14 Paź 2010, 23:59
Panowie! potrzebuję porady, bo jak sam mój nick wskazuje, zrobiłam coś delikatnie mówiąc-głupiego. Sprawa jest taka:
Kupiłam auto w Holandii,( sama mieszkam w Niemczech) ale umowa kupna jest na mojego chłopaka, właściwie ex i tu zaczyna się problem. Było po prostu łatwiej zarejestrować auto na niego, bo on jest zameldowany w Holandii wiec rejestracja trwała cale 5 minut i odbyła się na poczcie-łatwiej być nie mogło. Auto
jest rozbite i stoi u mechanika- mojego znajomego. W sumie to on mi uświadomił, że auto nie jest zarejestrowane, bo przecież auto jest rozbite i nie jest zarejestrowane, nawet po to, żeby nie płacić podatku drogowego, który w Holandii jest bardzo wysoki. Tak więc umowa kupna jest na mojego ex, zarejestrowane auto nie jest na nikogo jeśli to dobrze "łapię". Ex robi mi oczywiście problemy i nie bardzo uważa, że należy mi się cokolwiek, ale jednocześnie nie ma kasy, żeby zapłacić za naprawę auta i części, za które oczywiście płaciłam ja. Auto jest cały czas u mechanika i chciałam się tym wszystkim zająć i doprowadzić naprawę do końca, ale ex się nie zgadza.
Jest jeszcze jedno auto, za które zapłaciłam i taka sama sytuacja-wszystko na niego, tylko, ze również jest wyrejestrowane,żeby nie płacić podatków. Umowa była taka, że auta sprzedamy i tak trochę zarobimy, ale ex pogubił się delikatnie. Poza tym nie bardzo mam z nim kontakt, bo jest w PL od 2 miesięcy i nie lubi oczywiście poruszać tego jakże drażliwego dla niego tematu przez telefon, zresztą i tak ciężko się do niego dodzwonić.
Pytanie zatem:czy ktoś wie, jak to w Holandii wygląda i w ogóle może ktoś by mógł mi coś mądrego w tej sytuacji poradzić , a raczej bardziej pożytecznego niż mądrego, bo na mądrości, to już i tak za późno .
Z góry dziękuję!