Z Kombi byłbym zadowolony: Ja, dziadek, łopaty na działke, i wózek dziadka :p Tylko co z awaryjnością fiatów? Tzn spodziewam się, że byłaby większa, niż równoletnia, równie zadbana np toyota... Ale części o wiele tańsze... Czasami się zastanawiam właśnie co by mi się bardziej opłacało - częstsze naprawy ale tańsze, czy rzadsze ale droższe...
REKLAMA
[edit] Zdaję sobię sprawę, że tematów tego typu jest na forum multum, lecz pozwoliłem sobie napisać kolejny, gdyż tworzący tematy mają inne oczekiwania wobec samochodu, inne planowane przebiegi, segmenty aut itp. Moim skromnym zdaniem, nie należy takich osób wrzucać do jednego worka ; ) [/edit]
Witam.
Rozglądam się (wstępnie) za tanim w utrzymaniu samochodem segmentu A lub za ok 3000 zł. Samochód będzie mało użytkowany:
- Sporadyczne wypady do znajomych.
- Wożenie niepełnosprawnego dziadka po lekarzach, rodzinie itp. (Przewóz dziadka i wózka inwalidzkiego, więc najlepiej hachback)
- Raz na kwas przewiezienie na działkę np. łopat.
Nie zależy mi na komforcie, osiągach, dobrych materiałach we wnętrzu. Jedyne, co oczekuje od samochodu, to niskie koszty eksploatacji. Myślałem o samochodzie z silnikiem do 1.0 benzynowym, lub 1.4 benzyna+gaz, najlepiej 5 drzwiowe. Najpoważniej myślę o Suzuki Swift mk2,3, gdyż pomimo rdzy, spełniałby moje oczekiwania. Wnętrze może skrzypieć, głośniki nie działać, siedzenia mogą być zapadnięte od przebiegu - nie zależy mi na tym. Jedyne, na czym mi zależy, to w miarę tanie utrzymanie zawieszenia i hamulców w dobrej kondycji (Nie chcę tanim padłem powodować zagrożenia dla innych).
Prosiłbym o porady, co w takiej sytuacji brać pod uwagę bardziej, co mniej. Proszę też o Propozycję innych samochodów w tej cenie, spełniających moje założenia (3k cena samego auta, bez rejestracji, oc, opon itp)
Z góry dziękuję i pozdrawiam : )
