21 Wrz 2015, 14:54
Można teoretycznie pojechać na kanał i sprawdzić stan, ale oczywiście ryzyko istnieje.
W każdym razie, bardziej skłaniamy się ku tańszemu 307 niż 308 ze względu na cenę.
Znaleźliśmy 307 diesla krajowego, który ma natłuczone już 230 tys km (co nie jest chyba złym wynikiem, biorąc pod uwagę, że te sprowadzane mogą mieć i 300, cofnięte o połowę) i ma pełną książkę serwisową. Czy w tym przypadku można wierzyć, że przebieg jest realny ?
Z drugiej strony, sprowadzane samochody nie jeździły po polskich drogach, które w zimie są solone, co jest również zaletą na korzyść sprowadzanych.
Macie jakieś swoje przemyślenia, czy lepiej brać krajowy, czy sprowadzany ? Czy jak ze wszystkim : "to zależy" ?
Co do linku, dlaczego nie kupować diesla. Przeczytałem i zgadzam się z tym co tam napisane. Natomiast sporo usterek, które tam są opisane dotyczą dpf,a dwumasy, czy turbiny.
Silnik 1.6 HDI 90 km posiada bezpośrednie wtryski, nie ma dpf'a ani dwumasy. Ten SDI 2.0 w golfie jest jeszcze prostszy, szkoda, że w okolicy nic takiego nie ma.
Czy macie na oku jakieś inne samochody z względnie prostymi silnikami ?
Ja nie chcę tutaj wam wmawiać, że diesel jest spoko do miasta, bo wiem, że.. nie bardzo tak jest, a wy jako bardziej doświadczenie po prostu wiecie lepiej.
Ale skoro już chce tego diesla, to wydaje mi się, że ten prostszy silnik (z prostą turbiną) jakoś tam by służył po tym mieście (tutaj dpf jest głównym problemem). Tak to przynajmniej widzę, wiedząc przy tym, że b+g i tak będzie tańsze w eksploatacji.
To, że Niemiec nie kupuje diesla by jeździć nim na zakupy i do kościoła, to dość oczywiste i rozumiem, że z tego wynika niższa cena diesli. A nawet jeśli dziadek kupi sobie diesla, żeby do kościoła jechać, to nie będzie on na tyle tani, żeby handlarz go chciał kupić.
Jednak zakup benzyniaka to często większa cena i dodatkowo koszt instalacji gazowej, więc wybór nie jest taki oczywisty. Trudno mi namówić tatusia "kup sobie lepiej tego benzyniaka za 2000zł więcej i załóż instalację za kolejne 2000zł", to może się zwróci po 10 latach i nie będzie problemu z kosztem ewentualnych napraw.