29 Cze 2008, 19:26
jakiś czas temu padła mi skrzynia automatyczna w daewoo leganza. problem objawiał się podczas jazdy tzn. generalnie to podczas PRÓBY jazdy- dociskając pedał gazu, obroty się podwyższały a auto nie jechało... Oddałam do mechanika, stwierdził, że trzeba wymienić skrzynię. ponieważ nie jestm bogata ustaliliśmy, że poszuka mi sprawnej, używanej skrzyni. wczoraj pierwszy raz wsiadłam do auta po naprawie- od razu wiedziałam, że coś "wyje" ale biegi zmieniał i jechał całkiem ok. dzisiaj wystraczyło, że na prostej drodze mocniej go docisnęłam, rozpędził się do 70 km/h i... problem się powtórzył. prędkościomierz pokazuje góra 40 km/h a obroty wskakują do 4tys (więcej nie sprawdzałam bo nie chciałam go cisnąć). teraz mam problem bo mechanik dał gwarancję rozruchową a ja nie przejechałam nawet 5 km. a pytanie to: jakim cudem, jeśli skrzynia została wymieniona, znowu się popsuła, dając identyczne objawy? a może to nie skrzynia, tylko coś innego padło? jeśli ktoś zna dobrego mechanika w wojewodztwie łodzkim to proszę o jakiekolwiek namiary- byleby się znał na automatach. auto miało być sprzedane a tu po naprawie (koszt 2tys zł) i nie chodzi....