[LBN] Samochód klasy C (lub większy B), w cenie do 20 000zł, hatchback

21 Wrz 2015, 13:06

Miałem na myśli,że te Peugeot'y 308 do 20k będą sprowadzone i nie wiesz jak wyglądały za granicą/w jakim stanie przyjechały do PL.
Kieł
Stały forumowicz
 
Posty: 2420
Auto: Nie mam

21 Wrz 2015, 14:54

Można teoretycznie pojechać na kanał i sprawdzić stan, ale oczywiście ryzyko istnieje.
W każdym razie, bardziej skłaniamy się ku tańszemu 307 niż 308 ze względu na cenę.

Znaleźliśmy 307 diesla krajowego, który ma natłuczone już 230 tys km (co nie jest chyba złym wynikiem, biorąc pod uwagę, że te sprowadzane mogą mieć i 300, cofnięte o połowę) i ma pełną książkę serwisową. Czy w tym przypadku można wierzyć, że przebieg jest realny ?
Z drugiej strony, sprowadzane samochody nie jeździły po polskich drogach, które w zimie są solone, co jest również zaletą na korzyść sprowadzanych.
Macie jakieś swoje przemyślenia, czy lepiej brać krajowy, czy sprowadzany ? Czy jak ze wszystkim : "to zależy" ?

Co do linku, dlaczego nie kupować diesla. Przeczytałem i zgadzam się z tym co tam napisane. Natomiast sporo usterek, które tam są opisane dotyczą dpf,a dwumasy, czy turbiny.

Silnik 1.6 HDI 90 km posiada bezpośrednie wtryski, nie ma dpf'a ani dwumasy. Ten SDI 2.0 w golfie jest jeszcze prostszy, szkoda, że w okolicy nic takiego nie ma.
Czy macie na oku jakieś inne samochody z względnie prostymi silnikami ?

Ja nie chcę tutaj wam wmawiać, że diesel jest spoko do miasta, bo wiem, że.. nie bardzo tak jest, a wy jako bardziej doświadczenie po prostu wiecie lepiej.

Ale skoro już chce tego diesla, to wydaje mi się, że ten prostszy silnik (z prostą turbiną) jakoś tam by służył po tym mieście (tutaj dpf jest głównym problemem). Tak to przynajmniej widzę, wiedząc przy tym, że b+g i tak będzie tańsze w eksploatacji.

To, że Niemiec nie kupuje diesla by jeździć nim na zakupy i do kościoła, to dość oczywiste i rozumiem, że z tego wynika niższa cena diesli. A nawet jeśli dziadek kupi sobie diesla, żeby do kościoła jechać, to nie będzie on na tyle tani, żeby handlarz go chciał kupić.
Jednak zakup benzyniaka to często większa cena i dodatkowo koszt instalacji gazowej, więc wybór nie jest taki oczywisty. Trudno mi namówić tatusia "kup sobie lepiej tego benzyniaka za 2000zł więcej i załóż instalację za kolejne 2000zł", to może się zwróci po 10 latach i nie będzie problemu z kosztem ewentualnych napraw.
laczek
Nowicjusz
 
Posty: 8
Prawo jazdy: 28 08 2011
Auto: nie mam

21 Wrz 2015, 15:22

To może coś takiego (link przykładowy, cena zadbanego egzemplarza będzie dużo wyższa):
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wolnossący, niezniszczalny, bardzo prosty dieselek (brak turbo, dwumasy, przepływomierza, DPF), który bez problemu poradzi sobie w mieście. Minusy to brak dynamiki i głośna praca, ale jedno i drugie w mieście nie ma aż takiego znaczenia.
Samo auto BEZ PORÓWNANIA trwalsze od 307ki (samochód to nie tylko silnik).
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

21 Wrz 2015, 16:42

No nie tylko silnik.
Jak to jest z karoserią ? Według moich informacji, w peugeocie jest znacznie lepiej niż w seacie. To odstrasza tatusia ;) Szkoda, bo mi się podoba Cordoba w okolicy :P Ale to i tak nie dla mnie samochód.
laczek
Nowicjusz
 
Posty: 8
Prawo jazdy: 28 08 2011
Auto: nie mam