REKLAMA
Witam
Mam dziwny przypadek. Jechałem wczoraj autem po czym zaczynał szarpać,tzn liczniki zaczęły opadać tak jakby nie miały prądu. Zgasiłem samochód, po czym wogóle nie było reakcji na kluczyk, nie mogę włączyć żadnych innych świateł oprócz awaryjnych. Gdy przekręcam kluczyk po prostu zero reakcji, nie działają żadne światła oprócz awaryjnych. Próbowałem go odpalić, przy holowaniu. Niestety nic nie pomaga. Myślałem że to akumulator, ale niestety akumulator jest dobry. Nie mam pojęcia jak sprawdzić kostkę stacyjki, po czym poznać czy jest ona dobra, ale po 2 co ma stacyjka do świateł skoro światła mogłem wł bez kluczyków. Proszę o pomoc. [email widoczny po zalogowaniu]