REKLAMA
Witam.
Poszukuję taniego samochodu, który dostałbym do ok. 1000 - 2000 zł, ale im taniej, tym lepiej. Do jazdy miejskiej, z punktu A do punktu B.
Wymagania:
- na chodzie
- tani w eksploatacji (tak żeby wyszło taniej niż komunikacja miejska ze zniżką studencką)
- silnik mały, ale zrywny
Myślałem nad modelami Daewoo Tico, Opel Kadett, Fiat Uno, Peugeot 106
Od razu mówię, że klasyki PRL typu Maluch czy Polonez odpadają.