Samochód do 25 tysięcy

Jeżeli chodzi o sprawdzanie VIN, to były wypadki w niedalekiej przeszłości (3-4 lata), które były między 50-100 tysięcy (przynajmniej tak tam pisało). Co do twoich wyliczeń, nawet jakby gość wyliczył sobie 1000 zł za ogarnięcie wszystkiego, to i tak wyjdzie taniej niż kupowanie u polskich handlarzy. A co do pieniędzy, to mógłbym więcej wydać, ale nie chcę, bo nie mam po co pokazywać się samochodem. Doszedłem do wniosku, że w tych pieniądzach mogę kupić jakieś porządne auto z dobrym wyposażeniem. A takie komentarze, że komuś brakuje kasy itp., to nie wiem po co w ogóle pisać. Nie każdy musi powiększać ego wydawaniem dużej ilości hajsu na samochód.
A co do dostosowania ceny do wyposażenia, to tak jak pisałem, za 5000-5500 euro jest tych aut z lepszym wyposażeniem, kiedy u nas większość liczy sobie 28, dlatego właśnie myślałem nad ściągnięciem. Ale mam czas, najwyżej trochę poczekam albo znajdę kogoś i ściągnę auto i tyle

Ogonek2000 napisał(a):twoich wyliczeń, nawet jakby gość wyliczył sobie 1000 zł za ogarnięcie wszystkiego, to i tak wyjdzie taniej niż kupowanie u polskich handlarzy

O czym Ty mówisz ? !!!! Jakie 1k?!!! Jak sobie to wyobrażasz ? Że on tam jedzie sprawdza i ewentualnie bierze ?!!! Za 1k. A jak nie weźmie to zwracasz koszty jazdy do następnego auta ? A jak w papierach w de będą szkody na tysiáce euro ? A na kogo ma być auto ? Na Ciebie ? Czy na niego ? A co z ryzykiem Twojej rezygnacji ? Jak na niego to z bratem, dochodem i opłatami środowiskowymi ?

Ogonek2000 napisał(a):A co do pieniędzy, to mógłbym więcej wydać, ale nie chcę, bo nie mam po co pokazywać się samochodem.

Chodzi o dostosowanie kwoty do auta.

Ogonek2000 napisał(a):które były między 50-100 tysięcy (przynajmniej tak tam pisało).

Wejdź sobie w mój temat jest tam fota auta "uszkodzonego" które sprzedałem jako bezwypadkowe. Kwota wpisana do oficjalnych info przez ubezpieczenie to coś koło 2ok.

Oczywiście jak było tak jak mówisz pewnie też bym zrezygnował z zakupy ale nie wierzę w to że w pl.takiego popularnego auta nie można kupić bo sam często szukam coß dla znajomych/rodziny.

P.s.

Mój temat. Są tam Foty z ogłoszenia. Widać przednią prawą lampę i uszkodzenie maski. Koszt we wpisie 20k.
meee-gune-2-0-tce-vt130349.htm

Ogonek2000 napisał(a):Jeżeli chodzi o sprawdzanie VIN, to były wypadki w niedalekiej przeszłości (3-4 lata), które były między 50-100 tysięcy (przynajmniej tak tam pisało)

takie raporty trzeba też umieć zinterpretować, bo sana informacja "szkoda na 4tys € / 20tyś PLN przy nowym czy kilkuletnim aucie, to mniej więcej wymiana lampy, czy malowanie 1 - 2 elementów, a to nie są duże szkody

szybki napisał(a):O czym Ty mówisz ? !!!! Jakie 1k?!!! Jak sobie to wyobrażasz ? Że on tam jedzie sprawdza i ewentualnie bierze ?!!! Za 1k. A jak nie weźmie to zwracasz koszty jazdy do następnego auta ? A jak w papierach w de będą szkody na tysiáce euro ? A na kogo ma być auto ? Na Ciebie ? Czy na niego ? A co z ryzykiem Twojej rezygnacji ? Jak na niego to z bratem, dochodem i opłatami środowiskowymi ?

Nie zrozumieliśmy się mi chodziło jakby on chciał 1k dla siebie tylko za to że znalazł

szybki napisał(a):Oczywiście jak było tak jak mówisz pewnie też bym zrezygnował z zakupy ale nie wierzę w to że w pl.takiego popularnego auta nie można kupić bo sam często szukam coß dla znajomych/rodziny.

ja szukam od 3 dni tak więc zobaczymy co bedzie dalej nie mówie że mam małe wymagania ale jak mam kupić samochód to nie chce też byle czego

szybki napisał(a):Mój temat. Są tam Foty z ogłoszenia. Widać przednią prawą lampę i uszkodzenie maski. Koszt we wpisie 20k.

ok co dalej jest daleko od tego co napisałem

mike napisał(a):takie raporty trzeba też umieć zinterpretować, bo sana informacja "szkoda na 4tys € / 20tyś PLN przy nowym czy kilkuletnim aucie, to mniej więcej wymiana lampy, czy malowanie 1 - 2 elementów, a to nie są duże szkody

a to rozumiem ale tak jak pisałem to nie był taki koszt zresztą podeśle 1 bo pobrałem i ciekawy jestem co wy na ten temat powiecie bo ja akurat wolałem odpuścić i poczekać