REKLAMA
Cześć Panowie, po kolei. Mam obecnie Opla, 2003 r - niezły stan, jak na lata, jestem go w miarę pewien, chociaż wiadomo, że coś tam od czasu do czasu wymaga naprawy.
I pojawiła mi się opcja kupna Laguny II. Źródło pewne (polskie pochodzenie), przejechane 150tyś, auto dbane, rocznik 2007. Ostatne pół roku właściwie stoi, więc pewnie klocki do wymiany. Na minus jeszcze to, że wersja podstawowa zupełnie (np. klima manualna).
Wersja - benzyna 1.6, cena ok 6,5 tyś.
Podsumowując, niby wiem, co kupuje i kupuje dbane, z drugiej coś tam trzeba będzie dołożyć zapewne na wstępie, no i te opinie w necie, które nawet o poliftach są czasem słabe.
No i mam dylemat, bo z jednej strony mam już autko, które znam na wylot i wie co mu się może zepsuć, żeby mnie nie drażnić za bardzo, z drugiej autko niby nowsze/ładniejsze/dbane, ale które opinie ma bardzo różne, czasem mocno negatywne.
Co byście radzili?