02 Cze 2010, 10:09
Witam proszę wszystkich o opinie na temat sytuacji ,która mi się ostatnio przydarzyła. Otóż byłam z autem na corocznym przeglądzie nie przeszedł go ponieważ nieprawidłowo działały hamulce tylne oraz był problem z ręcznym. Samochód oddałam do mechanika mówiąc mu dokładnie to co usłyszałam na przeglądzie. Auto odebrałam w piętek, cały weekend stało w garażu (zresztą jak zwykle) po czym jadąc nim w poniedziałek doszło do sytuacji gdy podczas hamowania hamulec nie zadziałał -wszedł do końca i nic. Zdarzyło się to tylko raz ,autem wróciłam do domu i we wtorek wykonałam tą samą trasę ok 40 km i wszystko działało jak trzeba. Kontaktowałam się z ojcem (nie za bardzo znam się na samochodach stąd moje pytanie tutaj) powiedział że hamulce mogą być zapowietrzone i mam jechać znowu do mechanika, tak też zrobiłam. Auto miało być do odbioru na drugi dzień czyli dzisiaj ,ale o 8 rano dostałam telefon że odbiór będzie w piątek bo okazało się ,że linka hamulca ręcznego jest cała zgnita i trzeba ją wymienić. Chciałam jeszcze zauważyć ,że hamulec ręczny faktycznie inaczej chodził po odbiorze od mechanika ale myślałam że to z powodu wymiany, dwa w aucie strasznie śmierdziało stęchlizną jak je odebrałam. Ale teraz moje pytanie czy faktycznie taka sytuacja jest możliwa czy ten mechanik mnie naciąga ??? Czy jeśli podczas normalnego hamowania hamulec nie działa może to być wina hamulca ręcznego? Czy nie powinien mechanik sprawdzić tego od razu? Za naprawę zapłaciłam 600 zł a tak naprawdę potem było jeszcze gorzej:( Co o tym myślicie ?
[ Dodano: Sro Cze 02, 2010 16:17 ]
Nikt nie ma żadnych opinii na ten temat ?
Ostatnio edytowany przez
MalaMi 02 Cze 2010, 21:25, edytowano w sumie 2 razy