REKLAMA
Witam,
Pojawił się taki objaw.
W czasie jazdy zaczęła falować wskazówka tem płynu chłodzącego. Zawsze to było stabilne na poziomie 90 st (środek skali).
W zasadzie nagle jednego dnia zaczeła sobie swobodnie falować z bardzo dużymi skokami, ale głównie w obszarze poniżej 90 stopni.
Pierwszy raz była w poziomie 70 stopni, nagle wyskoczył błąd wyskiej temperatury i w tym momencie wskazówka nienaturalnie szybko zaczęła lecieć do 3/4 skali po czym zaraz spadła do poziomu 1/4 skali.
Następnego dnia dolałem trochę płynu chłodzącego, choć jego poziom mieścił się między min a max i wydaje mi się że od bardzo długiego czasu był taki sam, choć mogę się mylić...
I po dolaniu, przejechałem 10 km i wskazówka temperatury dopiero ruszyła się z minimum na 70 stopni. Później sobie falowała, raz to 70 stopni za chwilę na minimum.
Po podjechaniu na miejsce na wyświetlaczu wyskoczył błąd temperatury że za wysoka i w tym momencie gwałtowny skok wskazówki z 1/4 skali na 90 i zaraz gwałtowny skok na 1/4 skali, po czym "depollution system faulty". Ten błąd po drugim odpaleniu zniknął.
Tego samego dnia zrobiłem kolejne 35 km, wskazówka dochodziła czasem do prawie 90 st ale częściej sobie spadała do 70 lub 60 stopni.
Na postoju zgasiłem samochód. Później przekręciłem kluczyk - temperatura = 90 stopni, odpaliłem go i w momencie jak ruszyłem z miejsca to wskazówka poleciała prawie na minimum i znów na 70 stopni, potem 80 - 90 i znów 70 - 80. Pod koniec była tak w ok 85 stopni.
Jeszcze tego samego dnia zrobiłem kolejne 40 km i wskazówka temperatury wahała się między 70 a 85 stopni, ale te skoki nie były już tak częste. Czasem widziałem że potrafiło z tych 80 stopni spaść na sam dół skali by za chwilę odbić się znów do 70/80 stopni.
Nie ma zależności od tempa jazdy, potrafi opaść na postoju, potrafi opaść w czasie pałowania silnika czy szybkiej jazdy.
Wydawało mi się że może termostat albo czujnik, ale pewien znajomy zasugerował też uszczelkę pod głowicą.
Pytanie czy uszczelka może dawać takie właśnie objawy i jeśli tak to czy jest sposób na pewne zdiagnozowanie lub wykluczenie tego ? Czy jedynie trzeba zdjąć głowicę żeby mieć pewność ?
Nie zauważyłem żadnego bulgotania w zbiorniku wyrównawczym, nie ma zapachu płynu w aucie.
Kurcze nie wiem.
Ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie ?