REKLAMA
kiedyś już pisałem tu post w sprawie Mesia. Niestety życie potoczyło się zupełnie inaczej niż bym chciał i wylądowałem z dieslem. Teraz robię dużo-dużo mniej kilometrów i chciałbym spełnić jakieś marzenie. A moim marzeniem jest mieć gdzieś w swojej historii pojazdów coś z silnikiem V8. Oczywiście "coś" powinno mi się podobać, o gustach nie rozmawiamy. Śmiało możecie zarzucić pomysł innego samochodu z (w miarę dobrą) widlastą ósemką, ale pewnie już zdążyłem je odrzucić, bo nie zastanawiam się nad tym od wczoraj i podobają mi się niemieckie samochody
Otóż mój dylemat jest pomiędzy E500 W211 z oznaczeniem M113 i S4 B6 (lub B7 jak budżetu starczy) o oznaczeniu silnika BBK. Porównanie trochę kiepskie (więc znaleźć coś w necie nie było łatwo), bo eSka to eSka, a komfortowy dupowóz to komfortowy dupowóz, ale na czym mi zależy? Głównie na całkiem solidnym silniku, przyspieszeniu ~6s do setki, 4-5 drzwi. Mam pewną wiedzę o obu samochodach, wypiszę takie główne "plusy/minusy" na które patrzę przy ich porównywaniu.
S4 plusy
-opcja na manualną skrzynię
-Quattro
-stockowy wydech brzmi nieźle
S4 minusy:
-Silnik ponoć nie zna górnej granicy spalania
-trzeba o niego dbać, żeby nie umrzeć w wydatkach
-bardziej "spartański" środek twardsze plastiki gdzieniegdzie itp.
W211 plusy
-Wielkość samochodu jest ok, wykluczyłem S klasę z tego powodu, że to już za duży samochód
-ponoć idiotoodporny silnik
-estetycznie podoba mi się bardziej
-skrzynia automatyczna zarówno 5cio jak i 7mio biegowa porządne i raczej bezproblemowe(?)
W211 minusy:
-tylko autmatyczne skrzynie
-pompa SBC (nie wiadomo czy to regenerować, wymieniać, co z tym robić)
-pneumatyczne zawieszenie (wiadomo, że jak się raz zrobi to się ma i raczej jest z tym spokój, ale bardziej martwi mnie jego "miękkość". Jeżdżę bo lubię i uwielbiam mieć frajdę z jazdy, to kolejny powód odrzucenia Sklasy - tam jest typowo komfortowe zawieszenie)
-ograniczony dźwięk, bo wydech bardziej "kulturalny". Pewnie bym chciał go zmienić
-RDZA, z tego co wiem powinny interesować mnie roczniki 2004-2006, bo później jest inne oznaczenie silnika, a wcześniej lakierowano jakimś wodnym lakierem (śmiało mnie poprawcie, tak mi się kojarzy że czytałem) i problemy z rdzą są spore.
Ze względu na to, że coś już tam wiem, a plusy są wypisywanie nie obiektywnie lecz względem drugiego samochodu (plus subiektywne jak wygląd) to moje pytanie po prostu jest takie, że gdybyście stanęli przed takim wyborem to co byście wzięli i przede wszystkim DLACZEGO!
Oczywiście chodzi tu o "daily car" więc większa prędkość maksymalna czy lepszy czas od 100-200km/h (S4) nie są jakimś szczególnym argumentem. Wiadomo, że raczej nie będę miał okazji skorzystać z takiego przywileju jak super rozpędzanie się 100+km/h, a z pod świateł ruszyć każdy czasem lubi agresywniej
EDIT:
Oczywiście chętnie dowiem się jakichś ciekawostek (usterkowych najpewniej
) czy czegoś czego mogłem nie znaleźć szukając w necie. Chodzi mi raczej o pominięcie tych głównych aspektów, które już pewnie wielokrotnie przeleciały mi przed oczami. Jeżeli już to trochę bardziej interesuje mnie W211, bo tam nie przyjęli mnie na forum, bo nie mam Mercedesa. Na audi mam lekturę na temat wszystkiego
