REKLAMA
Cześć.
Na wstępie chodzi o samochód mojej żony Lancia Lybra 1.9jtd.
Problem polega na tym, że gdy zrobi się cieplej nawet 15-18stopni, samochód postoi na słońcu, mocno się nagrzeje to pojawia się problem żeby go odpalić. Kręci, kręci, kręci i nie odpala. Dopiero gdy przepchnie się go w cień i trochę ostygnie to wtedy zapala normalnie od strzała. Więc jak mówię, gdy słońce go mocno nagrzeje to kręci i nie odpala, trzeba go schłodzić przepychając do cienia lub czekać aż temperatura na dworze spadnie.
Zimą i w ponure dni gdy samochód podczas postoju na podwórku się nie nagrzeje to pali od strzała.
Po włączeniu zapłonu słychać jakieś "pyknięcie" z silnika ale tak jest po każdym włączeniu zapłonu (być może to pompa paliwa), nie pokazuje żadnych błędów na komputerze i na desce rozdzielczej po prostu kręci i nie zapala.