Zapasówka SEAT LEON

31 Sie 2013, 12:42

Cześć! Mam nadzieje ze ktoś z Was mi pomoze... :) Mam Seata Leon, i wczoraj złapałam gumę w przednim kole, zalozylam kolo zapasowe ktore ma takie same wymiary jak wszystkie tzn 195/65/15 .
Powiedzcie mi, czy mogę jezdzic narazie na tej zapasówce? bo potrzebuje auto, a nowe koło z tej samej firmy co reszta, dostane dopiero w przyszły piatek :( czy czekają mnie jakies konsekwencje wieksze? bo znajomi straszą mnie ze policja moze mi odebrac dowód rejestracyjny, za to ze mam jedno koło inne od wszystkich... Ja naprawde sie na tym nie znam, pomoze ktos? :P Dojezdzam tym samochodem 25 km do pracy... (w jeda strone)
PatiK94
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 27 05 2013
Auto: Seat

01 Wrz 2013, 06:51

A policja Cię "łapie" dwa razy dziennie i to tylko po to, aby sprawdzić czy masz opony jednakowe na osi.. :yes: :yes:
Gratuluję znajomych - zmień ich.. :wink: :wink:
Jeździj i się nie przejmuj - nic się nie stanie..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

01 Wrz 2013, 12:56

Dzieki bardzo, pozdrawiam! :)
PatiK94
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 27 05 2013
Auto: Seat

01 Wrz 2013, 22:05

To, czy policja złapie to kwestia przypadku - wystarczy, że się przekroczy prędkość, a prawie będa gdzieś stali. Na to nie ma się wpływu. Czasami jest tak, że przez cały rok ani razu nie zatrzymią, a póxniej w ciągu tygodnia 2 razy. Jak pisałem to kwestia przypadku i o tym się nie dyskutuje.
Co do opon - generalnie chodzi o to, czy to koło zapasowe ma inny bieżnik niż drugie koło na tej samej osi. Jak jest inny, to dowód rejestracyjny zabierają. Różny bieżnik podobno wpływa na bezpieczeństwo jazdy. Nie mam na ten temat zdania więc się nie wypowiadam. Ale podejrzewam, że jakby dosżło do jakiejś stłuczki bądz wypadku, to dla policjantów będzie miało duże znaczenie to, że jednej osi są inne biezniki na oponach.
A z kolei nie wiem co to za wulkanizator, co naprawia uszkodzoną oponę tydzień czasu.... :shock:
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

02 Wrz 2013, 09:48

MotoAlbercik napisał(a):co to za wulkanizator, co naprawia uszkodzoną oponę tydzień czasu

Tak, to ciekawe..
MotoAlbercik napisał(a):Jak jest inny, to dowód rejestracyjny zabierają

Nie strasz dziewczyny.. Po zmianie koła (zapas nie musi być identyczny z oponami "na kołach") zapewne można do czasu naprawy jeździć.. Oczywiście ryzyko jest związane też z tym, że następna awaria i nie ma na co zmienić..
Widzę, że nawet kilka dni jeżdżą ludzie na dojazdówkach.. Ale nie polecam..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

02 Wrz 2013, 10:40

silvo44 napisał(a):Nie strasz dziewczyny...Po zmianie koła (zapas nie musi być identyczny z oponami "na kołach") zapewne można do czasu naprawy jeździć..

Nikogo nie straszę :twisted: Poprostu piszę, jakie mogą być skutki prawne jazdy z różnym bieznikiem na jednej osi. A czy policjant zabierze DR to już zależy tylko od niego - jaki ma humor, czy wogóle zauważy itd itd.
Generalnie jest tak, że jeżeli podczas kontroli policjant zauważy, że na jednej osi są różne biezniki, to pyta dlaczego. Jak mu się powie, że właśnie przebiłem oponę, wymieniałem i jadę na zapasie i po drodze zjadę do najbliższego wulkanizatora ją naprawić, to policjant poprosi o pokazanie tego uszkodzonego koła. Jeżeli to koło jest w bagażniku, to jest duuuuża szansa na to, że DR zostanie w naszej kieszeni. No ale jak owego uszkodzonego koła w bagażniku nie ma, to już jest problem. Dzisiaj naprawa uszkodzonej opony to kwestia kilku minut - każdy szanujący się wulkanizator naprawi oponę na poczekaniu. Jak się nie da naprawić, to można kupić nową opone ( lub dwie ) bez żadnego problemu. Zdarza się takie uszkodzenie opony ( np. boczne ), że trzeba wkleić łatkę, trzeba ją włożyć do pieca na jakiś czas itd, ale takie tłumaczenie przed policjantem nie będzie usprawiedliwieniem. Nie masz opony - nie jedz.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

02 Wrz 2013, 11:32

MotoAlbercik napisał(a):policjant poprosi o pokazanie tego uszkodzonego koła.

Otwieram bagażnik i ... nie ma.. Policjant wyjmuje giwerę i strzela mi w łeb.. Nieee, no spoko, to nie amerykański film.. :no: :no:
Jeszcze są spraye do naprawy kół, zestawy naprawcze i dojazdówki.. :yes: Na czas naprawy - jak piszesz niektóre technologie to nie pięć minut - mogę mieć w bagażniku co chcę, a nawet ... NIC, bo koło zapasowe nie jest obowiązkowe (tylko trójkąt i gaśnica) :ok:
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

02 Wrz 2013, 19:51

Ta opona nie jest do naprawienia - tak powedział wulkanizator... w zwazku z tym ze kupilam te opony u niego na wiosne - mam na nie gwarancje. Powiedział ze sprowadzi mi opone, ale dopiero na piatek lub sobote. dlaczego? nie wnikałam. Moze dlatego ze mieszkam w małej wiosce, i ten pan nie ma takiego zysku, zeby miec te opony na stanie... nie mam pojecia, ale skoro moge dostac nową opone, to po co mam wywalac pieniądze? :) Niestety do pracy musze dojezdzac, nie dostane urlopu od tak przez opone. no nic jezdze na ryzyko, opone zepsuta mam w bagazniku takze mysle ze moze jakos ubłagam gdyby cos.... Jezdze przepisowo takze mysle, ze jakos da rade...

a co jezeli zabiorą mi DR? Bede go mogła odebrac w starostwie, po naprawie tej opony? czy jak? Sorki za takie pytania, ale nie mialam jeszcze takiej sytuacji...

pozdrawiam.
PatiK94
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 27 05 2013
Auto: Seat

03 Wrz 2013, 10:34

silvo44 napisał(a):Otwieram bagażnik i ... nie ma.. Policjant wyjmuje giwerę i strzela mi w łeb.. Nieee, no spoko, to nie amerykański film.. :no: :no:

Silvo44 - spokojnie, nie o to mi chodziło, czy koło zapasowe jest obowiązkowe i że je musisz mieć. Chodziło o to, że jak powiesz policjantowi, iż właśnie przebiłeś koło, wymieniłes je i jedziesz na zapasówce, a ona ma inny bieżnik, to plicjant może cię poprosić o pokazanie tego uszkodzonego koła, żeby sprawdzić, czy nie kłamiesz. Jak je faktycznie masz, to są duże szanse, że pojedziesz dalej z DR. Natomiast jak tego koła w bagażniku nie będziesz miał, policjant pomyśli, że chciałeś go oszukać i wtedy raczej nie ma szans na to, że się dalej pojedzie z DR. Jest nawet szansa, że policjant uniesie się ambicją i stwierdzi, że dalsza jazda zagraża bezpieczeństwu i zakaże dalszej jazdy. I nie pojedziesz dalej, chyba, że na lawece. I co wtedy zrobisz? Wyciągniesz giwerę :wink:
silvo44 napisał(a):mogę mieć w bagażniku co chcę, a nawet ... NIC

Jak nie masz nic, to pół biedy, ale jakbyś miał "za dużo", to możesz mieć kłopoty... :wink:

Co do tematu koleżanki - piszesz, że uszkodzoną oponę masz w bagażniku, więc są szanse, że jak ją pokażesz i się ładnie uśmiechniesz, to nic ci nie zrobią. A gdybyś trafiła na jakiegoś (....) to jak ci zabierze DR to będziesz musiała jechać na SKP, diagnosta sprawdzi, czy feler ustał i wypisze zaświadczenie i z tym zaświadczeniem jedziesz do WK gdzie wyrabiałaś DR i tam go odbierasz.
Co do samej opony - sprawdz na jednej z tych trzech opon oryginalnych jaki masz rozmiar i pogoogluj w necie w jakiej cenie są nowe opony w takim samym rozmiarze, ewentualnie taka sama opona. Musisz być świadoma tego, że wulkanizator tą oponę kupi albo na allegro, albo w jakimś sklepie internetowym i ci ją sprzeda dolicając swój procent plus koszt przesyłki. Nie wiem na ile ów wulkanizator jest uczciwy, ale żeby czekać na oponę tyle czasu, to wg mnie przesada. Dziś potrzebną oponę raczej kupujesz od ręki. A gwarancję też dostajesz u sprzedawcy - wcale nie musi to być opona kupiona od wulkanizatora, żeby była na nią gwarancja. Oprócz tego trzeba zwrócić uwagę, z jakiego roku jest dana opona, bo może ci sprzedac oponę, która ma...7 lat. Zerknij na ten artykuł i już będziesz dużo więcej wiedziała.
Nie daj się nabierać tylko dlatego, że jesteś kobietą i się na czyms nie znasz. Od czego masz nas? :)
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

03 Wrz 2013, 10:50

MotoAlbercik napisał(a):wulkanizator tą oponę kupi albo na allegro, albo w jakimś sklepie internetowym i ci ją sprzeda

Koleżanka chyba ma na mysli wymianę na gwarancji.. Dlatego to może chwile potrwać..
MotoAlbercik napisał(a):Wyciągniesz giwerę?

Będzie miał szczęście, bo nie mam.. Ale gdybym miał, to kto wie... :wink: :yes:
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

03 Wrz 2013, 21:42

No tak, Silvo44 ma racje. Wulkanizator wymieni mi oponę za darmo, w ramach gwarancji,takze nie mam po co kupowac opony za wlasnepieniądze. ;))

MotoAlbercik- napewno przeczytami bede ciut mądrzejsza :D


dziekuje bardzo chłopaki, co ja bym bez was uczyniła... :D
PatiK94
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 27 05 2013
Auto: Seat