900zł i to tyle.
wcale się nie dziwię, bo handlarze nie lubią oglodaczo - marudziazy. Daje Ci taką cenę, bo chce, abyś dał mu w końcu spokój, bo jest świadom tego, że Astra 1.4T to chodliwy temat i sprzeda ją lepiej komuś zdecydowanemu i "normalnemu" :ok: 900zł to dobra obniżka, ale w aucie za kilka tysięcy.
Pinkyy napisał(a):świeżo wklejona miska olejowa nie wiem po co
w misce jest gumowa uszczelka. Guma się starzeje, więc po ~10 latach miska miała prawo cieknąć na uszczelce.
Pinkyy napisał(a):ną maskę, wydech zardzewiały jak w jakimś 30 letnim samochodzie
auto zapewne było regularnie parkowane na nie betonowym podłożu, lub było użytkowane na krótkich dystansach.
Pinkyy napisał(a):Przedni zderzak do malowania
pomalowany - źle, do malowania - źle. Nie dziwię się handlarzowi, że nie był skory do negocjacji :mrgreen:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14202
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

31 Mar 2021, 18:22

Pinkyy napisał(a): Jeszcze dopowiem, że sprzedawcy z ceny schodzą bardzo ciężko, 800-900zł i to tyle.

Powiem więcej ..taniej nie będzie ...Euro po prawie 4,7 ...zaraz będzie po 5
Samochodów na zachodzie Brak.
Ostatnia taka Astra mi uciekła po 1 minucie od wystawienia..sprzedana w 30sekund..do tego to dochodzi, ceny w wielu przypadkach na zachodzie są nie do negocjacji, a nawet dochodzi do sytuacji gdzie się przebijają tzn. płacą więcej niż wyjściowa ..ale to podobno tylko polacy tak robią. :lol:
Więc co się dziwisz że ktoś ci będzie obniżał cenę..Ja kilka ostatnich samochodów sprzedaję bez negocjacji, po prostu tak duży jest popyt na tą chwilę że nie ma z tym problemów.
Na negocjacje rzędu 10-20% śmieję się z klienta teraz. ..i pytam czy wie po ile jest teraz Euro?
Auta na zachodzie zdrożały 15-20%
Pinkyy napisał(a):I teraz co jest nie tak? To ja mam za duże wymagania? Za mały budżet? Każdy samochód za 28tys będzie tak wyglądał? Bo nie wiem co robić... Szukać dalej? Zmienić markę? Model? Może samemu próbować sprowadzić auto przez jakąś firmę? Czy może przymknąć oko na takie "usterki" i kupić cokolwiek bo nie ma samochodów idealnych?


Nic nie zrobisz..musisz kupić to co jest...wybrać w miarę najlepszy egzemplarz, wymienić po zakupie to co trzeba dołożyć z 1000-3000zł i jeździć
Na zachód nie masz po co jechać...wszystko to co lepsze jest sprzedana na pniu, zostaje albo złom albo mega drożyzna...na gorące tematy jest kolejka zapisana i nie wystawiane na neta w ogóle...przynajmniej w DK tak jest .
Rok temu, dwa lata jeszcze takie astry stały po 2-3 miesiące zanim ktoś się tym zainteresował...teraz sam kupiłbym z 20szt i bez negocjacji żeby tylko mieć jakikolwiek taki chodliwy towar.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

31 Mar 2021, 18:36

Pinkyy napisał(a):I teraz co jest nie tak? To ja mam za duże wymagania?


Chodzi o to że ty szukasz czegoś co teraz szuka kilka tysięcy innych klientów...nie kupisz ty to kupuje ktoś inny, i specjalnie nawet nie trzeba szykować auta bo i tak takie tematy to kolejka ludzi na tą chwilę.

Astra i WYCIEKI = ten typ tak ma...zatkasz z jednej strony , to zaraz będzie się lało z drugiej...trzeba się przyzwyczaić.
NIe chcesz wycieków kup japońską benzynę. :lol:

Pinkyy napisał(a): Cena ostateczna 28tys. 130tys nalotu 2010r. wyposażenie cosmo, xenony, czujniki parkowania itp.


Kurczę jak ja bym chciał mieć te auta rok czy dwa lata wstecz...sprzedałbym je po 2-3 tys drożej teraz :lol:


Co to oznacza? to co pisałem auta podrożały o ok. 15%
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

31 Mar 2021, 18:49

Pinkyy napisał(a):Co z tego, że ktoś stracił na wartości auta... ja na dojazdy do pracy mam samochód za 5tys w którym hamulce wyglądają lepiej niż w oplach które widziałem i dlatego mnie to tak kole w oczy

A nie możesz sobie tych hamulcy wymienić na nowe po zakupie ? Ja takich ludzie nie rozumiem..prezentów nikt Ci robił nie będzie.... po zakupie do każdego auta masz dokładkę czy to hamulce, oleje, filtry, paki, opony, akumulator, czy klima. W jednym jest to w drugim co innego. Serwis i tak uważam że fajnie sobie zrobić dla i dla siebie mieć żeby służyło, a nie liczyć na to że sprzedawca powymienia wszystko przez sprzedażą ..nie dość że obniż cenę to jeszcze daj na opony, daj na rozrząd, daj na tarczę hamulcową... Dla mnie to żebractwo.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

31 Mar 2021, 21:26

andrewb25 napisał(a):Ja takich ludzie nie rozumiem..prezentów nikt Ci robił nie będzie.... po zakupie do każdego auta masz dokładkę czy to hamulce, oleje, filtry, paki, opony, akumulator, czy klima. W jednym jest to w drugim co innego.

Poczułem się wywołany do odpowiedzi :)
Wiesz jasne zgoda że w takim aucie coś zazwyczaj będzie do zrobienia czy to rozrząd czy oleje... ale to niech sprzedawca nie kłamie że wszystko jest porobione. I niech nie wpiera w czasie oględzin auta że hamulce są sprawne jak nie są !
Przychodze i pytam o suto i slyszę np że no rozrząd do wymiany że tarcze do wymiany. I to zupełnie jest inna rozmowa. Jak ktoś leci w c@uja to skąd mam wiedzieć czy w aucie nie ma grubszych spraw zachachmenconych? Ja pierdzieli że auto jest zielone podczas gdy jest czerwone to automatycznie włącza mi się nieufność do takiej osoby.
Cynerion
Początkujący
 
Posty: 225
Prawo jazdy: 09 10 2009
Auto: Ford Mondeo mk4
Silnik: EB 1.6 160KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Liftback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

01 Kwi 2021, 08:00

To po co w ogóle pytasz sprzedawcę o hamulce jak samemu widzisz w jakim sa stanie? Zakładaj że do każdego auta używanego będzie mniejsza czy wieksza dokładkę, w Polsce sie ostatnio robi taka patologia ze kupujący niedługo będzie dzwonił do sprzedawcy bo sie żarówkę spaliła.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

01 Kwi 2021, 09:03

andrewb25 napisał(a):Polsce sie ostatnio robi taka patologia ze kupujący niedługo będzie dzwonił do sprzedawcy bo sie żarówkę spaliła.


Już tak jest. Roszczeniowość max a wiatr w kieszeni. Osobiście słyszałem takie akcje.

Cynerion napisał(a):niech nie wpiera w czasie oględzin auta że hamulce są sprawne jak nie są !


Zadajesz głupie pytania dostajesz głupie odpowiedzi.
Do tego co dla kogo jest sprawne? 3/4 aut które dostaje na jazdę próbną a ich właściciele ćwierkają sławny slogan pt. Jeżdże renóweczką 2lata i zlego słowa o niej nie powiem to już wiem że będzie skrajny trup do którego strach się zbliżać.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11001
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

01 Kwi 2021, 09:38

Szybki wybacz ale nie widzę nic głupiego w "głośnym" stwierdzeniu że coś jest nietak. I również nie widzę nic dziwnego i złego gdyby sprzedający powiedział: "no wie pan, prawdopodobnie hamulce będą do zrobienia".
Ja nie rozumiem, to tak nie można powiedzieć ? To jakieś hasło zakazane czy jak ?
Poza tym nie każdy musi być tak obcykany że po objawie pozna na 100% przyczynę. Mogę domniemywać że to były tarcze, no ale jak gościu wciska kit że opony w bagażniku się obcierają ?... I ja mam kupić auto u kogoś takiego gdzie na kilometr widać, że ściemnia na potęgę ?
No i co tylko tarcze a jednak ze wszystkich mondeo jakimi byłem zainteresowany akurat tylko to zostało do tej pory nie sprzedane :)
Wiec proszę nie opowiadajcie mi głupot, że będzie coś nie tak w aucie i ktoś nie będący mechanikiem uszami wykryje usterkę i kupi takie auto, bo przecież to na pewno tylko hamulce.
Ale zaraz będzie gadanie, o Januszach co kupują oczami :roll:
No niestety ja nie kupię auta w którym na wstępie telepie kierownicą, piszczy w czasie jazdy i stuka przy wrzucaniu jedynki. Wy może kupicie bo sobie sami zrobicie.
A i od razu wyprzedzam zarzut, że kupie pewnie odpicowanego gruza, bo też nie łapię się na bajeczne opisy zamieszczone na ogłoszeniach, jak to wszystko zostało porobione i powymieniane i jak wszystko jest super.
Cynerion
Początkujący
 
Posty: 225
Prawo jazdy: 09 10 2009
Auto: Ford Mondeo mk4
Silnik: EB 1.6 160KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Liftback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

01 Kwi 2021, 10:01

Cynerion napisał(a):Szybki wybacz ale nie widzę nic głupiego w "głośnym" stwierdzeniu że coś jest nietak. I również nie widzę nic dziwnego i złego gdyby sprzedający powiedział: "no wie pan, prawdopodobnie hamulce będą do zrobienia".


Mam taki przykładu mnie ostatnio.

Insignia z 2012R za 18900zł w dobrej opcji...średnio to trzeba 25000zł ...czemu taka cena? Łyse Opony 18'' więc dokładka 2-2,5 tys na opony po zakupie + standardowy serwis do zrobienia.

80%-90% dzwoniących po informacji telefonicznej o oponach rezygnowała bo opony do wymiany...
Niektórzy się też pytali co jest zepsute że taka cena ? :lol:
A nie powiem że oferty rzędu 15-16 tys i jutro jestem po auto :lol:

OK po miesiacu w końcu normalny klient i sprzedane za 18500 + gwarancja na 3 miesiące w cenie bo fajny klient.

Ale to frajerstwo dzwoniące i myślące jak tutaj wyrąbać sprzedawce bo mają temat z oponami i te wyliczanki że takie opony to i 5000zł mogą kosztować, to już jest kpina.

Taki jest teraz klient czym tańsze auto tym wygórowania wyższe i roszczeniowość większa...
A jak już słyszę te wyliczanki i ile oni muszą jeszcze do auta dołożyć to sie słabo robi...myślę tylko nie dokładaj najlepiej nic i jeździj.

Druga klientka żebra rabatu na nowe opony zimowe...po czym kupuje auto i za 2 tygodnie do mnie dzwoni czy nie mam jakiś używek zimówek do jej auta to by kupiła. :/
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie