Prowadzenie auta jedną ręką

Jak ty jeździsz?

Z jedna ręką na kierownicy
92
69%
Z dwiema rękoma na kierownicy
42
31%
Razem głosów : 134

12 Maj 2010, 17:25

seba123456789-1 napisał(a):tak rowerem dobre poczucie humoru
twoj przyklad faktycznie moglobyc zle ale parkowanie jest kozackie


Skoro w innym temacie szukasz samochodu i masz prawo jazdy B1 to czy możesz parkować STAREM :?: :lol: :lol: he he
samurajsj700
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5369
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Czernichów/ Sląska
Auto: Audi A 4/WV golf 2 / samurai
Silnik: 90/70/70
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

18 Maj 2010, 21:10

tak apropo. wiem po sobie ze np. mnie jest wygodniej (parkowac, pokonywac ostre zakrety, czy cofac) jedną ręką . poprostu nie zaparkuje prostopadle tyłem trzymając obie dłonie na kierownicy.. wiec to zalezy od człowieka. jak mu wygodniej.. wazne zeby na egzaminie na prawo jazdy trzymac dwie na kierownicy : P
Szczotek
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Częstochowa

20 Maj 2010, 10:33

Szczotek napisał(a):tak apropo. wiem po sobie ze np. mnie jest wygodniej (parkowac, pokonywac ostre zakrety, czy cofac) jedną ręką . poprostu nie zaparkuje prostopadle tyłem trzymając obie dłonie na kierownicy.. wiec to zalezy od człowieka. jak mu wygodniej.. wazne zeby na egzaminie na prawo jazdy trzymac dwie na kierownicy : P


parkować - ok jedną
cofać - ok jedną
ostre zakręty - jedną?? troche to niebezpieczne..

Ja mam taki nawyk że przy danej prędkości którą uważam już nie do końca bezpieczną od razu daje drugą rękę na kierownicę.. To może być 60kmph, to może być 80, to może być 100, zależnie od warunków.. Zakręty czy drogi wyboiste zawsze z dwoma rękami.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

03 Cze 2010, 17:28

Jeśli chodzi o trzymanie obydwu rąk na kierownicy sprawa wydaje się jasna.
Pozwolę sobie porównać trzymanie jedną ręką kierownicy samochodu i roweru :mrgreen:
Gdy jedziemy powoli po prostej drodze oba pojazdy bez problemu można prowadzić za pomocą jednej ręki,jeśli jednak dojdą do tego dziury,których nie brakuje na naszych drogach,koleiny,ostre zakręty kierownice każdego z tych pojazdów odruchowo łapiemy dwoma rękami.
Wiadomo,że podczas długotrwałej jazdy autostradą nie wytrzymamy całej drogi trzymając dłonie "za piętnaście trzecia" ,jednak drugą rękę warto mieć w pogotowiu aby w razie czego można nią szybko złapać kierownicę :wink:
remik19
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Miejscowość: Knurów

28 Lip 2010, 22:02

Ja powiem tak, że często prowadzę jedną ręką, bo drugą rękę trzymam biegi i tak mi jest najwygodniej, a czasami dwoma rękami np. przy dużej prędkości lub inne manewry.

Dwoma rękami tylko jeździłem najdłużej na egzaminie prawa jazdy :mrgreen:

Pozdro :wink:
Per aspera ad astra
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

29 Lip 2010, 18:37

ja tam nigdy nie prowadzę 2 rękami bo to niewygodne
nie wiem jak Wy mozecie trzymac 2 łapy ja po paru min mam serdeczne dosc bolą aż sie wytrzymac nieda, a barki bardzo bolą
ja tam zawsze jedną ręką trzymam kierownice lewą łokiec oparty o lewe drzwi a prawa ręka jest na podłokietniku, i trzymam przewaznie na godzinie 9 a jak jadę w długiej trasie to na 18 godzinie
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ubezpieczenie OC i AC samochodu bez tajemnic
    Ubezpieczenie samochodu to jedna z najważniejszych kwestii, o której muszą pamiętać właściciele pojazdów. Zarówno ubezpieczenie OC, jak i AC mają swoje specyficzne role, które pozwalają chronić ...
    Nie jedz, nie pij, nie pisz podczas prowadzenia auta
    Wielu kierowców zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo niebezpieczne jest korzystanie z telefonu komórkowego podczas prowadzenia auta. Czy jednak wiedzą, że niemal równie groźne podczas jazdy jest jedzenie ...

29 Lip 2010, 20:23

piotrauto napisał(a):ja tam nigdy nie prowadzę 2 rękami bo to niewygodne
nie wiem jak Wy mozecie trzymac 2 łapy ja po paru min mam serdeczne dosc bolą aż sie wytrzymac nieda, a barki bardzo bolą
ja tam zawsze jedną ręką trzymam kierownice lewą łokiec oparty o lewe drzwi a prawa ręka jest na podłokietniku, i trzymam przewaznie na godzinie 9 a jak jadę w długiej trasie to na 18 godzinie


Zaczyni chodzić na siłownie to nie będą boleć :mrgreen:
samurajsj700
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5369
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Czernichów/ Sląska
Auto: Audi A 4/WV golf 2 / samurai
Silnik: 90/70/70
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

30 Lip 2010, 09:43

Bez przesady, to trzeba dobrze ustawić pozycję za kierownicą i tyle.
Per aspera ad astra
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

30 Lip 2010, 12:51

Jak ktoś maksymalnie odsunie i położy fotel, żeby "się wozić" to nic dziwnego, że go łapki bolą :mrgreen: Pozycja za kierownicą jak w szpitalu na wyciągu :mrgreen: Z drugiej strony jak ktoś tak jezdzi to może i lepiej, bo jak wylonduje na wyciągu to będzie już przyzwyczajony do niewygodnej pozycji :mrgreen:
nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem... ;)
BRODATY
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2656
Miejscowość: Muhlhausen ;)
Auto: Nissan Terrano II
Silnik: 2.4 KA24E 124KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

02 Sie 2010, 10:55

a co mam jezdzic na sztywniaka? i byc wyprostowany? to inni sie śmieją przed światłami ze mnie
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

02 Sie 2010, 19:04

Inni śmieją się z ciebie przed światłami a ja śmięję się z ciebie przed kompem bo zgrywasz luzaka i twardziela a na forum płaczesz, że cię rączki bolą :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Żenada :!: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem... ;)
BRODATY
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2656
Miejscowość: Muhlhausen ;)
Auto: Nissan Terrano II
Silnik: 2.4 KA24E 124KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

02 Sie 2010, 19:53

a bo mnie bolą
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

02 Sie 2010, 20:06

piotrauto napisał(a):a bo mnie bolą


A główka cie nie boli :?: :lol: Jak cie tak bolą to po co jeździsz :?:, przesiądź się na MZK dobrze ci to zrobi :mrgreen:
samurajsj700
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5369
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Czernichów/ Sląska
Auto: Audi A 4/WV golf 2 / samurai
Silnik: 90/70/70
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

03 Sie 2010, 20:42

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem... ;)
BRODATY
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2656
Miejscowość: Muhlhausen ;)
Auto: Nissan Terrano II
Silnik: 2.4 KA24E 124KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

05 Wrz 2010, 18:41

piotrauto napisał(a):a co mam jezdzic na sztywniaka? i byc wyprostowany? to inni sie śmieją przed światłami ze mnie


Kompleksy masz, czy co? Ja jeszcze w życiu nie zauważyłem, aby ktoś się śmiał z innej osoby z powodu jego pozycji za kierownicą. Choć może to dlatego, że na skrzyżowaniach uwagę zwracam na światła oraz ruch uliczny? Poza tym, nawet jak ktoś w innym aucie się śmieje, to skąd wiesz z czego? Może po prostu sobie wmówiłeś, że wszyscy śmiejący się ludzie chichoczą z pozycji? Chyba tak.

Wracając do tematu - oczywistym jest, że jazda z dwiema rączkami na kierownicy jest o wiele bezpieczniejsza. Operowane kierownicą jedną rączką znane jest wśród profesjonalistów jako "Mydełko Fa". Jedną rączką słabiej czuje się auto, nie ma takiej precyzji, jak przy dwóch rączkach - nie wspominając o tym, że podczas gwałtownych manewrów rączka potrafi się poślizgnąć na kierownicy, co do niczego dobrego nie prowadzi.

Nie powiem, mnie też zdarza się, że prowadzę jedną - ale drugą trzymam na kolanie (nigdy na gałce od zmiany biegów) i czeka tylko na odpowiedni moment, aby się przyłączyć.

Pamiętajcie o jednej rzeczy - o pamięci mięśni. Jeśli siadacie do auta i ciągle jeździcie w jednej pozycji, a także trzymacie kierownicę w jakiś określony sposób, to wasza pozycja się będzie zapisywać i utrwalać. To jest główny powód tego, dlaczego tak niewygodnie jest nam, gdy zmieniamy pozycję, albo próbujemy zmienić sposób kręcenia. Wiem to, bo przez to przechodziłem. Kiedyś jeździłem z jedną rączką dość długi czas, a gdy zacząłem prowadzić z dwiema, to czułem się dziwnie, tak nieswojo - lewa ręka chciała sama iść na godzinę 12.00. Pojeździłem jednak troszkę dłużej i przyzwyczaiłem się do nowej, poprawnej pozycji oraz poprawnego operowania kierownicą.

Pamiętajcie, że nieważne jak kręcicie i nieważne jaką pozycję zajmujecie za kierownicą, to się to zapisze w waszej główce oraz mięśniach. Lepiej, abyście zakodowali sobie prawidłowe pozycje oraz wykonywanie manewrów. Jeśli ktoś będzie ciągle jeździł z jedną ręką na lewarku od zmiany biegów, to w razie kłopotów na drodze w te właśnie sposób będzie próbował wyjść z ciężkich sytuacji - uwierzcie mi, że jest to prawda. Ja w niedalekiej przeszłości zacząłem interesować się technikami sportowej jazdy, całkowicie zmieniłem swój styl jazdy. Kiedyś myślałem, że byłem super-wypaśnym kierowcą, ale trwało to dopóki nie zapoznałem się z wiedzą od fachowców - wtedy dopiero zacząłem pojmować to, jakim byłem głupcem.

Minęło sporo czasu, zanim wyzbyłem się złych nawyków - i nawet po roku zdarzało mi się, że w krytycznych sytuacjach chwilowo popełniałem proste błędy (kręcenie jedną ręką podczas poślizgów - ale wtedy wygrywało to, że przez kilka lat kręciłem w ten sposób i odzywały się jeszcze stare nawyki).

Więc panowie i panie, jeśli:

- jeździcie leżąc na kanapie,
- kręcicie jedną reką,
- czujecie wielki dyskomfort gdy zmieniacie pozycję, bądź sposób kręcenia.

Wtedy wiedzcie, że chodzi tutaj o nic innego jak pamięć mięśni. Z każdym dniem, z każdym kilometrem kodujecie w sobie wasze dotychczasowe pozycje i maniery podczas jazdy. Lepiej dobrze zastanówcie się, czy dobrze robicie. Ja nikomu nie zabronię jazdy z jedna ręką, do tego rozłożonym na kanapie jak na leżaku - ale podczas poślizgu będziecie mieli problem.

Właśnie, mam dla was test - zobaczymy, czy macie dobrą pozycję za kierownicą. Usiądźcie w fotelach swoich wozów, oprzyjcie się o oparcie maksymalnie, zapnijcie pasy, dociągnijcie je i spróbujcie wrzucić 5 bieg, a później złapać dwunastej godziny na kierownicy. Jeśli zrobicie to bez odrywania pleców od oparcia, wtedy składam gratulacje - a jeśli odrywacie plecy, to wiedzcie, że wyrobiliście sobie już nawyk "kłaniania się".

Plecy muszą być w oparciu, ponieważ plecami możemy wyczuć naprawdę dużo - szczególnie poślizgi. Plecy w oparciu powodują także to, iż nie motamy się po siedzeniu od prawej do lewej. Plecy w oparciu to podstawa podstaw! Podczas poślizgów człowiek musi mieć pełną kontrolę nad pojazdem. Kierowca musi wryty w fotel, aby utrzymać równowagę, do tego musi bez najmniejszych problemów operować kierownicą (czyli ogólnie trzymać ją).

Wiedzcie, że gdy auto wpada w poślizg, to wtedy zawsze się wyprostujecie (tak to już działa, że przy wyprostowanej pozycji najlepiej odczuwa się równowagę) - jeśli wiec wasze fotele są mocno pochylone do tylu, wtedy oderwiecie plecy od oparcia i będziecie w aucie siedzieć tylko na d..., co spowoduje, że będziecie się motać jak laki. Zamiast trzymać kierownice, będziecie trzymać SIĘ kierownicy.

Prawidłowa pozycja za kierownicą oraz prawidłowe operowanie kierownicą to dwa najważniejsze czynniki, bez których o sportowej jeździe możecie pomarzyć. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na świecie jest wielu "szybkich i wściekłych", którzy to są specami od "kłaniania się" oraz "mydełka fa" - dają sobie radę, szaleją na drogach, jednak... co ma jazda po ulicach publicznych wspólnego z sportową jazdą? Tak naprawdę przeciętny kierowca potrafi tylko takie rzeczy jak:
- jechać prosto ("szybcy i wściekli" potrafią szybko jechać prosto),
- jechać łukiem ("szybcy i wściekli" potrafią szybko jechać łukiem),
- wyprzedzać ("szybcy i wściekli" potrafią szybko wyprzedzać - Ci najwścieklejsi potrafią wyprzedzać na łukach),
- zaciągnąć ręczny i zrobić coś podobnego do nawrotu (profesjonalni kierowcy nawroty robią bez zatrzymania auta).

Ja uwielbiam przypatrywać się "szybkim i wściekłym", takich rozpoznaje z daleka. Goście w wozach mają maksymalnie pochylone fotele (bo myślą, że tak auta wyglądają bardziej sportowo - dysmózgia), do tego jedna łapa ciągle na lewarku od zmiany biegów. Nie panowie, nie, nie - to nie ma nic wspólnego ze sportową jazdą.

PS Tak, wiem, w formule 1 kierowcy prawie leżą, ale jest to spowodowane tym, że konstrukcja bolidów wymusza taką pozycję. Najlepsza pozycja do jazdy to lekko odchylony fotel do tyłu (podkreślam, lekko - chodzi o to, aby oprzeć się całym ciałem o oparcie).
TexasRanger
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Łódzkie