Przytarcie samochodu na parkingu

04 Maj 2011, 19:25

Miałem niedawno bardzo nie miłą niespodziankę na parkingu pod blokiem... Wychodze z domu do auta i patrze cały błotnik do klepania i malowania....lecz nagle pojawiła się radosc zaczepił mnie siąsiad i ujawnił mi dane samochodu sprawcy czyli marka,model i blachy.Pomyslalem wtedy ze udajac sie na policje załatwie sprawe i sprawca z swojego ubezpeczenia pokryje tą szkode. Policja szybko odnalazła sprawce, który zgłosił sie na komisriat lecz nie przyznał się do winy..... pokazał jednemu policjanowi swój samochód "idelanie wyklepany" w miejscu w którym uderzył w moj i udaje durnia, wiadomo przed blokiem nie ma kamer.... Policja rozkłada ręce.... Czy nic naprawdę w tej sprawie nie mozna zrobic????Proszę o pomoc....
Przemektzn
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: KATOWICE

04 Maj 2011, 19:32

Haha wyklepał auto zaraz po przerysowaniu. Cwaniak. Idź z tym do prawnika, tu już jest wymagana wiedza prawnicza.
Masz świadka. Skoro sąsiad ujawnił Ci dane więc musiał to widzieć.
Auto można sprawdzić czy było klepane, są mierniki lakieru.
Ale zapytaj prawnika bo nie wiem co na ten temat mówią przepisy.
zawsze spoko!
Don't worry, źryj chappi ;-)
Stiopa
Aktywny
 
Posty: 263
Miejscowość: Poznań

04 Maj 2011, 19:38

Czyli na policji nic nie zdziałam tylko musze kierowac się do prawnika..... Czy ktos wie czy za załozenie takiej sprawy się cos płaci?? Jakie konsekwencje w razie udowodnienia winy w taki sposob temu komus grozą?? Wie ktos moze?? Z góry dziekuje za wszelkie informacje..
Przemektzn
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: KATOWICE

04 Maj 2011, 20:43

Założenie sprawy na pewno kosztuje, bo nikt w sądzie nie będzie prowadził dokumentacji za darmo. Konsekwencje takie mogą być jak przy stłuczce, jak winny podpisuje się że do kolizji doszło z jego winy. Czyli naprawią Ci auto z jego ubezpieczenia i będziesz mógł pewnie się ubiegać o zwrot kosztów prowadzenia postępowania. A on dostanie jakąś grzywnę, mandat punktów karnych raczej nie.
zawsze spoko!
Don't worry, źryj chappi ;-)
Stiopa
Aktywny
 
Posty: 263
Miejscowość: Poznań

04 Maj 2011, 20:50

Bardzo Ci dziękuje mam nadzieje tylko ze koszty wniesienia o rozprawe nie przewyzsza kosztów robocizny mechanika...ale z tego co słyszalem taki koles tez chyba moze dostac represje z ubezpieczalni za ucieczke z miejsca kolizji ale nie jestem o tym na 100% przekonany.
Przemektzn
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: KATOWICE

04 Maj 2011, 20:53

Być może. Nie znam się na ubezpieczeniach. Jeżeli ponosisz koszty w sprawie, w której upominasz się o "sprawiedliwość" z tytułu wyrządzonej szkody, to koszty powinien ponieść obwiniony, ale o tym trzeba już wspomnieć prawnikowi.
Więc jak zapłacisz za wzniesienie sprawy to jeżeli sąd uzna że masz racje możesz otrzymać "zwrot" tych pieniędzy.
zawsze spoko!
Don't worry, źryj chappi ;-)
Stiopa
Aktywny
 
Posty: 263
Miejscowość: Poznań
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Uwaga na duże samochody ciężarowe (TIR’y)
    Duże samochody ciężarowe, potocznie zwane TIR-ami, można bardzo często spotkać na polskich drogach, nawet tych przebiegających przez miasto. W pobliżu tego rodzaju pojazdów, ze względu na ich rozmiary i masę oraz ograniczone ...
    Hyundai Santa Fe Nowej Generacji
    "Nowy Santa Fe kontynuuje globalny sukces modelu. Zaprezentowany w 2001 roku, model Santa Fe pierwszej generacji jest podstawą wiarygodności i doświadczenia marki w segmencie SUV" powiedział Thomas A. Schmid, Dyrektor Operacyjny ...

04 Maj 2011, 23:42

Nie wróżę Ci sukcesów. Może się to okazać bardzo trudne do udowodnienia. Zawsze możesz być "życzliwy" dla samochodu sąsiada, gwóźdź i lakier bardzo się nie lubią. A np. widok jak właściciel ogląda 4 flaki na oponach rano gdy spieszy się do pracy - bezcenny.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725