MotoAlbercik napisał(a):Poszukałem i znalazłem w necie dość ciekawy artykuł z waszego ulubionego AŚ. Chyba, że Kao uważa AŚ za pismo propagandowe...
https://www.auto-swiat.pl/uzywane/co-wa ... em/rgynbej
Emocje opadły więc coś napisze. MA to nie jest tak że wszystki pisma i wszystkie artykuły są złe ale bardzo często są to zlepki wiedzy pisane na szybko przez młodych dziennikarzy nieznających się w danym temacie.
O tyle się orientuje jak to wygląda od strony kuchni bo kilka osób znam które "obrabiają" auta z biur prasowych.
Co do tego artykułu to mówi sporo ale o niczym... bo avena t25 ma robocze oznaczenia cdt220 i cdt250 tu jest mowa o cdt250 a do tego były silniki 2,0 o oznaczeniu ct (116km) i 1ad (126) + 2ad czyli 2,2
Teraz jest następny podział silniki ct czyli 2,0 ozna.auta cdt220 w pewnym momencie dostał dcat (chyba 2ga połowa 04r) wtedy już był cdt250. Więc wszystkie wcześniejsze 2,0 ozn.silnika ct nie miały.
Teraz co do samego artykułu to nie poruszono szeregu usterek 2,0 ct które są upierdliwe i kosztowne. Sadzę że wyprowadzenie kwestii wtrysków, turbiny, dcata i dwumasy to koszt rzędu 5-7k jak nie lepiej.
W związku z tym że nie napisano o podziałach to w wersjach FL mamy 2,0 1ad (ten o którym pisałem) gdzie dochodzi wadliwy blok silnika i mega drogie wtryski których się nie regeneruje. Z wtryskami o tyle jest kiepsko ze na 100% nie powiem w którym AD są te najdroższe bo tojota nimi żonglowała.
Ogólnie w kwocie 10k auto do odstrzału na wstępie. A biorąc pod uwagę ceny serwisu to w/g mnie ogólnie jest lipa.
podsumowując Avensis t25 2,0 d4d 03r do około połowy 04r nie posiadał d-cat a potem już go dostał. Potem weszła wersja z silnikami 1ad 2,0 (126km) i 2ad 2,2 150/177km nie wiem jak dokł.z mocą ale to bez znaczenia).