REKLAMA
Witam, nie jestem i nigdy nie byłam posiadaczką samochodu, nawet nie mam prawa jazdy. Jednak przez okoliczności losowe znalazłam się w - jak myślę - niecodziennej sytuacji.
Sytuacja wygląda następująco: we wrześniu 2019r. zmarł mój tata. Był właścicielem samochodu. Z bratem przejęliśmy spadek po tacie, w skład którego oczywiście wchodzi ten samochód.
Mamy luty 2020r. Chcielibyśmy z bratem sprzedać ten samochód, ALE:
1) samochód nie ma ważnego przeglądu. Ostatni był ważny do chyba sierpnia 2019r. (tata tym samochodem nie jeździł, auto stało w garażu popsute, być może miał w planach naprawę); czy w związku z tym jest możliwość sprzedaży samochodu bez ważnego przeglądu?
2) ponadto miejsce w dowodzie rejestracyjnym na pieczątki i wpisy o badaniu technicznym skończyło się. Normalnie pewnie wyrabia się nowy dowód rejestracyjny. W tym przypadku obawiam się, że konieczne będzie wyrobienie nowego dowodu rejestracyjnego na mnie i na brata? Czy mam rację?
3) jednym słowem czy mamy na dzień dzisiejszy możliwość sprzedać ten samochód bez wspomnianego przeglądu i aktualnego dowodu rejestracyjnego?
Być może są to błahe pytania, jednak są dla mnie zagwostką. Może ktoś z was orientuje się jak to mogłoby dziś wyglądać. Zamierzam wybrać się do Wydziału Komunikacji po informacje, jednak póki co nie mogę.
Myśleliśmy o tym, by sprzedać ten samochód komuś, kto zechce go naprawić (jest do wymiany kilka rzeczy) i zrobi sobie na spokojnie przegląd i będzie normalnie użytkować. Jednak jeśli okaże się, że na przeszkodzie stoi dowód rejestracyjny i być może przegląd to już nie wiem co będziemy musieli zrobić. Nie chcemy inwestować w ten samochód i go naprawiać.
Pozdrawiam