Zderzenie czołowe NCAP

16 Sie 2008, 18:53

witam
chciałbym sie dowiedziec czy zderzenie z przeszkodą (EURO NCAP) przy prędkości 64km/h to jest to samo co zderzenie 2 samochodów (czołowe) jadących każdy po 32km/h czy 64km/h
jak to jest
czyżby auta mające 5 gwiazdek sie tak łatwo składały?
chcialbym kupic bezpieczny samochód ale stwierdzam ze auta mające mniej niz 5 gwiazdek wypadają bardzo słabo, a przeciez zderzenia czołowe na drodze sa przy prędkościach rzędu ok 90-110km/h

pozdrawiam
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

16 Sie 2008, 22:13

samochody ktore maja 5 gwiazdek sie nie "skladaja".. jesli kupisz samochod z 5 gwiazdkami mozesz czuc sie w nim bezpiecznie, po to sa wlasnie te testy NCAP.. bardzo bezpiecznym samochodem jest Renault Espace. Samochod z 2006 roku kosztuje ok. 60 tyś ;)
Piżmo
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 4

16 Sie 2008, 23:24

Piżmo napisał(a):samochody ktore maja 5 gwiazdek sie nie "skladaja".. jesli kupisz samochod z 5 gwiazdkami mozesz czuc sie w nim bezpiecznie...
Pod warunkiem, że prędkość zderzeniowa nie przekroczy 65kmph...
Wszystkie te testy nowych samochodów to wielki "pic-na-wodę-fotomontaż"... większość tych 5-gwiazdkowych autek w faktycznych warunkach drogowych składa się tak samo jak 1-2 gwiazdkowe...

Jeśli chcesz auto na prawdę bezpieczne - kup jakąś terenówkę z roczników około '90, na ramie i długą maską z przodu... Np. Nissan Patrol GR, Patrol K160/260, Mitsubishi Pajero/Montero, Isuzu Trooper/Opel Monterey...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

17 Sie 2008, 00:05

Każdy nowy samochód będzie się składał jak papier, bowiem o to właśnie chodzi. Cała sprawa polega na tym, aby samochód przyjął uderzenie na siebie, ale aby w kabinie nie doszło do niepotrzebnych wgnieceń. Siła musi być zamortyzowana.

Samochody z lat 80 i początku 90, a szczególnie bawarskie pancerwozy budowane były na zasadzie czołgów. Przeżywa ten który ma solidniejsze auto i zmiata wszystko co ma na drodze. Na dobre wychodzą tym autom stłuczki z nowszej generacji samochodami (często 2 klasy niższymi). Gdy 206-tka, Clio, Ibiza przy zderzeniu czołowym rozgniotą się jak pomidor, to w starszym BMW serii 5, czy 7 odpadnie zderzak, który da się na szybko przyczepić.

Tylko, że konstruktorzy doszli do wniosku, że należy dbać o bezpieczeństwo nie tylko kierowcy danego auta, ale i o bezpieczeństwo pieszych, czy innych kierowców. Starsze samochody są też gorsze przy mocnych wypadkach, bo cała ta solidna konstrukcja wpada do środka zabijając kierowcę na miejscu.

Była nawet taka kampania Seata w którym spuszczono z kilkunastu metrów na beton nowego Seata Leona zawieszonego z tył (hak) do dźwigu. Leon spadł nosem na beton i przewrócił się na dach. Zgniótł się przód, pękła szyba, ale kabina była nienaruszona.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

17 Sie 2008, 00:37

OK - rzucę więc przykładami z życia wziętymi, a dotyczącymi właśnie starszych aut...

1. Rozpędzony do trochę ponad 70 kmph samochód (Isuzu Trooper 2.6i LWB '89) wjeżdża w stojące na światłach auta (również terenowe). W autach po 5 osób.
Skutek: pogięte blachy (w tym jedno auto do kasacji - złamana rama, wał wbity w skrzynię...).
Poszkodowani: ani jedna osoba nie odniosła szkody na zdrowiu (największy uraz to obtarcie skóry na obojczyku od pasa)...
Epilog: z 5 (w sumie) poszkodowanych pojazdów 4 odjechały o własnych siłach, w tym jeden ciągnął najeżdżającego, który "zgubił" chłodziwo.

2. Samochód Isuzu Trooper 2.6i SWB '90 w wyniku ucieczki przed czołówką (nie z winy kierującego Isuzu) przy 50kmph wypada na serpentynie z drogi i ląduje 12m niżej... dachem do ziemi.
Skutek: zatarty silnik (kierowca nie wyłączył go po upadku), lekko wgnieciony dach (te auta seryjnie posiadają wzmocnienia!), pęknięta 1 szyba (trójkącik w drzwiach kierowcy).
Poszkodowani: kierujący wychodząc z auta skaleczył się w dłoń odłamkiem szkła z pękniętej szyby.
Epilog: po wyjęciu z urwiska - auto pojechało na sznurku na własnych kołach...

3. Samochód Isuzu Trooper w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa przy prędkości 47kmph uderza w wymuszającego Forda Sierra kombi.
Skutek: Ford do kasacji.
Poszkodowani: brak.
Epilog: Isuzu po "załatwieniu formalności" z Policją (4 godziny czekania) i strząśnięciu obcego lakieru ze zderzaka kontynuuje jazdę...

4. Samochód Isuzu Trooper 2.8TDI LWB '89 skręcając w lewo w drogę podporządkowaną dostaje "strzała" od rozpędzonego do 130kmph forda eskorta (który postanowił wyprzedzić kilkanaście samochodów za jednym razem...), pod kątem prostym, centralnie w drzwi kierowcy!
Skutek: oba pojazdy do kasacji (Isuzu: rama w "banan", Ford krótszy o prawie metr).
Poszkodowani: kierowca oraz dwuch pasażerów Forda w stanie ciężkim i krytycznym. Kierujący Isuzu oraz jego 9-letni syn - bez zadrapania.
Epilog: po wyrwaniu escorta z isuzu - auto zapaliło i mogło się toczyć o własnych siłach...

To chyba wystarczy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo aut terenowych z przełomu lat '80 i '90-tych ubiegłego wieku... Jakoś nikomu nic do środka nie wpadło...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

17 Sie 2008, 11:23

Heh, tylko, że w żadnym przypadku nie notuje się dzwona w drzewo, albo rasowej czołówki.
Skutki wypadków uzależnione są od samochodów, prędkości, ale i miejsca zderzenia (przodem, bokiem, itd.)

Przykład 3 i 4 wcale mnie nie dziwi. Porównaj sobie gabaryty samochodów. Ciekaw jestem czy skończyłoby się dla pasażerów Isuzu tak szczęśliwie gdyby z prędkością 130 km/h jechał bus, albo wolniej TIR. Popatrz sobie gdzie wbija się Escort w Isuzu, na jakiej wysokości jego boku.

Naprawdę nie tacy ludzie jak my nad tym siedzieli. Wprowadzanie stref kontrolowanego zgniotu poprawia bezpieczeństwo pasażerów i naprawdę dziwi mnie, że ktoś może temu przeczyć.

STREFY KONTROLOWANEGO ZGNIOTU

Opracowanie konstrukcji pojazdu wymaga ogromnego doświadczenia jako, że jej część przednia powinna posiadać wysoką zdolność pochłaniania siły uderzenia, podczas gdy część pasażerska powinna być sztywna i wytrzymała. Warunkiem przetrwania osób podróżujących autem jeśli dojdzie do wypadku jest zapewnienie im rodzaju „skorupy ochronnej”. Wydawało by się, że to proste – trzeba zbudować solidne, mocne nadwozie, które wytrzyma zderzenie. Nic bardziej błędnego!

Wyobrażamy sobie zderzenie czołgu z nieruchomą przeszkodą z prędkością 50km/h. Test taki przechodzą wszystkie auta a efekty można oglądać na licznych filmach z próbami zderzeniowymi. Otóż skorupa czołgu przy tego typu kolizji odkształci się o około 10cm. Jednak czołgiści nie mają szans na przeżycie takiej kolizji. Ich ciała będą poddane przeciążeniu 100G czyli będą przez moment mieli masę stukrotnie większą od tej, którą mają normalnie.
Organizm tego nie wytrzyma, coś musi pochłonąć energię ruchu pojazdu. Dlatego też dobre auto musi się, w razie wypadku, solidnie pognieść i zapewnić pasażerom „miękkie lądowanie”. Służą do tego tzw. strefy kontrolowanego zgniotu, które w przypadku zderzenia ulegają odpowiednim zniekształceniom.
Odpowiednim , czyli takim które nie mogą zagrozić osobom siedzącym w przedziale pasażerskim. Osiąga się to poprzez wielokrotne próby zderzeniowe oraz co dziś się staje się coraz popularniejsze – poprzez symulacje komputerowe. Tak więc przedział pasażerski stanowi rodzaj skorupki otoczony z przodu i z tyłu blaszanymi poduszkami. O ile tamte części winny się maksymalnie odkształcić o tyle przedział pasażerski winien pozostać w miarę nie naruszony.
Dzięki zastosowaniu nowych gatunków stali i materiałów, kabiny posiadają bardzo wysoką zdolność pochłaniania i rozpraszania energii wyzwalanej podczas zderzenia. Przód, tył oraz boczne części konstrukcji stanowią niezwykle skuteczne strefy kontrolowanego zgniotu.
Kontrola toru, po którym przesuwają się podzespoły i komponenty znajdujące się w komorze silnika pozwala na maksymalne wzajemne zgniecenie, zabezpieczając przed ich przedostaniem się do kabiny. Kompleksowa kontrola odkształceń pozwala na zmniejszenie tzw. opóźnienia działającego na użytkowników i ograniczenie ryzyka obrażeń, które mogłoby spowodować niekontrolowane przedostanie się podzespołu do wnętrza pojazdu.
Osiąga się to poprzez wzmacnianie struktury tej części pojazdu i takie rozwiązania, które powodowałyby przenoszenie naprężeń powstających podczas kolizji na całą konstrukcję.

źródło: http://www.sciaga.pl/tekst/49084-50-bez ... rdzo_dobra

Wbrew intuicyjnemu mniemaniu, samochód, którego przód ulega znacznej deformacji, jest bezpieczniejszy od takiego, który mając sztywny przód ulegnie mniejszej deformacji. Wynika to z faktu, że strefa zgniotu o większej długości powoduje, że czas trwania zderzenia zwiększa się, co skutkuje zmniejszeniem sił działających na elementy pojazdu za strefą zgniotu w tym i pasażerów znajdujących się w pojeździe. Powoduje to ochronę przed zgnieceniem zasadniczej części pojazdu.

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Strefa_zgniotu

http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... o-druku/1/

...po prostu fizyka... .
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Nie wpadnij w dziurę
    Zima powoli ustaje, a wraz z wyższymi temperaturami i topniejącym śniegiem na drogach pokazują się dziury. Jazda po takiej ulicy wymaga od kierowcy sporo cierpliwości i umiejętności. Zwłaszcza, że nieumiejętne pokonywanie ...

17 Sie 2008, 11:53

Nie kwestionuję zasadności konstruoawania stref kontrolowanego zgniotu, ale póki co - na naszych drogach mnóstwo jeździ samochodów zsprzed kilku, czy kilkunastu lat, kiedy to strefy były jeszcze w powijakach, a trafienie na drodze nowym "strefowym" autem w auto o konstrukcji lekkiego czołgu - niestety - nie pozostawia wielkich szans "strefowcowi"...
Owszem, jeśli wszystkie (albo chociaż znaczna większość) aut będzie miała nowoczesną konstrukcję - wtedy szanse się wyrównują (statystycznbie rzecz biorąc).

Kolejna rzecz - biorąc pod uwagę ilość starych w stosunku do nowych konstrukcji - ja, jako "głowa rodziny" myślę przede wszystkim o bezpieczeństwie swoich bliskich! Dlatego preferuję konstrukcje typu "lekki czołg"...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

17 Sie 2008, 12:08

Poszkodowani: kierowca oraz dwuch pasażerów Forda w stanie ciężkim i krytycznym. Kierujący Isuzu oraz jego 9-letni syn - bez zadrapania.
Epilog: po wyrwaniu escorta z isuzu - auto zapaliło i mogło się toczyć o własnych siłach...

auto jadące 130km/h uderza w bok auta i ludzią z tropper nic sie nie stalo, to juz jest przasadzone :shock: stanowczo niemożliwe, jakby nawet bylo zderzenie czolowe to niewiem czy by ktoś przeżył
najgroźniejsze w skutkach są zawsze zderzenia w bok pojazdu, a najbezpieczniejsze czołowe

chcialem sie dowiedziec od Was czy zderzenie ze stałą prędkością przy 64km/h z stałą przeszkodą odpowiada zderzeniu czołowemu przy 32km/h czy 64km/h? pręskości w takim przypadku sie sumują?

dlaczego nie prowadzą zderzeń czołowych przy 100km/h?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

17 Sie 2008, 14:38

piotrauto napisał(a):auto jadące 130km/h uderza w bok auta i ludzią z tropper nic sie nie stalo, to juz jest przasadzone :shock: stanowczo niemożliwe, jakby nawet bylo zderzenie czolowe to niewiem czy by ktoś przeżył
najgroźniejsze w skutkach są zawsze zderzenia w bok pojazdu, a najbezpieczniejsze czołowe ...

Nic nie przesadzone! Kolega miał seryjnego Troopera, postawinego na kołach 33x10.5x15 (odpowiednik 265/95R15). Dwa dni później był umówiny u mechanika na lift budy i zawiesi, ale samochód już nie doczekał... :(
Ze względu na konstrukcję tego auta - przy zdrerzeniu czołowym - escort robiłby jako próg na skoczni i Trooper przejechałby po nim górą...

piotrauto napisał(a):(...) chcialem sie dowiedziec od Was czy zderzenie ze stałą prędkością przy 64km/h z stałą przeszkodą odpowiada zderzeniu czołowemu przy 32km/h czy 64km/h? pręskości w takim przypadku sie sumują?...
Przy zderzeniach czolowych dwuch pojazdów prędkości się sumuje... Czyli wjechanie w stałą przeszkodę z V=64kmph odpowiada (prawie) zderzeniu czołowemu dwu pojazdów, każdy jadący z V=32kmph.
Napisałem prawie, gdyż inaczej przyjmuje energię zderzenia przeszkoda stała, inaczej auto ze strefą, jednak różnica jest nieznaczna...

piotrauto napisał(a):(...) dlaczego nie prowadzą zderzeń czołowych przy 100km/h?
Przy takiej szybkości nie byłoby już chyba co badać... :?
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

17 Sie 2008, 16:41

Przy zderzeniach czolowych dwuch pojazdów prędkości się sumuje... Czyli wjechanie w stałą przeszkodę z V=64kmph odpowiada (prawie) zderzeniu czołowemu dwu pojazdów, każdy jadący z V=32kmph.
Napisałem prawie, gdyż inaczej przyjmuje energię zderzenia przeszkoda stała, inaczej auto ze strefą, jednak różnica jest nieznaczna...

tz ze wszystkie te testy NCAP zderzenie przy 64km/h to odpowiednik zderzenia człowowego 2 takich samych aut przy 32km/h? raczej w to tez niechce mi sie wierzyc, przy tej prędkości tylko by sie obluzował zderzak a nie całe auto poszlo by do kasacji
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

17 Sie 2008, 21:16

fourup napisał(a):Nie kwestionuję zasadności konstruoawania stref kontrolowanego zgniotu, ale póki co - na naszych drogach mnóstwo jeździ samochodów zsprzed kilku, czy kilkunastu lat, kiedy to strefy były jeszcze w powijakach, a trafienie na drodze nowym "strefowym" autem w auto o konstrukcji lekkiego czołgu - niestety - nie pozostawia wielkich szans "strefowcowi"...
Owszem, jeśli wszystkie (albo chociaż znaczna większość) aut będzie miała nowoczesną konstrukcję - wtedy szanse się wyrównują (statystycznbie rzecz biorąc).

Kolejna rzecz - biorąc pod uwagę ilość starych w stosunku do nowych konstrukcji - ja, jako "głowa rodziny" myślę przede wszystkim o bezpieczeństwie swoich bliskich! Dlatego preferuję konstrukcje typu "lekki czołg"...

O ile będziesz jeździł samochodem twardym i terenowym, czyli uprzywilejowanym, to oczywiście jest w tym pewna logika. Auta terenowe, które sa jeszcze starego typu są naprawdę mocne. Oczywiście dalej będę twierdził, że i tak na nic zda się ich twardość, jeżeli na drodze napotkają coś swoich rozmiarów, albo jeszcze większych gabarytów.

Nowoczesne auta wcale nie są mniej bezpieczne. Nie działa to tak, że w przypadku wypadku "strefowcy" giną, a pasażerowie pancerwozów żyją. Chodzi o to, że "strefowcy" też przeżyją, ale ich auto praktycznie do niczego nie będzie się nadawać.
Oczywiście weźmy poprawkę też na klasę aut. Nawet nowoczesne auta "terenowe" czyli SUVy są bezapelacyjnie bezpieczniejsze od mniejszych aut.

Można zatem wychodzić też ze słusznego założenia, że większe jest lepsze.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

18 Sie 2008, 03:22

fourup napisał(a):
Piżmo napisał(a):samochody ktore maja 5 gwiazdek sie nie "skladaja".. jesli kupisz samochod z 5 gwiazdkami mozesz czuc sie w nim bezpiecznie...
Pod warunkiem, że prędkość zderzeniowa nie przekroczy 65kmph...
Wszystkie te testy nowych samochodów to wielki "pic-na-wodę-fotomontaż"... większość tych 5-gwiazdkowych autek w faktycznych warunkach drogowych składa się tak samo jak 1-2 gwiazdkowe...

Jeśli chcesz auto na prawdę bezpieczne - kup jakąś terenówkę z roczników około '90, na ramie i długą maską z przodu... Np. Nissan Patrol GR, Patrol K160/260, Mitsubishi Pajero/Montero, Isuzu Trooper/Opel Monterey...


To że terenówki są bezpiecznie nie jest nowością od ponad 25 lat... Jeżeli tak bardzo wracamy się pamięcią.. Pierwszy Land Rover Defender zjechał z taśmy produkcyjnej w 1983 roku.. Jest bardzo bezpiecznym samochodem, używany w wielu celach.. Na wsi do wożenia ziemniaków, w lesie do wożenia np. jeleni.. (chodzi mi o polowania) Nawet jest wykorzystywany w misjach w Afganistanie, w Gruzji etc.. Wszystko fajnie, ale dlaczego od razu zakładacie, że ktoś chce kupić terenówkę?
Może ktoś chciał sobie kupić samochód, rodzinny, komfortowy, z dużą przestrzenią?
W Polsce jest ciężko, są dziurawe drogi, ale nie trzeba jeździć po nich terenówką, żeby czuć się bezpiecznie; )
Piżmo
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 4

18 Sie 2008, 08:18

piotrauto napisał(a):
Przy zderzeniach czolowych dwuch pojazdów prędkości się sumuje... Czyli wjechanie w stałą przeszkodę z V=64kmph odpowiada (prawie) zderzeniu czołowemu dwu pojazdów, każdy jadący z V=32kmph.
Napisałem prawie, gdyż inaczej przyjmuje energię zderzenia przeszkoda stała, inaczej auto ze strefą, jednak różnica jest nieznaczna...

tz ze wszystkie te testy NCAP zderzenie przy 64km/h to odpowiednik zderzenia człowowego 2 takich samych aut przy 32km/h? raczej w to tez niechce mi sie wierzyc, przy tej prędkości tylko by sie obluzował zderzak a nie całe auto poszlo by do kasacji
Na pewno masz na imię Piotr? Bo z Ciebie strasznie "niewierny Tomasz"... ;)
Nie musisz Kolego wierzyć w nic, co jest napisane. Po prostu sam sprawdź.

Kup trzy identyczne auta. Jednym rozpędź się do 64kmph i wjedź w mur. Drugie daj koledze i wytłumacz mu, że ma jechać prosto w Ciebie z prędkością 32kmph, kiedy Ty będziesz z taką samą prekością jechał w niego. Potem wystarczy już tylko porównać szkody...

Więc wierzyć nie musisz! Jeśli Cię stać na to, żeby to sprawdzić...

A poza tym - to fizyka, Kolego. Fizyka - uczą tego w szkole. Dokładniej, to chyba kinetyka... Ale opwtarzam - zawsze możesz sprawdzić!
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

18 Sie 2008, 08:19

zakończmy temat o terenówkach

ze wszystkie te testy NCAP zderzenie przy 64km/h to odpowiednik zderzenia człowowego 2 takich samych aut przy 32km/h? raczej w to tez niechce mi sie wierzyc, przy tej prędkości tylko by sie obluzował zderzak a nie całe auto poszlo by do kasacji
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

18 Sie 2008, 08:51

piotrauto napisał(a):
Przy zderzeniach czolowych dwuch pojazdów prędkości się sumuje... Czyli wjechanie w stałą przeszkodę z V=64kmph odpowiada (prawie) zderzeniu czołowemu dwu pojazdów, każdy jadący z V=32kmph.
Napisałem prawie, gdyż inaczej przyjmuje energię zderzenia przeszkoda stała, inaczej auto ze strefą, jednak różnica jest nieznaczna...

tz ze wszystkie te testy NCAP zderzenie przy 64km/h to odpowiednik zderzenia człowowego 2 takich samych aut przy 32km/h? raczej w to tez niechce mi sie wierzyc, przy tej prędkości tylko by sie obluzował zderzak a nie całe auto poszlo by do kasacji
Na pewno masz na imię Piotr? Bo z Ciebie strasznie "niewierny Tomasz"... ;)
Nie musisz Kolego wierzyć w nic, co jest napisane. Po prostu sam sprawdź.

Kup trzy identyczne auta. Jednym rozpędź się do 64kmph i wjedź w mur. Drugie daj koledze i wytłumacz mu, że ma jechać prosto w Ciebie z prędkością 32kmph, kiedy Ty będziesz z taką samą prekością jechał w niego. Potem wystarczy już tylko porównać szkody...

Więc wierzyć nie musisz! Jeśli Cię stać na to, żeby to sprawdzić...

A poza tym - to fizyka, Kolego. Fizyka - uczą tego w szkole. Dokładniej, to chyba kinetyka... Ale opwtarzam - zawsze możesz sprawdzić!
________________

@Dishman - prawie całkowicie się z Tobą zgadzam, ale...
Dishman napisał(a):(...) samochodem twardym i terenowym, czyli uprzywilejowanym...
Wiem, że to taki skrót myślowy, ale auto terenowe nie jest pojazdem uprzywilejowanym. I trzeb ato wyjaśnić, bo jeszcze ktoś pomyśli, że jest... :D
I druga sprawa:
Dishman napisał(a):(...) nowoczesne auta "terenowe" czyli SUVy ...
Ato terenowe to auto terenowe. A SUV to taka "popierdółka", podobna trochę z zewnątrz do terenówki... ;)
________________

Piżmo napisał(a):(...) Pierwszy Land Rover Defender zjechał z taśmy produkcyjnej w 1983 roku...
Hmm... To młodziutkie auto znalazłeś... ;)
Historia Defa zaczyna się, o ile mnie pamięć nie myli, w 1948 roku. Od tego czasu jest produkowany bez większych zmian. Nawet do dzisiaj jego karoseria (jak większości LR/RR) jest z aluminium. A wzięło się to stąd, że tuż po wojnie, w Europie występował wielki deficyt stali i Firma Rover zdecydowała się na taką konstrukcję "dla dobra ogólnego", żeby nie zabierać cennego materiału "bardziej potrzebującym", czyli odbudowującej się po wojnie Europie i jej przemysłowi zbrojeniowemu...
_________________

A tak zupełnie ogólnie - ja nikogo nie namawiam na zakup terenówki. To są auta drogie w utrzymaniu (tylko komplet opon, np. BFG MT 33x10.5x15, to wydatek rzedu 3 000 PLN), palą spore ilości paliwa (mój na, Fedimach 265/85R15 pali ok. 30l, a w terenie jeszcze więcej) i ciężko kupić takie auto w przyzwoitym stanie. Jednak nadal uważam, że bezpieczeństwo w takim aucie jest dużo większe, niż w nowoczesnej konstrukcji, nawet z tzw. wyższej półki.
Gdybym wjechał swoim autem 70kmph (wcześniej opisany przykład nr 1) nie w Isuzu Amigo (twarda terenówka) tylko np. w nowego Passata - miałbym 5 osób na sumieniu.
Gdyby Kolega dachował (nawet na płaskim, a nie lecąc w dół) Focusem - mógłbym go odwiedzać na cmentarzu (kilkanaście dni temu jakiś kilometr od mojego domu gość Focusem wydachował na prostej drodze przy ok, 80kmph... [*] ).
Gdybym jechał osobówką, kiedy gość na mnie wymusił Sierrą - wracałbym do domu pociągiem.
Gdyby Kolega, ktory dostał Escortem jechał osobówką - zostałoby z niego mielone z kością...
Owszem - zawsze mogę trafić na TIRa, czy lokomotywę, ale... większe mam na drodze zaufanie do kierowcy TIRa, niż osobowego, a lokomotywy nie spotyka się na drogach aż tak często... ;)
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990