REKLAMA
Witam,
Mam problem ze spryskiwaniem przedniej szyby. Wstyd się przyznać, ale przez swoje gapiostwo zapomniałem zużyć letniego płynu, przez co zamarzł. Zimowy płyn dolałem już po zamarznięciu starego. Dzisiaj z uwagi na lekko dodatnią temperaturę liczyłem, że letni odmarznie. Próbowałem mu w tym "pomóc", tj. jeździłem trochę po mieście, licząc, że temperatura silnika wystarczająco ogrzeje płyn, zostawiłem też samochód na parę godzin na parkingu w centrum handlowym. Efekt? Można powiedzieć, że płyn odmarzł, ale nie w sposób, o który mi chodziło... Po naciśnięciu przycisku uruchamiania spryskiwaczy płyn nie leci na szybę, tylko wypływa w ilości (dosłownie) kilku kropel i spływa po masce. Czy to możliwe, że płyn nadal w jakimś stopniu jest zamarznięty, czy pojawiła się inna usterka?
