toyman40 - ostatni raz, bo dyskusja z tobą zaczyna robić się bezsensowna :
toyman40 napisał(a):napisałem że rękojmia to jest to na co się umawiam z kupującym na dzień sprzedaży
oczywiście rękojmia działa przez 2 lata, można ją wyłączyć jeżeli sprzedaję firma handlująca->firma handlująca
Nadal nie przeczytałeś ustawy i wypisujesz bzdury...
Rękojmia to jest ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy za wady fizyczne oraz prawne sprzedanego towaru. Wada prawna to wiadomo - dokumentacja. Wada fizyczna - niezgodność rzeczy sprzedanej
z umową. A więc nie jest to odpowiedzialność sprzedawcy jak napisałeś to,
na co się umawiasz z kupującym, tylko to, co jest napisane w
umowie.Tak jak napisałeś, rękojmia trwa dwa lata od daty zakupu, ale jeżeli wada wystąpi do roku czasu ( wcześniej było to 6 miesięcy ), uznaje się, że ta wada istniała w chwili wydania. I to jest bardzo ważne.
Kolejne wprowadzenie w błąd przez ciebie, to twierdzenie, że rękojmię można wyłączyć, jeżeli sprzedaje firma handlująca. Bzdura
Rękojmia tak jak napisałem wcześniej jest obowiązkowa
Nie można jej wyłączyć.
Wyłączyć można gwarancję - żaden przepis nie nakazuje sprzedawcy czy producentowi dawać gwarancję na towar. Dlatego jest właśnie rękojmia.
toyman40 napisał(a):Jeżeli umawiam się z klientem że auto jest takie i takie , tj. ma do wymiany dwumas, ma turbo które trochę puszcza olej, To Ten klient nie ma prawa do mniej przyjść za 2 miesiące i rościć żeby mu naprawić turbo czy wymienić dwumas.
Jeżeli coś mu wyjdzie o czym nie było powiedziane w przeciągu tego czasu i o tym nikt nie wiedział to wtedy to oczywiście działa.
Tutaj jest pewna nieścisłość - jeżeli to, o czym piszesz, jest zapisane w umowie, to tak - wtedy kupujący nie ma podstaw by rościć sobie jakieś zadośćuczynienie, ponieważ wiedział o tej wadzie towaru i się zgodził kupić towar z tą wadą. Ale jeżeli tylko mu o tym powiedziałeś, a nie zapisałeś w umowie, to twój błąd.
toyman40 napisał(a):ALE jeszcze jest pytanie jedno czy usterka to jest usterka ukryta czy usterka spowodowana niewłaściwym użytkowaniem samochodu przez właściciela.
Tutaj masz odpowiedź na twoje pytanie - a dokładniej pod tytułem " Domniemanie istnienia wady w zakupionej rzeczy". Masz tam podane nawet konkretne artykuły KC.
Osobiście uważam, że w sprawie samochodów używanych powinny być odrębne przepisy, ale niestety jak wspominałem mieszkamy w Polsce i ci, co wymyślają te ustawy i paragrafy w większości nie mają pojęcia o tym, co wymyślają...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...