szybki napisał(a):Łoj nie obrażaj się
Nie obrazam ,ale ja nie zaczalem i staram sie byc uprzejmy wiec ...
I tak zgadzam sie w 100% Cayenne jest powiedzmy polaczone z VW Taouregiem, skrzynie, hamulce, podloga, itd.
A napisalem o tym aucie w taki, a nie inny sposob bo akurat je wbralem z suwow audi q7, bmw x5, volvo xc90, vw taureg. Na BMW x6 mnie nie stac a mi sie podoba. Pickupy mi sie podobaja, ale w miescie gdzie mieszkam raczej malo praktyczny.
DjMatti napisał(a):Napisałem na forum dlatego, że mam dylemat. można wyłożyć ( jednak jest troche kasy) i jeździć starszym autem rok 2003-2005(np porsche) a za tą samą cenę można mieć czasem 2,3,4, letnie auto (fakt troche oklepane ale jednak)
Tak mozna i mozna wybrac, kupic porsche bez " poduszek" dosc awaryjnego zawieszenia tak samo jak w mercedesach, brak szczelnosci itd.
Jesli szukasz zwyklego dupowozu bez ikry to ok moze byc i passat lub jakies auto 2-3 letnie i wierz mi szybko sie znudzisz.
Nie wiem ile masz lat i czy masz rodzine dzieci.
ALe wiem, ze audi q7, Porsche Cayenne, Infinity Fx z 2005 roku beda znacznie lepiej wygladaly
![Uśmiechnięty :)]()
na podjezdzie niz nowy passat z 2014 roku
![Uśmiechnięty :)]()
Duzy kolejny plus siedzisz wyzej nie oslepiaja Cie po oczach inne auta.
Ja jeszcze raz podresli, ze mimo drogiego servisu ( wiekszosc suwow) wybralem porsche. Lepiej jezdzi niz wyglada, radzi sobie i jest bezpieczniejsze niz autak kompaktowe itd.
Jesli masz mozliwosc przejdz sie idz do komisu usiac w auto zobacz popatrz.
Jesli chcesz oszczedzac i boisz sie ewentualnych napraw itd kup autko jak kowalski.
DjMatti napisał(a):Wujek ma Q7 już 5 rok , właśnie 3.0 Tdi, nic oprócz wymiany oleju,
3.0 oszczedne silniki, ale po przebiegach 150tys zaczynaja sie servisy. Sa ok z malymi przebiegami , ale pozniej moga wydrenowac kieszen...
I wybacz ja osobiscie nie lubie tych silnikow
![Uśmiechnięty :)]()
lubie dobre brzmienieV8 V6 Fakt maja ladny moment i moc , ale... Moze kiedys cos takiego kupie.