Witam. Posiadam kilkunastoletni samochód i mam pewne problemy z rdzą. Idzie zima, więc chciałbym to jakoś zabezpieczyć. Mam kilka "plamek" rdzy na karoserii. I właśnie się chciałbym Was poradzić jak się do tego zabrać. Znajomy mówił mi, że najlepiej byłoby zrobić tak:
* odtłuścić miejsce Benzyną ekstrakcyjną
* papierem ściernym zedrzeć lakier i rdze w tych miejscach
* potem posmarować miejsce preparatem na rdze posiadam Polrust Grunt (link do produktu -
http://www.malexim.pl/www/produkt.php?id=17) [na zardzewiałe powierzchnie, pożeracz rdzy]
* potem jak przeschnie podkładem Nobiles Nobikor (link do produktu -
http://www.castorama.pl/nobikor-czerwony-tlenkowy-0-5-l.html)(czerwony tlenkowy mat - pod kolor samochodu)
Czy tym sposobem wyjdzie to z dobrym skutkiem? Nigdy czegoś takiego nie robiłem tak szczerze. Proszę o podpowiedzi. Z góry dziękuje i pozdrawiam.
PS: Nie chce odpowiedzi w stylu "zaprowadź auto do blacharza" itp. Chce sam coś zadziałać.