Więc tak. Legacy spoko, ale na takie jakie bym chciał mnie nie stać...Miałem
4x4 ale nie koniecznie muszę takie mieć znowu, aktualnie biorę Toyotę od siostry z przednim napędem i również jest całkiem przyjemnie
Hmm czy jazda sprawia mi frajdę? Może zabrzmi to dziwnie jak na faceta ale czasem nawet bardziej niż seks ;p Bez możliwości prowadzenia wolałbym skoczyć z mostu ;p No ale to nie znaczy że potrzeba mi Lamborghini, Toyota Paseo 1.5 90KM też sprawia mi frajdę, choć wizualnie to nie mój tym kobiety ;p I nie mówię tu że 90 Koni to coś czego potrzebuje. Sądzę że coś w przedziale 130-200KM. Co się liczy? Komfort idzie w parze z bezpieczeństwem w moim przypadku no i oczywiście liczą się emocje z jazdy i dobre wyposażenie
Podobne do Forda gabarytowo nie znaczy że ma być takie samo, dopuszczam do myśli Audi A3 choć wolałbym coś pokroju Audi A4 lub Renault Laguna czy Mondeo. No niestety ale Volvo S80 chyba troszkę przekracza ten limit gabarytowy ;p Zresztą i tak mi się nie podoba zbytnio, bardziej dla uboższego biznesmana niż dla mnie. No i co mi się podoba? Zdecydowanie najbardziej Laguna II, a dokładnie ta z 2 litrową benzyną 16V, o mocy 165KM (wariant z turbo) lub zwykłą o mocy 135KM, no ale niestety tyle sie o nich nasłuchałem że sam już nie wiem. 2 litrowe Mondeo MK3 w benzynie też jest całkiem pożądne, no ale o nich też dużo słyszałem. No w sumie o każdym aucie krążą jakieś nie miłe historie.
P.S. Oczywiście chodzi mi o samochodu z rocznika powyżej 2000 włącznie.