REKLAMA
Witam,
bardzo przepraszam, że zakładam nowy temat. Wiem, że podobnych już było kilka, ale mimo to nie mogę się doszukać odpowiedzi, ponieważ moja sytuacja jest dość skomplikowana.
Ponad rok temu zmarł mój dziadek, który był właścicielem samochodu. Nie ma żadnego współwłaściciela wpisanego w dowodzie. Obecnie ja jeżdżę samochodem. Mam 18 lat i prawo jazdy od lipca.
Niestety w dowodzie nie ma już miejsca na pieczątki. W czerwcu mija ważność przeglądu. Czy będę musiała wymienić dowód? Jeśli tak to czy muszę samochód przerejestrować? Chyba nie wydadzą mi dowodu na dziadka, który nie żyje?
Gdybym chciała przerejestrować samochód na siebie (czy kogokolwiek innego) co z ubezpieczeniem? Jest ważne do listopada przyszłego roku. Babcia była wpisana w ubezpieczalni mimo, że nie jest wpisana w dowodzie, więc od śmierci dziadka już dwa razy zapłaciła OC. Czy jeśli przerejestruję samochód na siebie będę musiała dopłacić coś z racji wieku i braku zniżek, czy będę się musiała tym martwić dopiero za rok? Jeśli będę musiała dopłacić to czy muszę to zrobić w tej samej ubezpieczalni?
I najważniejsze: czy póki co do czerwca mogę jeździć tym samochodem? Gdyby coś się stało, lub zatrzymała mnie policja i okaże się, że właściciel nie żyje od roku, to coś mi za to grozi?