Witam specjalistów
![Szczęśliwy :D]()
prosze was o pomoc
Więc tak samochód to stary Leyland 400 Series
Wszystko chodziło okej startował "na dotyk", dopóki nie wyciągnełem akumulatora żeby troche podładować w domowym gniazdku i poczym zamieściłem ponownie w aucie.
Z kontrolek to świecy żarowej zalapa się na kilka sekund po czym znika, oraz cisnienie oleju- lecz to chyba normalne.
Rozrusznik kręci lecz silnik nie chce wystartować.
Słychać pompe paliwa jak chodzi, nawet z rury wydechowej wydobywaja sie biały dymek i czuć spalinami krecąc tylko rozrusznikiem.
Zauważyłem też dziwną anomalnie mianowicie to "coś" widoczne na 1 zdjęciu przed wystatrtowaniem silnika wcześniej kiedy wszystko było jeszcze okej Podchodziło do góry , potem nadu trwało to jakos kilka sekund, teraz cośtakiego nie występuje.
Usłyszeć również mozna pojedyncze PYKnięcie prawdopodobnie z tego widocznego na 4 zdjeciu
Myśle ze to coś z elektryki jakis bezpiecnzik odcina ?
Linki do zdjęc :
[link wygasł] - co to jest ?
[link wygasł][link wygasł][link wygasł][link wygasł]Podejrzewam że to coś z elektryką z tego względu że nic innego oprócz tego wyciągniecia akumulatora nie robiłem z autem a wczesniej było zawsze okej.
Lecz
Czy drobna nieszczelnośc na węzu w układzie paliwowowym może coś mieć z tym związek ?
Zauwazyłem że zaczeło mi lekko kapać paliwo na łączeniu węza cybantem do filtra powiedzmy kropla na dwie sekundy,
przy załaczonej pompie paliwa
Na zewnątrz temperatura 10 stopni celsjusza w tym momencie :p, żadnych mrozów w nocy