Samochód na rok

27 Lis 2020, 16:15

Witam wszystkich. Mam pytanie głownie do osób zajmujących się na co dzień handlem samochodami. Otóż z pewnych względów potrzebuję w przyszłym roku drugi samochód, który po kilku miesiącach najprawdopodobniej będę planował sprzedać. Myślę o zakupie auta z rocznika 2015-16, może być sprowadzony ze Stanów, jeśli wcześniej szkody nie były znaczne, rozważam nawet zakup takiego na miejscu i naprawę, bo widzę w internecie trochę ogłoszeń od importerów. Pytanie moje jest takie - jaki samochód wybrać, żeby później nie mieć problemów z jego odsprzedażą? Mam na myśli konkretnie kilka typów, ale nie wiem, które są najbardziej "chodliwe" w obecnych czasach. Z góry dziękuję za odpowiedzi od osób, które są w tym temacie na bieżąco. Z aut, które mnie interesują to:
- BMW seria 3,4,5
- Volvo S60 lub XC60
- Audi S3, A6, Q3
- Mercedes CLA, GLA
- Ford Mustang (szczególnie o tym ostatnim myślę najbardziej, chociaż jest to zupełnie inne auto od całej reszty).
maciekq
Obserwowany
 
Posty: 2

28 Lis 2020, 13:25

maciekq napisał(a):Pytanie moje jest takie - jaki samochód wybrać, żeby później nie mieć problemów z jego odsprzedażą?


Auto z USA później odsprzedać szczególnie markę premium jest b. ciężko...szczególnie jak było naprawiane...dzisiaj klient boi się takich samochodów i je omija...no chyba że wystawisz połowę ceny za którą kupiłeś to sprzedasz. :lol:

Pozatym auta teraz to jakoś 20-30% droższe niż przed pandemią.
Koszty napraw (zwłaszcza robocizna w PL) i żeby to było porządnie naprawione ...spore.

Moim zdaniem jeżeli chciałbyś auto dla siebie na dłuzej i znaleźć jakoś lekko uszkodzone to OK.

Ale tylko na rok i później sprzedać to raczej gra nie warta świeczki...Po co organizować i ryzykowaćto całe przedsięwzięcie,, kupować, transportować , później przeżyćmakabrę związaną ze szukaniem części i użerać się z mechanikami/ blacharzami/ lakiernikami, pojeździsz pół roku, rok i sprzedać po kosztach albo ze stratą bo nie będzie chetnych...albo naprawią tak że trzeba poprawiać.
PO Co ?
No chyba że lubisz eksperymentować i masz luźne 50 -100 tys zł to OK . Brać :mrgreen:
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

28 Lis 2020, 17:34

Polski rynek jest tak napchany niemiecka klasa premium że sprzedać bmw czy audi w Pl to nie lada wyczyn. Na Merca musisz mieć konkretnego klienta który wie czego szuka. Podobno sytuacja jest z Mustangiem, ktoś kto wie czego chce kupi konkretny egzemplarz ale jest dużo złomu sprowadzonego z USA i psuje rynek, najbardziej "uniwersalne" będzie w Volvo
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16698
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

28 Lis 2020, 17:37

Szczerze mówiąc, to na te pół czy cały rok jazdy wolałbym kupić sobie jakiegoś populusa za max 10k, a jeśli już musi być nowsze i ładne oraz prestiżowe, to najlepszym wyjściem będzie jakiś wynajem długoterminowy :ok:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14202
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

28 Lis 2020, 19:37

maciekq napisał(a):Pytanie moje jest takie - jaki samochód wybrać, żeby później nie mieć problemów z jego odsprzedażą? Mam na myśli konkretnie kilka typów, ale nie wiem, które są najbardziej "chodliwe" w obecnych czasach.


maciekq napisał(a): ze Stanów



[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]




23:41

Masz kolejną odpowiedź

:mrgreen:
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

28 Lis 2020, 20:44

Dziękuję Panowie za Wasze opinie, każdą przeczytałem. Można powiedzieć, że mam trochę luźnych środków, dlatego szukam auta, na które znajdę później kupca (przedział 75-85 tyś.). Z tego co piszecie to warto zastanowić się nad czymś mniej pospolitym czy to model, czy wyposażenie, tu mi przychodzi na myśl Mustang, ewentualnie Volvo XC60 z silnikiem 3.0, tak jak poleca facet w tym filmie powyżej. A może macie jakieś inne typy samochodów? Może Ford EDGE? Albo nowsza Kuga lub Mondeo? A może na japończyki jest lepsze wzięcie?

Moje doświadczenie w sprzedaży samochodów nie jest za duże, sprzedawałem prywatnie i mogę napisać jak to było: (wszystkie miały podobne przebiegi około 150tyś.)

W 2008 roku sprzedawałem Citroena Berlingo 1.4 r. 2000 benzyna, miałem go od nowości 8 lat, był po dzwonie o czym sprzedawcy powiedziałem, średnia cena na otomoto była 14-16tyś wtedy, ja wystawiłem za 12 i miałem sporo telefonów, w każdym razie samochód poszedł w ciągu tygodnia

Później w 2012 sprzedawałem Vectre C GTS 2.0t benzyna, rocznik 2003, drugi właściciel, samochód z Polski bezwypadkowy, też się sprzedał od razu, tutaj cenę dałem średnią (22tys) po ile chodziły te roczniki

Za trzecim razem już nie poszło tak łatwo. W 2017 roku długo się huśtałem z Kugą 2.0 w dieslu, rocznik 2008, historia auta taka sama jak Vectra, bez szkód, drugi właściciel i z Polski. Za cenę średnią jak na olx (40tys) chyba miałem ze 3 telefony i jednego chetnego, który obejrzał samochód. Dopiero jak obniżyłem do 33tys to przyjechał handlarz i wziął. Do dzisiaj zastanawiam się, co było przyczyną, czy to że diesel, czy to że miała napęd tylko na przód, a może coś jeszcze innego? Samo auto uważam, że było fajne i do dzisiaj ono mi się podoba bardziej niż nowsze generacje (pierwsza wersja z dzieloną tylną klapą).
maciekq
Obserwowany
 
Posty: 2
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Audi Q7 – czy to najlepszy luksusowy SUV na rynku?
    Segment luksusowych SUV-ów nieustannie się rozwija, prezentując coraz to nowsze modele i innowacyjne rozwiązania technologiczne. Na tym wymagającym rynku Audi Q7 od lat utrzymuje swoją pozycję jako jeden z najbardziej ...

28 Lis 2020, 21:20

Wiesz..sprzedać a rozdać to różnica..

Nikt Ci nie odpowie co kupić żeby później się sprzedało szybko ...
jakby tak było to bylibyśmy milionerami.
możesz sprzedać ...ale i możesz się bujać pół roku, rok, ogólnie na zysk nie licz żaden bo możesz się przeliczyć, polski - ciężki rynek to zweryfikuje :lol:

Na Stany jest parcie...ale raczej kupują je w większości osoby prywatne na swoje potrzeby..na handel? raczej mało się w to bawi.

Jest to obarczone zbyt wysokim ryzykiem zaliczenia wtopy...co bądź te auta są naprawdę solidnie uszkodzone, a naprawa auta klasy premium to jest prawdziwa droga przez mękę.

A tak ogólnie to teraz chyba najgorszy moment na zakup auta z USA, gdzie tych samochodów po prostu jest mniej 20-30 czy 40% ...a to co jest...jest droższe niż zwykle o 20-30%

Możesz obejrzeć tego jegomościa mówi też o tym samym

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]




:mrgreen:

maciekq napisał(a):Dopiero jak obniżyłem do 33tys to przyjechał handlarz i wziął. Do dzisiaj zastanawiam się, co było przyczyną, czy to że diesel, czy to że miała napęd tylko na przód, a może coś jeszcze innego? Samo auto uważam, że było fajne i do dzisiaj ono mi się podoba bardziej niż nowsze generacje (pierwsza wersja z dzieloną tylną klapą).


Diesel jest akurat poszukiwany w tym modelu,
mogłeś mieć jakąś biedniejsza wersję
a klient szuka już dużych Conversów, skór, navi, napęd jak najbardziej na PluS, wiadomo klient szuka z napędem nie żeby korzystać tylko żeby był, to samo z navi..ma być ...nieważne że nie aktualna i nie po naszemu ale ma być żeby ładnie wygądało.
Psychologia Panie ..dzisiaj sprzedać auto wPL trzeba być również Psychologiem, trzeba wiedzieć jak mówić, co mówić, czasami jedno słowo za dużo jest decydujące.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

28 Lis 2020, 22:21

Jeżeli chcesz po roku samochód w miarę szybko sprzedać, zakładając jakąś nie dużą utratę wartości (bo wychodzę z założenia że nie zakładasz zarobku i nie kupujesz auta na handel) to nie patrz na marki premium, auta wymyślne typu mustang itp itd powinieneś wybrać zwykły samochód w segmencie C lub D ewentualnie SUV lub Crossover w średniej wersji wyposażenia i:
- z Polskiego salonu
- bezwypadkowy a tak naprawdę bezkolizyjny (oryginalna powłoka lekiernicza)
- kolor metalik odcienie szarości, beżu, srebrnego granatu itp
- przebieg do 100tyś, a najlepiej do 75tyś

Taki samochody zawsze się sprzedają może nie zarobisz bo kupując też więcej zapłacisz ale dużo nie stracisz i nie powinieneś mieć dużych problemów z sprzedażą .
Ze względu na charakter firmy gdzie pracuje, sprzedajemy miesięcznie 4-5 aut z naszej floty, przeważnie 2-4 latki, większość o parametrach jak powyżej i ceny są z wyśrodkowane i rzadko kiedy sprzedaje się auto dłużej niż tydzień-dwa.
A ktoś wyżej pytał od czego to zależy, sam do końca wiem ale od lat doświadczenia a czasami od drobiazgów. Pół roku temu sprzedawaliśmy w jednym miesiącu 4 fordy mondeo 2016, 3 srebrne całkowite podstawy na kołpaku bez czujników parkowania sprzedały się momentalnie , 1 w na prawdę dobrej wersji + alu felgi + LEDY + czujnik parkowania + automatyczna skrzynia biegów + parę systemów dwa miesiące był wystawiany może 1-2 telefony a finalnie nikt nie przyjechał , ostatecznie po 3 miesiącach został sprzedany 5 tyś taniej niż wcześniejsze żeby tylko pozbyć się go... a dlaczego, bo był w kolorze zielony metalic...
comfortcar
Początkujący
 
Posty: 52
Zdjęcia: 24