Rover 416 - problem ze współwłaścicielem

28 Gru 2009, 16:58

Witam wszystkich.
Mam taki kłopot kupiłem niedawno Rovera 416 i chciałem go przerejestrować ale...
jest problem - otóż wcześniejszym współwaścicielem samochodu był bank (49%), a reszta do Pani Kasi. Pani Kasia dostała zaświaddczenie, że bank rezygnuje z "współwłaścicielstwa" i samochód jest wyłącznie Pani Kasi, która następnie sprzedała go. Tyle, że osoba od której kupiłem ten samochód - czyli kupujący od Pani Kasi "zapomniała" przez rok przerejestrować go!!!! na dodatek w dowodzie bank nadal figuruje jako współwłaściciel. Natomiast pani z okienka w WK powiedziała, że nie mogę go zarejestrować bo bank nadal widnieje w dowodzie, a pismo o zrzeknięciu się przez bank ""praw" do tego samochodu dla niej nic nie znaczy - muszę mieć jakieś zaświadczenie z banku o całkowitym przeniesieniu własności lub wypisać bank z dowodu jako współwłaściciela. Powiedźcie mi co ja mam teraz zrobić skoro bank już wystawił zaświadczenie i drugiego nie chce a poprzedni właściciel umywa się od tego twierdząc, że nic nie wie na ten temat. Z góry dzięki za pomoc
grisza23
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Lublin

28 Gru 2009, 19:18

Zgłosić się do kierownika tej pani z urzędu, bo nie chce nic robić, bo się nie zna! Po prostu nie wie, czy tak można czy nie. Jest tym samym osobą niekompetentną i niedouczoną. Nauczyła się stemplować znane jej dokumenty.

Pismo z banku jest jak najbardziej ważne, a paniusia w urzędzie nadaje się do sprzątania ulic.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

28 Gru 2009, 19:58

Właśnie w tym sęk, że byłem od kierownika do dyrektora WK i wszyscy mówili, że boją się podpisać pod takim "czymś" bo mogą stracić pracę a ja im mówiłem, że to jest dobry dokument ale nie wykłóce się z nimi... Może ktoś wie co mam zrobic?
grisza23
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Lublin

28 Gru 2009, 20:45

No nie jest to niestety takie proste.Poprostu polska biurokracja i głupawe przepisy.
Kolejnośc musi być taka - pani Kasia musi najpierw spłacić kredyt za auto(dlatego bank widnieje w DR).Jak pani Kasia spłaci kredyt,to bank wydaje jej dwa pisemka - rozliczenie spłaty kredytu(potwierdzenie spłaty całości kredytu) oraz najważniejsze - Umowa przeniesienia własności rzeczy ruchomej - ZWROTNA.Jest to pisemko,ktore bank po spłacie kredytu wydaje dla WK oraz dla właściciela.Z tym pisemkiem pani Kasia musi iść do WK i je pokazać.WK wpisuje do DR i KP(jeżeli jest) adnotację - "wykreślono współwłaściciela".I dopiero potem pani Kasia może sprzedać samochód.
A dopóki w dowodzie widniej adnotacja,że bank jest współwłaścicielem,to pani Kasia nie może tego samochodu bez wiedzy banku sprzedać.
Ale jeżeli pani Kasia ma wspomniane pisemko wydane przez bank dla WK,to wystarczy tylko,że pójdzie do WK Z DR i KP(jeżeli jest wydana) i wykreśli bank jako współwłaściciela.Dopiero potem możesz ten samochód od niej kupić i przerejestrować na siebie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

28 Gru 2009, 21:34

Tylko, że ja nie kupiłem samochodu od Pani Kasi tylko od kolesia, który kupił od niej, a ona takie pismo posiada tzn. ja - całkowite przeniesienie/zrzeczenie banku jako współwłaściciela samochodu, a dodatkowo w urzędzie, gdzie ona rejestrowała samochód powiedzieli mi, że ona już zgłosiła sprzedaż i nie ma już tak jakby praw do tego samochodu, to wina kolesia od którego kupiłem rovera, bo teraz ja jestem właścicielem i tak jakby znowu wracamy do początku - czy ja na podstawie umów itp mogę coś zmienić w obecnym dowodzie lub otrzymać jakieś pismo dzięki któremu będę mógł zarejestrować samochód?
grisza23
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Lublin

29 Gru 2009, 11:23

No jeżeli masz pismo z banku,że bank zrzeka się współłasności do tego pojazdu,to wystarczy iśc do WK i powinni ci przerejestrować samochód bez banku jako współwłaściciela.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dlaczego warto rozważyć kupno samochodu elektrycznego?
    Zainteresowanie samochodami elektrycznymi stale rośnie i nie wygląda na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Powody tego stanu rzeczy są różne, ale z pewnością najważniejsze są dwa – znaczące zmiany ...

29 Gru 2009, 14:32

Właśnie, że u mnie w WK takiego pisma nie uznają bo albo przyniosę im umowę przewłaszczenia pojazdu albo wyrejestruję bank z dowodu - czego nie mogę zrobić,a poprzedni właściciele nie posiadają takiej umowy (pewnie gdzieś zgubili). Dzwoniłem do WK gdzie rejestrowano wcześniej ten samochód i powiedzieli mi, że takiej umowy także nie posiadają i wogóle dziwili się jak może mój WK nie zarejestrować samochodu na podstawie tego oświadczenia :shock: więc już sam niewiem :?:
Ostatnio edytowany przez grisza23, 29 Gru 2009, 15:03, edytowano w sumie 1 raz
grisza23
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Lublin

29 Gru 2009, 15:05

Jeżeli masz pismo z banku,że bank rezygnuje ze współwłasności,to MUSZĄ ci ten bank wykreślić z DR i KP.Chyba,że zaczną czepiać się,że musi to zrobić kredytobiorca,czyli pani Kasia.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

29 Gru 2009, 15:25

widzisz masz rację z dowodu jedynie Pani Kasia może wykreślić bank, bo w dowodzie nadal jest wpisana jako współwłaścicielka, ale już nie może bo zgłosiła sprzedaż samochodu i nic nie należy do niej, a ja tego też nie mogę zrobić.

[ Dodano: Wto Gru 29, 2009 15:42 ]
Ale udało mi się :grin: (chyba bo nie chce jeszcze zapeszać) - cały dzień zmarnowany, ale warto :wink:
Właśnie zdobyłem umowę przewłaszczeniową i dzwoniłem do swojego WK i powiedziałem im, że mam i powiedzieli mi, że teraz zarejestrują już bez żadnego ale.
Jeżeli można opiszę jak mi się to udało, żeby ktoś inny mógł w podobnym przypadku wiedzieć co ma robić.
Więc tak na początku dzwoniłem do swojego WK i tam chcieli koniecznie tą umowę po to (dowiedziałem się tego jak już miałem umowę), żeby móc mieć uzasadnienie prawne tego na jakich prawach bank został współwłaścicielem samochodu i żeby to oświadczenie o zrzeczeniu się banku też miało moc prawną - bo pewnie bez tego nie ma :?: . Powiedzieli mi, że kopia takiej umowy jest tam, gdzie samochód był wcześniej rejestrowany, ale nikt im nie prześle takiej kopii ani potwierdzenia, że posiadają taką umowę (urząd pomiędzy drugim urzędem - absurd :!: ) To zadzwoniłem do WK gdzie samochód był zarejestrowany i pani oświadczyła mi, że takiej umowy nie ma, jest same oświadczenie. No to już nie wiedziałem co mam robić i stwierdziłem, że zadzwonię do Pani Kasi i ustawie się z Nią w WK - na szczęście trafiłem na bardzo sympatyczną osobę, bo koleś, który mi sprzedał samochód nie odbierał telefonów odemnie. Oboje poszliśmy do WK i chcieliśmy tą umowę a pani dalej w zaparte, że takiej nie ma, że to było dawno. No to poprosiłem ją, żeby jak łaskawie mogła przyniosła tą teczkę z archiwum, bo napewno mają, a ona, że nie może (w sumie trzy osoby z WK kłóciło się z nami, że tak nie można, a my z Panią Kasią prosiliśmy, żeby chociaż sprawdzili). No i przynieśli tą teczkę i Pani (jeszcze przed otwarciem teczki) stwierdziła, że taka umowa jest ale i tak jej nie dadzą mi ani nie prześlą umowy lub potwierdzenia do mojego WK (stwierdziła tak po rozmowie z koleżanką) Więc zaczęła się kolejna dyskusja (w sumie trwało to z jakieś 45 min) i Pani zgodziła się skserować mi tą umowę jeżeli kierowniczka wyrazi zgodę - oczywiście trzeba było to samo tłumaczyć pani kierownik. I na szczęście zgodziła się - a ile zaoszczędziła by mojego czasu, nerwów i pieniędzy, gdyby od razu przesłała taką kopię do mojego WK.
Wiem, że może za dużo rozgadałem się ale chciałem jasno opisać co pokolei robiłem, żeby inni wiedzieli.
Dzięki wszystkim za pomoc :wink:
grisza23
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Lublin

29 Gru 2009, 21:55

Urzędnicy... nie wiedzą co mają i co ważniejsze nie wiedzą co im wolno, a czego nie. W sytuacjach nieszablonowych zaczynają się gubić.
Gratulacje za dokończenie sprawy :cool:
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725