28 Lut 2010, 14:40
Witam. Wczoraj jechałem spokojnie ok 30 km/h i nagle silnik zaczął sam przyspieszać, obroty skakały od 4000-7000, nie mogłem go opanować, zatrzymać, dopiero po jakiś 10 sek się uspokoił. Zrobiło się tak 3 razy i za 3 już był kaput. Z rury leci biały dym, mgła się robi na ulicy. Co to może być ? Rok 2001 jakby to w czymś pomogło. Z góry dz za pomoc.