reddevil Nie jesteś pierwszym na tym forum, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy i chciał by za cenę pozwalającą co najwyżej na zakup średniej klasy roweru kupić super brykę.
Niestety muszę Cię rozczarować. Z tego co piszesz wnioskuje, że o kupowaniu samochodów wiesz niewiele albo nie wiesz nic.
Chcąc wydać 1-2 tys. na samochód, który będzie bezproblemowo jeździł, nie będzie skarbonką i przejdzie bez większych problemów kolejny przegląd trzeba mieć na prawdę szczęście.
reddevil napisał(a):Pełno Tico i Swiftów wisi na tablicy za 1k. I jeżdżą, skręcają, bez zgnilizny, nawet mają radio na wyposażeniu.
Chyba namiar słońca Ci zaszkodził
Znajdź mi cokolwiek co nie ma rdzy za 1000zł
Zapewniam Cię, że znaczna większość samochodów za 5x tyle nie jest wolna od korozji.
reddevil napisał(a):Tico miłe autko, ale raz marka najniższa z najniższych półek, a dwa wygląda jak inkubator na czterech kołach
Niestety póki co nie stać Cię na ładny samochód.
reddevil napisał(a):I nie mówcie, że za 1000 zł mogę dostać jakiegoś skorozjowanego grata.
Za 1000zł niestety 9 na 10 samochodów to właśnie nie nadające się do niczego totalnie przegnite graty bez podłogi.
Jak już pewnie wyżej nie raz ktoś napisał. Szukaj czegokolwiek co jeździ, skręca, hamuje. Czegoś co ma jeszcze możliwie dużo podłogi i progów. Czegoś co ma w miarę długi przegląd ponieważ z przejściem kolejnego może być problem. Czegoś co ma możliwie długo ważne OC. Dobrze by było żeby opony były względnie ładne, jakiś papier od wymiany rozrządu i płynów, świeży akumulator... Nie wypierdziany wydech i nie zużyte amory.
Tak trzeba podchodzić do zakupu samochodu w budżecie, w którym tak na prawdę nie powinno szukać się samochodu.
Najlepiej wróć na forum jak miną Ci objawy porażenia słonecznego