Witam,
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że na samochodach się nie znam ( dlatego m.in szukam porady na forum
![Uśmiechnięty :)]()
) i jakbym palnął jakąś gapę to proszę się śmiać.
Mimo że jestem laikiem to troszkę zgłębiłem temat i mniej więcej wiem czego chcę.
Po mieście za dużo nie jeżdżę, tyle co do sklepu - tam i z powrotem 4km, często wypady poza miasto, drogi polne, leśne, obecnym zdarza mi się przyszorować podwoziem. Czasem przejazdy drogą ekspresową tak do 260km ale to góra raz w miesiącu. Rocznie jak przejadę 15tys km to już dużo. Co do dróg jakimi jeżdżę to w mieście i okolicy dominują dziury. Pewnie w ciągu 5 lat to się nie zmieni.
Chyba najbardziej by mi odpowiadał SUV. Ważny jest też komfort. Żeby dobrze amortyzował wstrząsy. Zawieszenie raczej miękkie.
Razem z żoną myśleliśmy np. o takich modelach:
http://www.auto-house.pl/index.php?site ... d&id=13849 ( kolor kontrowersyjny
![Uśmiechnięty :)]()
)
[link do oferty na Allegro wygasł][link do oferty na Allegro wygasł]Zależy mi też na bezawaryjności. Cudów jednak nie wymagam. Wiem że z czasem wszystko się psuje ale nie chciałbym kupić samochodu za 60 tys i potem 20 tys dokładać do naprawy.
Powiedzcie ile takie około 10 letnie auto, czy to bmw, czy land rover jeszcze pojeździ w miarę bezawaryjnie? Zależy mi przynajmniej na 5 latach.
Po głowie chodzi mi też myśl czy nie kupić czegoś nowego? Byłbym trochę spokojniejszy o naprawy. Na nowy mógłbym przeznaczyć tak do 120tys - max 140 tys. Ale mam dodatkowo inne wydatki i chyba bardziej ku używanemu bym się skłaniał.
Rodzina, znajomi mówią mi że kupię używany, dołożę potem do napraw i wyjdzie prawie cena nowego
![Kwaśna mina :/]()
. Nie wiem co robić.