Samurai 1,3 i

07 Mar 2010, 17:35

mój problem polega na tym,że od czasu do czasu zapala mi się kontrolka "Check engine" wtedy auto nie wchodzi na obroty , nierówno pracuje, a nawet gaśnie. Mam 3 podejrzenia : 1. komputer,2. przekaźniki, 3. czujnik położenia przepustnicy. Przekaźniki wymienione, ale bez zmian. Ma ktos jakiś pomysł??

07 Mar 2010, 20:01

Ogólnie jak zapala się check engine to są błędy. Musiał byś wiedzieć dokładnie jaki kod błędu i będziesz mieć odpowiedź. Kod 22 to na pewno czujnik położenia przepustnicy. Zrób sobie ścieżkę diagnostyczna opisaną w service manualu ( w necie na pewno jest) , w ten sposób sam możesz zdiagnozować jaki kod błędu itp.

07 Mar 2010, 22:36

witam. Zapaliła mi sie ta sama kontrolka ale autko chodzi tak jak wcześniej bez żadnych zarzutów . Ale Wyrwałem linke predkościomierza na jakiejś gałęzi i czy jest to możliwe te zaświeciła się przez to??? A może przez delikatna modyfikacie końcówki wydechu???

08 Mar 2010, 06:53

Przez linkę prędkościomierza to raczej nie, raczej napewno. Tak jak mówi instrukcja iż jeżeli zapali się check podczas pracy silnika to oznacza usterkę w układzie kontroli emisji toksycznych składników spalin. A co dokładnie robiłeś z wydechem? Choć to mało prawdopodobne żeby przez zmianę końcówki wydechu coś takiego było. Ja w poprzednim Samuraiu (1.3 gaźnik) miałem tylko oryginalny kolektor, katalizatora pewnie już nie było, i zarz za puszką katalizatora 1 puszkę od Polneza i check engine się nie świeciło ani razu choć sprawne było. Uprzedzę pytanie dlaczego niby w Samuraiu na gaźniku była kontrolka od elektronicznego sterowania wtryskiem paliwa? Ponieważ była to wersja "ekologiczna" więc posiadała elektroniczny sterownik emisji spalin i dlatego był check engine. Topiłeś gdzieś auto itp?

08 Mar 2010, 08:24

Wydech u mnie jest i tak przerobiony przez poprzedniego właściciela jest założona strumienica od motora dzieki czemu fajnie mruczy;) ja tylko skrócilem go o jakieś 30 cm i założylem kolanko żeby spaliny szly w dól i tyle. Potem pojechalem sie przejechać po lesie i o jakieś gałęzie naruszylem linke od predkościomierza i teraz nic nie wskazuje kiedy zajechalem do domu zobaczylem swiecącą sie kontrolke .

08 Mar 2010, 10:10

jedno co powiem napraw sobie wydech

żeby działał a nie mruczał

08 Mar 2010, 16:56

Mój kumpel ma strumienice w Vitarce...chodzi jak świerszcz...
Musisz sobie zdiagnozować usterkę przez odczyt błędów i będziesz wiedział po kodzie czemu się pali check.

08 Mar 2010, 20:30

też mi się pali ta kontrolka lecz tylko w pierwszy położeniu po przekreceniu kluczyka po czym słychać takie tykniecie gdzieś w okolicy schowka odpalam samiego i gaśnie .w czasioe jazdy się nie zapala czy tak ma być??????????????????//czy też jakiś błąd jest.

08 Mar 2010, 23:06

Kolego to masz wszystko oki . Mi do tej pory też tak sie zaświecała potem delikatne tyknięcie w okolicach schowka i zapalałem auto a kontrolka gasła . Kolego Jogi 4x4 jak to zdiagnozować??? I jeśli wyswietli jakiś kot gdzie odczytać jego znaczenie??? Pozdrawiam!!!