Całkiem już sporo tematów "Jaki samochód wybrać" przeczytałem i często ktoś wspominał o Lexusie i zacząłem się zastanawiać czy to już nie jest powoli taki żart, że jak nie wiesz jaki samochód to znaczy, że Lexus
![Razz :P]()
No, a Lexusy mi się bardzo podobają, ale chyba zbyt skromny budżet na jakiś w fajnym stanie i nie taki stary, który nie ma licznika cofniętego trzy razy, poza tym serwis auta premium chyba (oprócz wspomnianego wcześniej ubezpieczenia) by mnie zjadł
![Razz :P]()
Z tych też powodów wykluczyłem raczej Mercedesa, bo za te pieniądze chyba mógłbym najwyżej kupić tego legendarnego Merca od niemieckiego emeryta, który auto trzymał pod kocem w klimatyzowanym garażu z kontrolowaną wilgotnością powietrza, a wszelkie przetarcia czy ślady zużycia są od tego, że tak często to auto czyścił i woskował
![Razz :P]()
Mam też możliwość kupna Nissana Sentry po znajomości z USA, rocznik 2013, przebieg chyba 70 000 km, ale zastanawiam się czy chce mi się bawić w to całe sprowadzanie samochodu zza oceanu czy nie lepiej za takie pieniądze szukać czegoś na miejscu
![Uśmiechnięty :)]()