Siła zderzenia

12 Lut 2009, 02:39

Mam takie pytanie...
Czy samochód uderzający z prędkością (przypuśćmy 50 km/h) w twardą, nieruchomą przeszkodę (np ścianę, drzewo itp) dozna takich samych, mniejszych czy może większych obrażeń niżby uderzył na czołowo w drugi samochód?
Chciałbym się dowiedzieć, czy takie zderzenie czołowe dwóch samochodów kumuluje siły obydwu tzn. dwa wozy zderzające się przy 50 km/h "oberwą" tak jakby uderzyły w nieruchomą przeszkodę przy 100 km/h, czy też może uszkodzenia będą mniejsze niż przy uderzeniu w przypuśćmy drzewo, no bo w końcu takie drzewo się nie przesunie i 100% siły pójdzie w samochód, a przy takiej czołówce, jeden odleci i drugi odleci w swoją stronę i gdzieś ta energia "ujdzie w las", więc mi się wydaje że mimo wszystko, to nie jest tak że te siły się łączą, wręcz przeciwnie... Ale to tylko moje przypuszczenia, prosił bym o profesjonalne wytłumaczenie, jeśli ktoś wie na ten temat coś więcej proszę odpisać.

Jeszcze druga sprawa... Jak myślicie, ludzie odnoszą większe obrażenia przy wypadkach z drugim autem czy w przeszkodę (drzewo, słup, ściana)... Bo z tego co ja mogę wywnioskować na wypadkach które widziałem i o których słyszałem, to więcej osób ginie rozbijając się na drzewie niż w czołówkach z drugim pojazdem - nie wiem dlaczego ale taka jest smutna prawda (albo zbiegi okoliczności) kto "pizgnie" w drzewo, nawet nie szybko jedzie to trup przeważnie, a przy uderzeniu w inny pojazd, nawet przy dużej prędkości często kończy się bez większych obrażeń .
Tutaj też bym prosił o wyjaśnienie... Może jest coś takiego że właśnie przy uderzeniu w inny samochód działa jakaś inna siła niż przy nieruchomej przeszkodzie ...


Pozdrawiam Serdecznie
Schackoo
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: z Polski ;)

12 Lut 2009, 16:10

Profesjonalnie ci tego nie wytłumaczę, ale to jest tak:
- walisz w kompletnie nieruchomą i nieodkształcalną przeszkodę - cała [niemal] engergia kinetyczna twojego samochodu jest skierowana przeciwko twojemu samochodowi,
- uderzają w siebie dwa samochody: część energi idzie na zmianę kierunku, część na różne inne drobne rzeczy, więc w rezultacie skutki są mniejsze niż suma prędkości dwóch samochodów wymierzona prosto w drzewo.
menajev
Początkujący
 
Posty: 115
Prawo jazdy: 01 01 2001

13 Lut 2009, 00:27

Należy jeszcze dodać że samochody są tak skonstruowane żeby pochłaniały energię. Inna sprawą że rzadko kiedy czołówki są czołówkami w 100% czyli idealnie "tablica w tablice". Jeśli więc np. samochody oberwą w swoje lewe lampy to energia pójdzie w samochody to raz, odrzuci je na prawo to dwa i zgubią troche tej energii na trakcji po przesunięciu.

Jeśli natomiast delikwent wali w drzewo to nie dość że cała energia jest skierowana w niego to jeszcze przecina go cienki pień drzewa który zwykle jest max. połową szerokości auta - i wbija się głęboko w nie, to są najgorsze przypadki zderzeń niestety. Już lepiej pizdnąć w ścianę i równomiernie rozłożyć energię "po zderzaku" niż żeby nas cienkie drzewo przecięło na pół.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

13 Lut 2009, 15:32

Ważnym czynnikiem jest masa obydwu pojazdów. Wynik czołowego zderzenia dwóch podobnych pojazdów przy 50km/h będzie zupełnie inny niż przy czołowym zderzeniu osobówki i dostawczaka nie wspominając o TIRze :wink:
jarodek
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Zgierz

17 Lut 2009, 17:01

a waszym zdaniem do jakiej prędkości ludzie mogą przeżyć przy czołówce

przy jakiej prędkości włączają sie poduchy? od 60km/h?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

17 Lut 2009, 22:25

zwariowałes? Poduszki się włączą czasem i przy 10km/h jak uderzysz w drzewo.

To zalezy, czasem czołówke się przeżyje przy 70km/h a czasem się nie przezyje przy 30km/h...
eMTe_GSM
 
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Moto Session 2017 / relacja
    Targi Moto Session wpisały się już na stałe do naszego kalendarza i odwiedzamy je regularnie przedstawiając Wam relację zdjęciową z tej imprezy W tym roku Targi odbyły się w pierwszy weekend kwietnia czyli dużo wcześniej ...
    Spokojna emerytura sportowych legend Toyoty
    Zdjęcia tego auta obiegły ostatnio strony poświęcone sportom motorowym. Toyota Supra czwartej generacji, która jeszcze w 1999 roku brała udział w wyścigach japońskiej serii, teraz niszczeje pod jednym z warsztatów. ...

17 Lut 2009, 22:32

Można przeżyć i przy 120km/h (+ podobna prędkość z drugiej strony) wychodząc prawie bez szwanku (palce wymięte, żebra poobijane) realny przykład, a można i zginąć przy niskiej prędkości. Wszystko zależy od AUTA, naszego podejścia do bezpieczeństwa (pasy, pozycja) i szczęścia..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

18 Lut 2009, 10:16

qki007 napisał(a):Można przeżyć i przy 120km/h (+ podobna prędkość z drugiej strony) wychodząc prawie bez szwanku (palce wymięte, żebra poobijane) realny przykład, a można i zginąć przy niskiej prędkości. Wszystko zależy od AUTA, naszego podejścia do bezpieczeństwa (pasy, pozycja) i szczęścia..

a co ty miales wypadek? jakim autem?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

18 Lut 2009, 14:51

Na szczęście nie ja, ale mój dobry kolega. Jechał V40 z 2004 r. to wyszedł o własnych siłach ale facet w Octavii nieprzytomny i na sygnale pojechał. Także.. nie można jednoznacznie określić co jak i kiedy.. "wszystko zależy od zależy.."
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

18 Lut 2009, 17:45

120km/h nie uwierzę? 120km/h mial jak jechal i sie zderzył bez wyhamowania czy po wyhamowaniu auta np z 180km/h?
szacuje ze gdyby jechal 120 to po wyhamowaniu przy zderzeniu by mial ok 60km/h
volvo jednak bezpieczne...
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

18 Lut 2009, 18:02

Nie ważne czy miał 150 czy 50 czy 200. Chodzi o to, że wypadkowa tych sił była jakas tam a tylko jeden kierowca ucierpiał a drugi nie ( prędkosc się kumuluje )

Zresztą czy to jest az tak istotne ile dokładnie jechał? 120 raczej nie jechał bo przy 120 + predkosc drugiego auta ( w chwili uderzenia ) jest nacisk ponad 150 ton co w tym przypadku byłoby nie możliwe skoro volvo prawie nie ucierpiało.
eMTe_GSM
 

18 Lut 2009, 18:04

Zresztą 120 jednego auta + 120 drugiego to tak jak by uderzyc z prędkosci MINIMUM 240km/h w stojące na poboczu auto.

A jesli przy prędkosci 100km/h pierdolniesz sarne to nie masz połowy maski w osobówce.
eMTe_GSM
 

18 Lut 2009, 18:07

Jechał na trasie poza terenem zabudowanym i z naprzeciwka facet wyprzedzał tira, czyli po prostu wyskoczył mu na maskę, hamowanie jeśli było to minimalne bo tutaj nie było co robić, także prędkości były około 120 obu aut. Volvo wyglądało "źle" po wypadku z zewnątrz bardzo dostało, cała komora silnika zmiażdżona pod lekkim kątem, samochodzik lekko zrobiony w "rogalik", ogólnie tylko felgi z niego się nadawały. Za to w środku było wszystko idealnie, wszelkie systemy zadziałały, ochroniły pasażerów (dwóch) i dzięki temu wyszli o własnych siłach i bez wielkich obrażeń. Był to rocznik 2004 także V40stka dopracowana i w bogatej wersji także to pewnie też było znaczące (np. pełna opcja poduszek itp.).
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

18 Lut 2009, 19:50

1. prędkości sie nie kumulują twoim zdaniem zderznie 2 auto czolowo przy 30km/h równa sie jednemu przy 60km/h? :lol:
jesli sie kumulują to zderzenie 2 aut przy 120km/h równa sie jednemu w przeszkode przy 240km/h a testy ncap są przy 64km/h i niema połowy auta

2. a co daly te poduszki jak sie otworzyly jedynie 2, kierowcy i pasażera, co z tego ze mial 6? v40 z 2004 zachowa sie tak samo w wypadku jak v40 z 1996 roku? ilość gwiazdek ta sama, 4.
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

18 Lut 2009, 20:52

Testy testami, a życie życiem.. było jak było, na prawdę tak szybko i wyglądało to strasznie a jednak nie było tak źle i na tym przykładzie mogę potwierdzić że Volvo jest bezpieczne. Poduszki dały dużo i otworzyły się wszystkie, ale tak jak mówiłem dużo też zależy od konkretnego przypadku, kąta najazdu, rozłożenia sił itp. w tym przypadku było na prawdę dużo szczęścia.

Nie wiem jak to jest w Volvach ale na przykładzie Alfy podam że rocznik 97-2003 miał bardzo słabą konstrukcję a po 2003 r. ją dużo bardziej wzmocniono jest sporo bezpieczniejsza buda od tej przedliftingowej.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość