Samochod do 5 tys w automacie

23 Lip 2017, 22:07

A czy da się kupić w miarę sensowne auto w dobrym stanie z automatem do 5000 zł? Mam straszy dylemat, bo od dłuższego czasu się biję z myślami. Jestem już o kursie i niezdanym egzaminie, zjadł mnie stres. Zniechęciłam się, wystraszyłam i największe zastrzezenia co do mnie, to za wolna reakcja z biegami i operowanie sprzęgłem. Chcę iść na egzamin na automacie ale. Nie jestem zbyt majętna, więc na moje pierwsze auto nie będę mogła więcej wydać niż 5 tys... Więc tak jak u góry? Czy obawy przed automatem i ewentualną jej awarią są uzasadnione? Liczę też na opinie użytkowników takich aut do 5 tys. z automatami...
eliza1812
Nowicjusz
 
Posty: 20
Auto: Nie mam. Szukam.

24 Lip 2017, 00:14

W sumie widzę tutaj kilka problemów i sprzeczności:
Jesteś młoda (?), staż za kółkiem żaden = wysokie ubezpieczenie = aby zmniejszyć koszta ubezpieczenia kupisz auto z małym silnikiem = tragiczna dynamika ze skrzynią automatyczną = duże spalanie i/lub kupisz jakiś wynalazek ze skrzynią zautomatyzowaną/bezstopniową = nieprzyjemna jazda i duże koszta = zniechęcisz się na samym starcie do samochodów.

Wg mnie lepiej wyjdziesz na wykupieniu dodatkowych jazd, na których jeszcze się podszkolisz. Inna sprawa, że z wpisem do prawka odnośnie automatycznej skrzyni tak naprawdę nie możesz poruszać się autem z manualem (wiem, paranoja).

Nie zrażaj się porażką, bo ja na pierwszym egzaminie najpierw źle skręciłem, czego następstwem było niezauważenie, że na skrzyżowaniu pod wzniesienie jestem na trójce, a nie na jedynce (to zdziwienie, gdy gasło mi auto, gdzie ostatni raz miałem z tym problem na drugich jazdach), aby ostatecznie nie zauważyć dwa razy znaku, który jakiś geniusz powiesił 7m nad ziemią na betonowej latarni :ok: zdałem za trzecim z jednym błędem
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14171
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

24 Lip 2017, 08:25

Tak, jestem młoda. Mam 23 lata. Kurs robiłam ponad rok temu i po niezdanym egzaminie sobie opuściłam. W dodatku z jazd wyszłam z traumą bo mój instruktor w czasie moich jazd robił wszystko, tylko nie interesował się tym co ja robię. Wredne babsko gadał przwz telefon, słuchała muzyki na słuchawkach, malowała się, a ak coś zrobiłam nie tak, to wielce zaskoczona była. Jak podeszłam do egzaminu to jeździć umiałam, tylko za wolno operowałam biegami i sprzęgłem. A teraz jakaś masakra, nie umiem normalnie ruszyć bo mi ten cholerny samochód gaśnie i sobie nie radzę z biegami. I tak z przyjemności i frajdy z jazdy została się smutna konieczność bo prawo jazdy bedzie mi potrzebne, żeby dojeżdżać do rodziców, bo autobusów coraz mniej...
Wiem, że mam opory w sobie, ale nie umiem ich przezwyciężyć i chciałam iść po najmniejszej linii oporu i na ten automat.. Oczywiście plan mam taki, że jak już przestanę się bać to "dorobię" sobie prawko na manual... Liczę na dalsze opinie osób zwlaszcza tuch co miały styczność z automatami.. Dziękuję przedmówcy za wskazówki i liczę na dalsze...
eliza1812
Nowicjusz
 
Posty: 20
Auto: Nie mam. Szukam.

24 Lip 2017, 08:28

A ja uważam, że dobrze idzie w stronę automatu. W korku czy na podjazdach nie będzie się stresować. Demonami prędkości automaty w tych miejskich autkach nie są, ale czy w tym przypadku robi to różnicę?
Ja bym kupił coś japońskiego jak ma być automat, bo tam były chyba najtrwalsze skrzynie. Jest sporo japońskich samochodów z automatami jeszcze z lat 90 i jeżdżą. :) Omijać trzeba tylko wynalazki półautomatów np. w Corsach itp.
OW05
Aktywny
 
Posty: 324
Prawo jazdy: 07 03 2005
Przebieg/rok: 5tys. km
Auto: Honda, Mitsubishi
Paliwo: Benzyna

24 Lip 2017, 09:41

Niestety automat za 5tys. może być miną, bo nikt tam oleju zapewne nie wymieniał i naprawa nie rzadko osiąga wartość auta.
Próbować można ale szczerze powiedziawszy nic mi nie przychodzi do głowy, bo trzeba celować w kompakty z klasycznymi automatami. Na pewno nie kupujmy znaczkiem tylko szukamy konkretnych ogłoszeń.
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

24 Lip 2017, 12:50

No wiadomo, że jak Kubuca jeździć nie będę. Wyprzedzanie też odpada, na F1 się nie szykuję, tak więc demonem prędkości to auto być nie musi. Nawet pojemność wolałabym żeby była tak nawet max 1.4. Auto bedzie służyć tylko do przemieszczania się z punktu a do punktu b...
eliza1812
Nowicjusz
 
Posty: 20
Auto: Nie mam. Szukam.
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ekologiczny samochód – to może się opłacić
    Chociaż zanieczyszczenie środowiska to problem, z którym borykamy się już od lat, obecnie coraz więcej ludzi, firm i władz publicznych stara się coś z tym zrobić. Świadomość ekologiczna rośnie, a to jeden z głównych ...
    Lexus GS - samochód do driftu
    Większy brat Lexusa IS to kolejna warta rozważenia propozycja do driftu. Tylnonapędowe auto jest produkowane od 1993 roku, a pierwsza i druga generacja modelu również występowały z silnikiem 2JZ. W ofercie była dostępna ...

24 Lip 2017, 12:57

Moim zdaniem to zły wybór i tylko bardziej pogłębisz swoją niewiedzę, brak umiejętności i pogląd na samochody. Z takimi rzeczami trzeba walczyć, a nie iść po najmniejsze linii oporu. Jeszcze ok, gdybyś miała pieniądze i celowała w nowe auto z salonu, to sobie bierz automat i śmigaj. Ale przy 5 tysiącach samo znalezienie dobrego egzemplarza będzie trudne.
Dokup sobie jazdy i się naucz jeździć, to nie jest trudne, tylko weź jazdy u normalnej osoby co uczy, a nie się maluje... Wybrałaś kiepską szkołę jazdy i TU TKWI problem.
Powiedzmy sobie szczerze, nie umiesz jeździć. Po prostu. Odganiając problem i szukając rozwiązań w automacie tylko to pogłębisz. Całe życie będziesz jeździć automatami? A co jak się zepsuje i pożyczysz auto od męża/ojca/brata/przyjaciółki w manualu? Pójdziesz na autobus? Pomyśl nad tym... ;)
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

24 Lip 2017, 13:31

Wiadomo, że przy budżecie 5 tys, to może to być mina, dlatego patrzyłbym na japońskie, . Civic, Corolla, Colt, Starlet itp. Z automatami są naprawdę tanie, bo za tę kasę ludzie się ich boją.

Skoro woli jeździć automatem, to po co ma sobie życie utrudniać dla idei? Nauczyć się może niezależnie od posiadanego samochodu, a kupić powinno się taki, którym się najprzyjemniej jeździ danej osobie.
OW05
Aktywny
 
Posty: 324
Prawo jazdy: 07 03 2005
Przebieg/rok: 5tys. km
Auto: Honda, Mitsubishi
Paliwo: Benzyna

24 Lip 2017, 16:10

Rozumiem głosy odpowiadające się za jazdą autem z manualem i za jazdą autem z automatem. Wszystkie te za i przeciw rozpatrzyłam wiele razy. Ojciec nawet załatwił mi auto, na którym miałam uczyć się jeździć. Wszystko było ok, do chwili gdy miałam wsiąść za kierownicę... Po prostu na samą myśl, że mam operować sprzęgłem i w trasie przerzucć biegi i redukować to mnie po prostu ogarnia paraliż. Rozumiem tych co opowiadają się za tym, żeby uczyć się jeździć manualem, bo wiem jaka duża przewaga aut z takimi skrzyniami jest na polskich drogach i powiem szczerze, że nie myślałam że będę miała taki ptoblem z prawem jazdy, gdzie niektóre takie sstereotypowe "blondynki" prawo jazdy zdobyły bez problemu... Ale ja nic nie poradzę, mam wielki opór w sobie.. No to najwyraźniej pozostaje mi autobus i PKP...
eliza1812
Nowicjusz
 
Posty: 20
Auto: Nie mam. Szukam.

24 Lip 2017, 16:19

Jeśli już na samą myśl masz przerażenie, to na prawdę coś jest nie tak. Pakowanie się w automat nie pomoże, bo co, samego auta się nie boisz i jazdy, parkowania na ciasnym parkingu? Tylko sprzęgła?

Moim zdaniem powinnaś wziąć kogoś spokojnego, kto Cię nauczy jeździć. W tej chwili jesteś sparaliżowana strachem i to nie ma nic wspólnego z przyjemną i bezpieczną jazdą. Masz wewnętrzną blokadę psychiczną i na prawdę moim zdaniem automatyczna skrzynia tego nie poprawi, a jedynie pogłębi. Wyrobisz sobie nawyki, których potem nigdy nie opanujesz... Nauczysz się, że hamuje się lewą nogą a nie prawą i podobne.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

24 Lip 2017, 16:41

Jazdy, parkowania się nie boję, bo jak dobrze będzie mi się będzie jeździć autem, to czego się bać, prawda? Myślę, że jeżeli będę czuła że nad autem panuję, że mam nad nim kontrolę, to i parkowanie na ciasnym parkingu nie będzie przerażające, bo wyczucie gabarytów auta mam. Po prostu jest tak, że wsiadam, zapalam, jedynka, gaz, sprzęgło, ręczny itd... I już po mnie... Jeszcze gorzej jest w mieście gdzie muszę zrobić redukcję przy skrzyżowaniu... Panika totalna, reaguję za wolno, zapominam na jakim biegu jestem.. A potem już leci wszystko... Nie ogarniam na raz kierunkowskazów, sprzęgła, gazu, hamulca, redukcji... Nie nadaję sie po prostu... Tym gorzej, że prawo jazdy wiem, że jest potrzebne, bo byłabym niezależna, a tak to zawsze muszę prosić kogoś o pomoc, nawet na większe zakupy wybrać się nie mogę, bo przecież na plecach tego nie przyniosę.. Wyvhodzi na to, że się nie nadaję, a boję się, że przez własny brak umiejętności narażę siebie, bliskich i inych na niebezpieczenstwo... Może kiedyś przyjdzie na to czas...
eliza1812
Nowicjusz
 
Posty: 20
Auto: Nie mam. Szukam.

25 Lip 2017, 08:54

galakty napisał(a):Nauczysz się, że hamuje się lewą nogą a nie prawą i podobne.


Kto tak hamuje jeżdżąc automatem? :o
Eliza - podejdź do tematu spokojnie, jazda samochodem wymaga wyrobienia w sobie pewnych nawyków, do tego potrzebna jest praktyka - im więcej tym lepiej. Nikt nie urodził się mistrzem kierownicy, każdy z nas miał na początku problem z wykonywaniem podczas jazdy kilku czynności jednocześnie, każdemu z nas auto gasło przy ruszaniu, każdy z nas miał problem z właściwym doborem biegu, jego poprawnym wrzuceniem. Z czasem to jednak tak wchodzi w krew, że nawet się nie rejestruje tego, że przed chwilą zmieniło się bieg czy włączyło kierunkowskaz - pojawia się pewien automatyzm. Największe sieroty stają się mistrzami kierownicy kiedy zmuszone są jeździć dużo.
Wg mnie zostałaś skrzywdzona przez nieudolnego instruktora - ja miałem kiedyś podobnie. W młodości nie interesowałem się motoryzacją i zostałem niemalże siłą wysłany na kurs prawa jazdy, instruktor był totalnym bucem, który ciągle się na mnie darł i mnie wyśmiewał, co skutecznie zniechęcało mnie do jazdy. Zdobyłem prawo jazdy, ale przez rok po egzaminie nie jeździłem w ogóle - po pierwsze się bałem, a po drugie tego nie lubiłem. Sytuacja zmusiła mnie jednak do powrotu za kółko - wykupiłem sobie dodatkowe lekcje jazdy w innej szkółce u fantastycznego, spokojnego, wyluzowanego instruktora, który naprostował moje złe nawyki i rozkochał w jeździe samochodem. Do dnia dzisiejszego przejechałem z półtora miliona kilometrów autami prywatnymi i służbowymi i nie pamiętam już tego jak mówiłem sobie kiedyś, że nigdy nie wsiądę za kółko.
hondziarz
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 325
Zdjęcia: 8
Auto: honda

25 Lip 2017, 09:18

eliza1812 napisał(a):Oczywiście plan mam taki, że jak już przestanę się bać to "dorobię" sobie prawko na manual

Chciałbym to zobaczyć :lol: Nawet doświadczeni kierowcy mają problemy po przesiadce z automatu na manual(nawyki trudno zmienić).Automat(podobno) strasznie rozleniwia :mrgreen:
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3737
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

25 Lip 2017, 15:09

Czyli co... Wychodzi na to, że lepiej nie mieć prawka, niż mieć na automat? Ja zawsze chciałam i uważam, że tak powinno być, że jazda autem powinna być przywilejem i przyjemnością a nie smutną koniecznością z maksymalną nerwówką za kierownicą... Tym właśnie dla mnie jest jazda manualem. A powiedzcie ile razy zdarzyła wam się konieczność kierowania nie swoim autem... Nie mówię tutaj o przysługach i tym podobnych, tylko o konieczności kierowania cudzym autem?
eliza1812
Nowicjusz
 
Posty: 20
Auto: Nie mam. Szukam.

25 Lip 2017, 15:11

eliza1812 napisał(a):A powiedzcie ile razy zdarzyła wam się konieczność kierowania nie swoim autem... Nie mówię tutaj o przysługach i tym podobnych, tylko o konieczności kierowania cudzym autem?


W pracy? Praktycznie codziennie zmieniałem auta.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007