REKLAMA
Witam.
Mam problem z moją caravellą model: t5 2.5 TDI 130KM 2005R. Przebieg: 430 000 km.
Objawy zaczęły się z pół roku temu, mianowicie auto zaczęło sporadycznie przerywać. objaw jakby zabierano mu paliwo (krótkie szarpania kilku krotne, mocno szarpiący silnik aż poduszki bolało) nie miało znaczenia w jakiej temperaturze jest silnik zimny/ciepły, później zwykle na kilka godzin pracy ustępowało.
Nie ma różnicy czy przyśpieszam i jadę równą prędkością, czy na tempomacie, odzywa się nagle jak czkawka, ale raz dziennie jest murowane, później silnik pracuję idealnie.
Dodam informację że z rok temu auto po dobrej modyfikacji zwiększenia mocy, mod sterownika z hamownią, co nie miało wpływu na pracę silnika.
W poszukiwaniu usterki do tego czasu wymieniłem lub sprawdziłem :
FILTR PALIWA,
POMPA PALIWA PRZY SILNIKU,
POMPA PALIWA W ZBIORNIKU,
PRZEPŁYWOMIERZ,
SPRAWDZONA I WYCZYSZCZONA TURBINA PRZY ROBIENIU MODA,
WYCZYSZCZONE MASY PRZY SILNIKU
Sprawdzany komputerowo nie posiada błędów, dodatkowo sprawdzone komputerowo wtryski i leją w normach, turbo pod obciążeniem ładuje idealnie. Auto nie wchodzi w żadne tryby awaryjne.
Ostatecznie myślę żeby wziąć się za kablotekę od wtrysków, ale należało by kupić bezpieczną z serwisu i ściągać cały r..j, a ponoć w 2.5 tdi nie sypią się tylko w 1.9tdi, a to następne koszty do tego można zacząć podejrzewać wtryski bo fizycznie mogą nie lać jak trzeba, ale to już gruby temat żeby ogarnąć komplet dobrych.
Może ktoś z was walczył z takim tematem ?
Pozdrawiam.