Samochód 25-30 tys.

13 Lip 2016, 12:59

Auto ma być w dobrym stanie, przebiegiem się nie jeździ.

13 Lip 2016, 16:19

A wolałbyś utrzymaną w nienagannym stanie 30-latkę czy wyeksploatowaną do granic możliwości 18-tkę?

28 Lip 2016, 10:02

Postaniwilem podniesc nieco budzet i zawezic poszukiwania do Citroena C5 w wersji exclusive. Mimo to i tak nie jest latwo dorwac benzyny 2.0 . W miedzyczasie natknalem sie na Insignie. Co sadzice o tym samochodzie jako alternatywie dla C5? Mowimy oczywiscie o silniku benzynowym pod lpg w kombiku.

28 Lip 2016, 11:20

W Insigni jest pewien problem z silnikami, jeśli mamy na myśl LPG.
1.4t/1.6t są za słabe (mimo turbo, pojemność robi swoje), 1.8 z osiągami też 2/10 i trzeba regulować co jakiś czas zawory. 2.0t nie przerobisz w opłacalny sposób na gaz, bo jest FSI. 2.8t jest MPI, dobre osiągi, ale znów jest drogi w utrzymaniu...

29 Lip 2016, 11:42

Akurat wybierając z tych dwóch modeli,czyli C5 oraz Insigni,zdecydowanie bardziej wolałbym Citroena i nie chodzi tylko o gust,bo tutaj każdy może mieć inny,bardziej o komfort i przestronność jak na auta tej klasy.

04 Sie 2016, 23:21

Mazda 6 II?

05 Sie 2016, 18:57

Sensowna Mazda 6 II generacji to minimum 35 tysięcy:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

07 Sie 2016, 18:53

Linia samochodu oraz srodek idealnie trafia w moj gust ale wlasnie czytam na forum mazdy, ze uzytkownicy maja czeste problemy z korozja. Jak 8 letnie auto moze kosztowac 40k i miec taki defekt. Dramat!

07 Sie 2016, 19:41

W II-generacji i tak jest lepiej niż w pierwszej. Dokładnie trzeba obejrzeć auto przy zakupie i jeśli nie jest źle to po zakupie zainwestować w dobre zabezpieczenie antykorozyjne. Wtedy tylko pozostaje cieszyć się z bezawaryjnej jazdy.

Poczytaj sobie to:
http://forum.vw-passat.pl/threads/10679 ... -B6/page44

15 Sie 2016, 22:41

Co bedzie tansze w utrzymaniu: Vectra C 1.8 140k czy C5 III gen. 1.8/2.0? Oczywiscie zagazowane.

16 Sie 2016, 10:19

najpewniej vectra, bo auto starsze (czyt. prostszej konstrukcji)

26 Sie 2016, 12:00

Minal juz grubo ponad miesiac odkad zaczalem rozgladac sie za samochodem. Jestem zdruzgotany. Zderzenie sie ze swiatem samochodow uzywanych przeraza. Co prawda dzieki pomocy uzytkownikow forum udalo mi sie wyselekcjonowac dwa modele sposrod ktorych dokonam wyboru jednak znalezienie samochodu w dobrym stanie graniczy z cudem. Tak wiec opcje sa dwie:
1. Nowe z salonu (uboga wersja)
2. Takie jakiego szukamy ale tylko od prywatnej osoby, ktora uzytkowala go od poczatku i kupila nowke w salonie (to wlasnie ten cud)

Broń Boże komisy i innego tego typu dziadostwa. Obejrzalem juz z 20 aut od Mietków handlarzy i doszedlem do wniosku ze ktos z rzadzacych powinien sie zajac jakas ustawa ktora ograniczy ten proceder. Krecenie licznikow, auta po powodzi, bite ... Jest ich wiekszosc o ile nie wszystkie (ja np. nie trafilem na dobre). Sciemy typu auto stoi w salonie a narawde jest to serwis samochodowy ktory 2 lata temu prowadzil przeglady dla Renault i tylko tyle ma wspolnego z salonem tej marki. Ogloszenia od prywatnej osoby ktore okazuja sie klamstwem bo w rzeczywistosci jest to osoba trudniaca sie sprowadzaniem samochodow. Jedno wielkie G! Tak wiec podsumowujac albo salon albo prywaciarz. Pozdrawiam

26 Sie 2016, 15:40

Na komisy/handlarzy/sprowadzone auta nie ma co nawet patrzeć. Musisz rozglądać się za samochodami używanymi z gwarancją zostawionymi u autoryzowanego dealera w rozliczeniu po wymianie na nowy. Ale wtedy rezygnujesz z szukania konkretnego modelu z konkretnym silnikiem. Mimo wszystko standardowe sprawdzenie auta - diagnostyczna, komputer, miernik (zazwyczaj są już zmierzone i wynik badania dostajesz przyczepiony do umowy) i w umowie zaznaczą, że bezwypadkowy/bezkolizyjny - jeśli nie to trzeba zweryfikować po ubezpieczalniach co się stało.

26 Sie 2016, 22:55

jacx86 napisał(a):2. Takie jakiego szukamy ale tylko od prywatnej osoby, ktora uzytkowala go od poczatku i kupila nowke w salonie

czyli ex flota

Wprawdzie żyjemy w dość cywilizowanym kraju, a więc ex flota nie oznacza wcale, że ktoś urządzał sobie drogowe WRC (nie dotyczy aut miejskich), a auta są serwisowane, no ale jednak jest to odsetek rynku.
Wg mnie warto zmodyfikować trochę ten wymóg, dotyczący 100% PL na sprowadzony, jednak jeżdżony od kilku lat w Polsce. Nadal jednak poruszamy się wśród prywaciarzy

27 Sie 2016, 12:03

Samochody z segmentu D po flocie to całkiem dobre oferty. Ok. 5tys. zł tańsze ale udokumentowane naprawy i zostanie na naprawienie ubytków wizualnych (to najczęstsze wady). Oczywiście są ubogo wyposażone i te bogato.

Kompaktami i małymi autami śmigają najczęściej wiecznie spóźnieni, choć zdarzają się wyjątki jak u nas Octavie czy Rapidy użytkowane w celu "gdzieś podjechać".

Samochód 25-30 tys.

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum