Z Coltem jest taki problem że chyba rzadko kto robi te auta, bo u mnie w rejonie w trzech firmach tuningowych nie ma w katalogu w ogóle tego silnika tylko Colt z dieslem 95 koni.
Poza tym nie sądzę żeby w nim tak łatwo można było podnieść moc, pewnie przy 200 koniach i tak latem będzie wszystko puchło i nie wiem czy sprężarka da radę.
Mimo wszystko jest to auto drogie, 1,8T o którym mówimy kupię za 11-12, a na colta te 15 trzeba szykować.
I jaka pewność że to będzie zdrowe auto?
Nie mówię NIE ale odrzuca mnie trochę rzadkość tego auta, która moze być męcząca żeby go po-modzić, np jazda 350 km na zwykły program
z gratami pewnie też jest problem bo to nie 1,8T,
No ale co do 1,8T, przecież można wstawić sztywne koło tak? i komplet sprzęgło Valeo, zamiast oryginały Sachs czy Luk
turbo to i tak bym musiał zmienić na mocniejsze więc jak będzie padaką to poleci na kaucję czy coś tego typu albo za 100 zł.
No ale bez przesady przecież mogę sprawdzić auto na hamowni albo przetestować, kompa podpiąć itd
Właśnie tak pomyślałem, że graty z jakiegoś olxa zdrowe, od innego modzącego, po TT albo Octavi RS albo Leonie i wtedy wtryski do tego i już będzie spora różnica, potem kat out, najwyżej jakiś intercooler centralny
Na razie myślę o mocy ok 220-230 koni, a póki co jak będzie seria 150 koni to zwykły program na te 180 za powiedzmy tysiaka, chyba ze jednostka kapeć.
A niektórzy jeszcze szczędząc na programie robią taki myk ale nie wiem czy da radę.
Usuwają katalizator i lądują sterownik od A4 1,8T 180 konnego - tego starego z lat 90, i wtedy auto podobno odpala jedzie i generuje te 180+ koni, ale sam sterownik to może być koszt 400 zł także nie wiem czy warto.